Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polskie firmy za granicą. Ten rok może być rekordowy pod względem inwestycji

0
Podziel się:

Inwestycje, w których decydującym czynnikiem jest tania siła robocza nie trafiają już do naszego kraju, a raczej do państw południa Europy, krajów bałkańskich, na Ukrainę czy do Turcji.

Polskie firmy za granicą. Ten rok może być rekordowy pod względem inwestycji
(Jakub Orzechowski/Reporter)

Polska przestała być krajem, który przyciąga inwestycje zagraniczne tanią siłą roboczą; teraz nowe przedsięwzięcia to głównie biznesy intelektualne; po raz pierwszy z inwestycjami za granicę zaczęły wychodzić też nasze firmy - mówi szef PAIiIZ Sławomir Majman.

Prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych przewiduje, że ten rok będzie rekordowy pod względem przyciągania inwestycji zagranicznych do Polski. _ W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku zrobiliśmy, jeśli chodzi wartość inwestycji tyle, co w całym dobrym 2013 r. _ - powiedział Majman.

W zeszłym roku PAIiIZ zakończyła 53 projekty o łącznej wartości 902,5 mln euro. Tymczasem w okresie od stycznia do maja tego roku suma ta wynosi już 1,54 mld euro. (w porównaniu z 510 mln euro w analogicznym okresie 2013 r.).

Jak podkreślił inwestycje, w których decydującym czynnikiem jest tania siła robocza nie trafiają już do naszego kraju, a raczej do państw południa Europy, krajów bałkańskich, na Ukrainę czy do Turcji. Inwestorzy postrzegają jednak Polskę bardzo pozytywnie.

_ Jesteśmy w ścisłej europejskiej czołówce. Na jakiekolwiek badanie byśmy nie spojrzeli, 2013 r. był pod względem inwestycji wyjątkowo dobry. UNCTAD, wyspecjalizowana agencja ONZ sklasyfikowała nas na piątym miejscu w Europie, a 14 w świecie (pod względem atrakcyjności inwestycyjnej) _ - powiedział szef PAIiIZ.

Jak wyjaśnił, nasza obecna atrakcyjność, z punktu widzenia lokalizacji inwestycji _ urodziła się _ w czasie globalnego kryzysu gospodarczego. _ Myśmy wypięknieli, myśmy się stali bardziej "sexy", właśnie dzięki temu, jak potrafiliśmy przejść przez kryzys. To jest znacznie lepiej postrzegane za granicą niż w kraju _ - zaznaczył Majman.

Jego zdaniem kluczowa dla decydujących o inwestycjach okazała się stabilność ekonomiczna, finansowa i polityczna naszego kraju. Biznes do Polski przyciąga też kapitał ludzki, wykształcenie naszych kadr i wysoka kultura pracy.

_ To jest zjawisko, które pojawiło się wśród obecnych 25-40-latków - my po prostu pracujemy tak, jak pracuje się na północy Europy, a nie jak na wschodzie. Jeśli chodzi o polskich pracowników, ceni się wysoki wykształcenie, ceni się lojalność i kreatywność polskiego pracownika _ - przekonuje szef PAIiIZ-u.

Jak przypomina, dobre wykształcenie Polaków przekłada się na charakter inwestycji, które napływają do naszego kraju. W ubiegłym roku prawie 60 proc. inwestycji zagranicznych było lokowanych w tzw. biznesy intelektualne. _ Są to przede wszystkim centra nowoczesnych usług biznesowych i nasza nowa specjalność, czyli centra naukowo-badawcze _ - opowiada Majman.

Obecnie centra usług biznesowych zatrudniają ponad 130 tys. osób. Na początku ich pracownicy obsługiwali głównie call centra, jednak w tej chwili - mówi szef PAIiIZ - są to dużo bardziej złożone prace. _ To są centra dokonujące obsługi prawnej koncernów na całym świecie czy centra, z których prowadzi się działalność na rynkach giełdowych w kilkunastu krajach świata _ - wylicza.

Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych przyciągając przedsiębiorców do naszego kraju, chce też przyczyniać się do reindustrializacji naszego kraju.

_ Polska wyraźnie staję się takim hubem produkcyjnym UE. Jesteśmy liderem europejskim, jeśli chodzi o produkcję części i komponentów dla przemysłu samochodowego. To samo, jeśli chodzi o lotnictwo - jesteśmy największym producentem części i komponentów dla przemysłu lotniczego począwszy od silników, skończywszy na skomplikowanej awionice. Od roku pracujemy nad tym, by nastąpiła kolejna faza wymiany technologicznej przetwarzającej żywność _ - podkreślił prezes PAIiIZ.

Aby przyciągać inwestycje, konieczne są odpowiednie warunki dla rozwoju przedsiębiorstw. PAIiIZ co roku wskazuje na nasze słabe punkty, którymi niezmiennie są: opieszałość sądów gospodarczych, biurokracja, skomplikowanie systemu podatkowego, a także niejasne prawo zamówień publicznych. Dobrą wiadomością jest to, że przestano narzekać na infrastrukturę.

Równie dobre informacje dotyczą inwestycji naszych przedsiębiorców poza Polską. _ Po raz pierwszy za życia wielu pokoleń zaczęliśmy inwestować za granicą. (...) Wartość tych inwestycji w ciągu ostatnich czterech lat zwiększyła się pięciokrotnie _ - podkreślił Majman.

Na razie nasz biznes lokuje BIZ w krajach nam bliskich, głównie Niemczech, Czechach, Francji, choć można wskazać przykłady takiej aktywności też w Azji czy Afryce. _ Wiele firm poczuło, że polski rynek staje się dla nich za mały, a jednocześnie poczuło gotowość do ekspansji międzynarodowej. Te pierwsze pięć lat to początki. Ta tendencja rozwoju jest tak szybka, że sądzę, że jak będziemy rozmawiali za 10 lat, to będziemy mogli mówić o Polsce jako o jednym z czołowych eksporterów inwestycji _ - przewiduje szef PAIiIZ.

Czytaj więcej w Money.pl

inwestycje
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)