Kotwica budżetowa na poziomie 30 mld złotych. Dwie stawki PIT - 18 i 32 procent. Wzrost zatrudnienia, a także prywatyzacja poprzez oferty publiczne. To główne założenia programu gospodarczego zawarte w expose premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
Marcinkiewicz zwrócił się również do posłów, by oceniając rządowy program, ostrożnie i przemyślanie posługiwali się argumentami natury finansowej.
Jego zdaniem, w Polsce nie brak bowiem polityków, ekspertów i publicystów, którzy przy dyskusji o celach polityki państwa pytają +ile to będzie kosztowało+ z "wyraźną sugestią, że na pewno za drogo".
"Otóż warto przed zadaniem pytania +czy nas na to stać+ odpowiedzieć sobie na pytanie, czy możemy sobie pozwolić na to, żeby nas stać nie było" - podkreślił Marcinkiewicz.
Dodał, że wigilia Święta Niepodległości, to "nader odpowiedni moment", by powiedzieć, że troska o sprawy, od których w sposób istotny zależy niepodległy byt Polski i los narodu, "nie powinna być ograniczana logiką księgowego".
"Chociaż wszystko kosztuje, są rzeczy, które nie mają ceny. Interesu narodowego nie można wystawiać na przetarg. To główna zasada, którą zamierzam kierować się jako premier" - oświadczył.
Marcinkiewicz podkreślił, że chce kierować rządem, który "dotrzyma obietnic Prawa i Sprawiedliwości; rządem doceniającym dialog z wyborcami, który zrobi wszystko, by nie zawieść pokładanych w nim nadziei". Wyraził przy tym nadzieję, na wsparcie ze strony prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zapewnił solennie, że współpraca rządu z parlamentem będzie opierała się na dialogu. Premier zapowiedział, że zaproponuje, by raz w miesiącu mogła odbywać się w Sejmie jego debata z przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych na temat najważniejszych problemów Polski i Polaków.
Zwracając się na zakończenie do posłów Marcinkiewicz powiedział, że przedstawił im "dobry program dla Polski i Polaków". "Wiem, że jeśli poprzecie Państwo ten ambitny, ważny dla Polski program, to z Bożą pomocą wcielimy go w życie, naprawimy państwo, zmienimy nasz kraj. Wysoka Izbo, proszę o udzielenie wotum zaufania" - zakończył premier.
Kotwica deficytu 30 mld PLN, dwie stawki PIT 18 i 32 proc., wzrost zatrudnienia
Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział utrzymanie swoich wcześniejszych planów ograniczenia deficytu budżetowego w 2006 roku i latach następnych do 30 mld PLN. Rząd zaproponuje dwie stawki w podatku PIT 18 i 32 proc. Podstawą programu gospodarczego będzie wzrost zatrudnienia.
"Wprowadzimy kotwicę budżetową 30 mld PLN rocznie" - zapowiedział w czwartek w Sejmie premier.
Kwota deficytu 30 mld PLN będzie zawarta w autopoprawce do budżetu na 2006 rok.
Premier zapowiedział też prace rządu nad wprowadzeniem dwóch stawek podatku dochodowego PIT 18 i 32 proc. z kwotą wolną od podatku.
Mniejszy ma być poziom obciążeń podatkowych dla rodzin.
Rząd chce naprawy finansów publicznych - zamierza wprowadzić planowanie budżetowe 3-letnie, konsolidację finansów publicznych, racjonalizację wydatków, zadaniowy budżet, więcej środków na rozwój.
Premier zapowiedział też zachęty dla średniej wielkości przedsiębiorstw z UE, żeby inwestowały w Polsce.
"Usuwanie barier biurokratycznych - uproszczenie i ułatwienie prawa działalności gospodarczej dla małych firm aż po wielkie przedsiębiorstwa - mniej koncesji i zwolnień, sprawniejsza działalność sądownictwa i prostsze prawo gospodarcze, żeby decyzje zapadały szybciej" - to kolejne plany rządu.
*Premier o prywatyzacji * Premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że rząd będzie prywatyzował spółki poprzez oferty publiczne. Spośród spółek giełdowych premier wymienił jako najważniejsze dla Skarbu Państwa PKO BP, Lotos, PKN Orlen i KGHM.
"Pozostawimy w rękach państwa najważniejsze polskie firmy" - powiedział premier w expose.
Chodzi o Lasy Państwowe, TVP, Polskie Radio, Pocztę Polską, PKO BP, Lotos, PKN Orlen, KGHM i BOT.
Premier dodał, że są to przykłady firm, które pozostaną w gestii Skarbu Państwa.
"Będziemy te firmy rozwijać tworząc polską markę i polski kapitalizm" - dodał premier.
Rząd ma dokonać zmian w zarządzaniu majątkiem Skarbu Państwa i w polityce prywatyzacyjnej: "To sfery wymagające radykalnego uporządkowania. Preferowaną formą prywatyzacji będzie oferta publiczna".
"Sprzyjać to będzie nie tylko rozwojowi Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie i polskiego rynku kapitałowego", ale również "umożliwi także inwestowanie w prywatyzowane przedsiębiorstwa Otwartym Funduszom Emerytalnym".
Według premiera "wpływy z tytułu prywatyzacji nie mogą z roku na rok przepadać w budżetowej czarnej dziurze (...) powinny być przeznaczane na modernizację, restrukturyzację i rozwój".
Zdaniem premiera, należy "urzeczywistniać zasadę, że prywatyzacja to nie tylko sprzedaż, lecz także różnego rodzaju dodatkowe zobowiązania nowych właścicieli".
W ocenie premiera, istotnym problemem rozwoju Polski jest stan infrastruktury. "Musimy nadrobić wieloletnie zapóźnienia w tym zakresie" - powiedział. "Mój rząd doprowadzi do budowy płatnych dróg ekspresowych i autostrad, niezbędnych dla aktywizacji i równomiernego rozwoju poszczególnych regionów Polski" - zapowiedział.
W tym celu wykorzystane zostaną środki UE i finansowanie budżetowe: "inwestycje dotyczyć muszą także rozwoju infrastruktury kolejowej".
Aby budować drogi, szlaki kolejowe, lotniska i domy muszą zostać dokonane zmiany w planowaniu przestrzennym. Według niego, "obecnie obowiązująca ustawa jest powszechnie krytykowana za uciążliwości, jakie wprowadziła w procesie inwestycyjnym".
*CZYTAJ TAKŻE:*
*Pięć strategicznych zadań rząduPremier Marcinkiewicz mówi o rozmowach w sprawie poparcia rządu i szansach na wotum zaufania*