Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Porozumienie w sprawie nadzoru bankowego już dzisiaj?

0
Podziel się:

Wspólny nadzór ma uchronić Wspólnotę przed kryzysem w przyszłości i jest pierwszym krokiem na drodze do utworzenia unii bankowej.

Porozumienie w sprawie nadzoru bankowego już dzisiaj?
(Psdphotography/iStockphoto)

Dziś może być wstępne porozumienie w sprawie europejskiego nadzoru bankowego. W Brukseli będą o tym rozmawiać unijni ministrowie finansów. Jednym z tematów, ważnym dla Polski, mają być równe prawa dla krajów ze strefy euro i spoza niej.

Wspólny nadzór ma uchronić Wspólnotę przed kryzysem w przyszłości i jest pierwszym krokiem na drodze do utworzenia unii bankowej. Ścisły nadzór bankowy jest jednak przewidziany dla strefy euro. Kraje spoza niej mogą przystąpić do systemu dobrowolnie, ale - jak przewidywały dotychczasowe propozycje - ze wszystkimi obowiązkami i niepełnymi prawami przy podejmowaniu decyzji.

To nie spodobało się między innymi Polsce i Szwecji, które oprotestowały te plany, obawiając się, że utracą kontrolę nad swymi systemami bankowymi. Teraz dyplomaci w Brukseli informują, że po kilkumiesięcznych negocjacjach jest szansa na to, by kraje, które nie mają wspólnej waluty, a przystąpią do europejskiego nadzoru bankowego, miały prawo głosu na równi z państwami eurolandu.

Do rozstrzygnięcia przez ministrów finansów pozostaje jeszcze spór francusko-niemiecki i ustalenie, które banki będą objęte wspólnych nadzorem. Berlin chce, by tylko te najważniejsze, strategiczne. Paryż uważa, że należy włączyć do systemu wszystkie sześć tysięcy banków ze strefy euro. By wspólny nadzór bankowy wszedł w życie w przyszłym roku, wymagane jest jednomyślne poparcie wszystkich krajów Unii.

Co z budżetem UE?Dziś także ma być znana decyzja europosłów w sprawie budżetów Unii Europejskiej. Chodzi o zwiększenie wydatków w unijnej kasie w tym roku i ustalenie ich poziomu na rok przyszły.

Wstępny kompromis zaakceptowały już kraje członkowskie, pozostał jeszcze Parlament Europejski. To główny temat spotkania deputowanych z komisji budżetowej.

Wstępne porozumienie uzgodnione przez negocjatorów z obu stron zakłada, że wydatki w tegorocznym budżecie zostaną zwiększone o 6 mld euro. To o 3 mld mniej, niż chciała Komisja Europejska, która poprosiła kraje członkowie o zwiększenie składek, by załatać dziurę budżetową. Pod koniec roku nie ma bowiem pieniędzy na sfinansowanie kluczowych programów, w tym wymiany studentów Erasmus,a także na zapłatę zaległych faktur, które spływają do Brukseli za zrealizowane projekty.

O ile nowelizacja tegorocznego budżetu wydaje się być uzgodniona, to nie wiadomo, jaka będzie decyzja w sprawie wydatków w unijnej kasie w przyszłym roku.Ograniczyć ją o 5 mld euro w porównaniu z propozycją Komisji, chcą kraje członkowskie. Szef europarlamentu informował przed kilkoma dniami, że eurodeputowani takich zmian nie mogą zaakceptować.

Czytaj więcej w Money.pl
Wstępne porozumienie w sprawie budżetu UE Wstępne porozumienie jest, dziś ocenią je unijne państwa. Chodzi o zwiększenie wydatków w tegorocznym budżecie Wspólnoty.
"To nieprawda, że przy stole siedziało 27 egoistów" Jego propozycja budżetu zakłada cięcia w wysokości 75 mld euro. Ale Herman Van Rompuy mówi wprost: nie ma co liczyć, że będzie lepiej.
Donald Tusk: Nie ma co jeszcze mówić o fiasku Premier w grudniu spotka się z unijnymi przywódcami na posiedzeniu Rady Europejskiej. Okazją do rozmów będzie też ceremonia wręczenia UE pokojowej nagrody Nobla.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)