Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Australijczycy idą do sądu przeciw Ministerstwu Środowiska. Brak decyzji w sprawie kopalni Jan Karski

45
Podziel się:

Prairie Mining Limited rozpoczęło działania sądowe przeciw Ministerstwu Środowiska. To, w przewidzianym prawem terminie nie udzieliło prawa do użytkowania górniczego dla terenu obejmującego planowaną kopalnię Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.

Opieszałość ministerstwa naraża na koszty australijską firmę górniczą
Opieszałość ministerstwa naraża na koszty australijską firmę górniczą (Fotolia)

Prairie Mining Limited rozpoczęło działania sądowe przeciw Ministerstwu Środowiska. To, w przewidzianym prawem terminie nie udzieliło prawa do użytkowania górniczego dla planowanej kopalni Jan Karski. Mogło to skutkować odebraniem koncesji.

Umowa użytkowania górniczego dla terenu, obejmującego planowaną kopalnię Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym nie została zawarta w terminie. Zdaniem australijskiej spółki Prairie Mining oznacza to złamanie przepisów. W przypadku, gdy umowa nie zostanie zawarta, inne podmioty mogą składać wniosek o koncesję wydobywczą na obszar koncesyjny Jan Karski.

"Prairie złożyło wniosek o umowę użytkowania górniczego dla kopalni Jan Karski pod koniec grudnia 2017 r. Na dzień wydania komunikatu Ministerstwo Środowiska nie umożliwiło Prairie zawarcia umowy użytkowania górniczego" - napisano w komunikacie Prairie.

Spółka rozpoczęła działania prawne w polskim sądzie. "Polski sąd cywilny może prawnie wymusić zawarcie umowy użytkowania górniczego w miejsce decyzji MŚ" - wskazano.

Zobacz także: Zobacz też: To jest bardzo dobry czas dla zamykania kopalń

Działania sądowe mają na celu także uniemożliwienie Ministerstwu Środowiska przyznanie koncesji na ten teren innemu podmiotowi.

"Spółka rozważy wszelkie inne działania konieczne do zabezpieczenia swoich praw koncesyjnych, co może skutkować podjęciem kolejnych działań przeciwko MŚ, w tym wykorzystaniem ochrony wynikającej z dwustronnych i wielostronnych umów o ochronie inwestycji" - zaznaczono także.

Prairie zdecydowało się wystąpić o umowę użytkowania górniczego w związku z faktem, że wyłączne prawo do złożenia wniosku o koncesję dla kopalni Jan Karski obowiązywało do 2 kwietnia br. Do tego dnia spółka nie otrzymała decyzji środowiskowej dla projektu - jedynego dokumentu, jakiego brakuje jej do możliwości złożenia wniosku o koncesję.

Poprosiliśmy o komentarz ministerstwo i jak tylko to otrzymamy odpowiedź zamieścimy ją w treści niniejszego artykułu.

Akcje australijskiej spółki notowanej na giełdzie w Warszawie zareagowały negatywnie na powyższe informacje. Kurs spadał przez chwilę nawet o 30 proc. do poziomu 1,48 zł za akcję - najniższego od lutego. Później odrobił nieco strat, po godz. 11:00 wychodząc powyżej 1,60 zł (-25 proc.).

Notowania akcji Prairie Mining we wtorek

Prairie Mining Limited to spółka poszukiwawczo-wydobywcza realizująca dwie inwestycje w Polsce - Kopalnię Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym oraz Kopalnię Dębieńsko na Górnym Śląsku. Jest notowana na GPW od 2015 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(45)
telek
6 lat temu
pociagaja sie po sadach z 15 lub 20 lat i odechce sie spolce biznesu w Polsce, zawinie ogon i wroci do domu.
zeb11
6 lat temu
Pewnie myśleli że Tusk zbuduje dla nich tysiaclenią rzeszę w Polsce
hajer
6 lat temu
Czy Polska nie jest w stanie wydobywać własnego węgla? Potrzebuje do tego kangurów? Kto z PO wziął kasę,żeby zrobić taki numer? Tusk? Grad? Kto? Dziennikarze też nie chcą wiedzieć?
Piotr
6 lat temu
i nie wyjdą z tego sądu przez następne lat 15 cie a jeżeli to dostaną rekompensatę z 500 tyś zł i znowu do sądu -takie są realia w Polskich sądach
elo-elo
6 lat temu
Jak można sprzedawać kopalnie i sprowadzać węgiel z >Rosji ? haha Przecież Polska istnieje teoretycznie a to co zniej pozostatnie to może będzie wielkości księstwa warszawskiego z 1805
...
Następna strona