Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prasa o impasie na szczycie w Brukseli. Media wskazują na głębokie podziały w UE

0
Podziel się:

Powodem braku porozumienia były głównie kontrowersje wokół kandydatury minister spraw zagranicznych Włoch Federiki Mogherini na stanowisko szefowej dyplomacji Unii.

Prasa o impasie na szczycie w Brukseli. Media wskazują na głębokie podziały w UE
(Parlament Europejski)

Włoski przypadek doprowadził do impasu na szczycie UE w Brukseli, na którym miały zapaść decyzje o nominacji na kilka najważniejszych stanowisk. O pacie pisze dziś włoska prasa, podkreślając, że na ciężką próbę wystawiono ambicje premiera Renziego. Hiszpańskie media wskazują na głębokie podziały, jakie narosły wewnątrz UE.

Powodem braku porozumienia były głównie kontrowersje wokół kandydatury minister spraw zagranicznych Włoch Federiki Mogherini na stanowisko szefowej dyplomacji Unii. Gazety zauważają, że potwierdziły się wcześniejsze nieoficjalne doniesienia o froncie przeciwników Mogherini, pełniącej funkcję szefowej włoskiego MSZ od lutego i uważanej za zbyt mało doświadczoną.

Ta kandydatura dzieli i to przede wszystkim Włosi wywołali obecny zamęt - przyznaje _ Corriere della Sera _. Dziennik zauważa, że emocje i dyskusję spowodowała nie tylko kandydatura Mogherini, ale także powracająca i dementowana pogłoska o tym, że stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej mógłby zająć były premier Enrico Letta.

Gazeta cytuje słowa premiera Matteo Renziego, który w Brukseli prosił o _ szacunek należny państwu założycielskiemu Unii _.

Nie powiodły się, dodaje mediolański dziennik, próby doprowadzenia do konsensusu w sprawie Mogherini, której część krajów Europy Środkowej i Wschodniej zarzuca prorosyjskie sympatie.

Publicysta gazety odnotowuje, że najostrzejsze stanowisko zajęła prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, która oświadczyła, że szefową unijnej dyplomacji nie może być _ osoba o prokremlowskiej postawie _.

_ Podnosząc na jak najwyższy poziom napięcia wokół kwestii stosunków z Moskwą, grupa krajów - przeciwników Mogherini liczy na to, że jeszcze bardziej utrudni jej nominację, aż wreszcie całkowicie ją zniszczy, i to mimo że bardzo mało pozwala uznać obecną minister spraw zagranicznych za prorosyjską _ - ocenia komentator _ Corriere della Sera _. Jego zdaniem Renzi nie docenił trudności, z jaką może na unijnym forum spotkać się kandydatura Mogherini, i za szybko uznał tę sprawą za załatwioną, przez co _ wystawił _ swoją minister na ogień krytyki.

Przede wszystkim jednak, dodaje się w komentarzu, Renzi zlekceważył silny związek kryzysu ukraińskiego z jego reperkusjami wewnątrz UE.

Doszło do tego - konstatuje komentator - właśnie na tej granicy, która zawsze dzieliła _ starych _ i _ nowych _ członków UE, a jest nią kwestia stosunków z Rosją. Nowe państwa członkowskie, dodaje, pamiętają je dobrze i _ niezbyt mile _.

_ Corriere della Sera _ wyraża nadzieję, że w niedalekiej przyszłości kandydatura Mogherini nie natrafi już na dalsze przeszkody. Jeśli natomiast do nominacji tej nie dojdzie - ostrzega - _ nieostrożność Renziego przyniesie mu mocną porażkę i lekcję na przyszłość _.

_ La Repubblica _ nazywa nominacyjny spór _ bardzo ciężką próbą sił _ i _ totalnym impasem _. Odnotowuje także stanowisko Polski, której przedstawiciele mieli mówić nieoficjalnie na szczycie, że włoska minister im się _ nie podoba _, ale zarazem zastrzegli, że nie będą prowadzić o nią batalii, zostawiając tę sprawę państwom bałtyckim. _ My chcemy Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej _ - mówią polskie źródła cytowane przez dziennik.

Dziennik przytacza też słowa samej Mogherini, która podczas wizyty w Jerozolimie, gdzie prowadzi rozmowy na temat szans na zawieszenie broni w konflikcie izraelsko-palestyńskim, odrzuciła zarzuty o prorosyjskie sympatie. Przypomniała, że jako szefowa dyplomacji kraju sprawującego prezydencję w Unii najpierw pojechała na Ukrainę, a potem dopiero do Rosji.

Rzymski dziennik pisze też, że włoski rząd stawia nieoficjalnie hipotezę, że walka z kandydaturą Mogherini to rezultat batalii między krajami Europy Środkowo-Wschodniej o stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Kanclerz Niemiec Angela Merkel naciska na to, aby został nim premier Tusk - podkreśla _ La Repubblica _.

Hiszpańskie media wskazują na na głębokie podziały, jakie narosły wewnątrz UE w ciągu siedmiu lat kryzysu ekonomicznego: przede wszystkim na głęboki podział między krajami północnymi (wierzycielami) i południowymi (dłużnikami).

Gazeta El Pais pisze również o kontrowersjach wokół wyboru wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Postulowana na to stanowisko włoska minister spraw zagranicznych Federica Mogherini spotkała się - wg dziennika - z opozycją _ bloku wschodniego _, a przede wszystkim Polski i krajów bałtyckich. Jako powód tego sprzeciwu _ El Pais _ podaje _ opór Włochów przeciwko ostrzejszym sankcjom wobec Rosji _ w związku z konfliktem na Ukrainie.

Według _ El Pais _, hiszpański minister gospodarki Luis de Guindos jest zdecydowanym faworytem na stanowisko szefa eurogrupy. Przewagę daje mu głównie poparcie Niemiec. Nie wiadomo jednak, kiedy miałaby nastąpić jego nominacja na to stanowisko.

Gazeta _ El Mundo _ przedstawia kandydaturę Luisa de Guindos na stanowisko szefa eurogrupy jako sprawę przesądzoną. Zdaniem dziennika de Guindos otrzymał już zielone światło od pozostałych europejskich ministrów finansów i musi jedynie poczekać do następnego szczytu Unii, 30 sierpnia, żeby oficjalnie objąć stanowisko.

Luis de Guindos już rok temu ubiegał się o funkcję szefa eurogrupy. Jednak - wg _ El Mundo _ - wówczas nie było to możliwe, ponieważ _ Angela Merkel chciała reprezentanta kraju mającego jak najwyższą ocenę ratingową _. Jego wybór na to stanowisko miałby więc teraz być - zdaniem gazety - _ symbolem tego, że recepty na oszczędność działają i kraje, które je stosują, wracają na pierwszy plan w instytucjach europejskich _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)