Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier leci do Afryki. Tylko po co?

0
Podziel się:

- Polska jest trochę spóźniona na biznes w Afryce - ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Wtórują jej inni eksperci.

Premier leci do Afryki. Tylko po co?
(Grzegorz Rogiński/KPRM)

Wieczorem premier Donald Tusk poleci do Afryki. Szef rządu będzie w Zambii i Republice Południowej Afryki zabiegał o polityczne poparcie dla polskich inwestycji w tych krajach. - _ Polska jest trochę spóźniona na biznes w Afryce _ - ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Wtórują jej inni eksperci.

Ekonomistka Banku Pocztowego przyznaje jednak, że nawet teraz warto postarać się o inwestycje w tym regionie świata, bo tempo wzrostu gospodarczego w Afryce jest imponujące, bo państwa startują z niskiego poziomu. - _ Afryka, może nie jako całość, ale przynajmniej część państw, to rzeczywiście państwa, które rosną bardzo szybko, rozwijają się i faktycznie część państw rozwiniętych zabiega o to, żeby brać w tym rozwoju udział _.

Ekonomistka uważa, że w takich krajach jak RPA, czy Zambia warto szukać możliwości współpracy. Jednak trzeba mieć świadomość, że zyski nie będą już tak duże, jakie byłyby, gdyby otwarcie na Afrykę nastąpiło kilka lat wcześniej.

- _ To, że zabiegamy o tą współpracę dopiero teraz, jest trochę spóźnione. Promocji Polski trzeba było dokonać kilka lat wcześniej, kiedy Afryka była bardziej otwarta na taką współpracę, bo teraz część rynku jest już zajęta _ - uważa ekonomistka.

Podobnego zdania jest analityk Marek Wołos z domu maklerskiego TMS Brokers, który podkreśla, że światowi inwestorzy od dawna są obecni w Afryce. Dodaje jednak, że można jeszcze sporo zarobić.

- _ Myślę, że jest za późno na to, by Afrykę eksploatować tak jak to robili Chińczycy, czyli wyciągać stamtąd surowce mineralne. Ale nie jest za późno, by z Afryką zacząć współprace w typowych układach handlowych, bo Afryka jeśli chodzi o demografię i relacje społeczne jest kontynentem dużo spokojniejszym niż jeszcze kilka lat temu _ - mówi Wołos.

Ekspert dodaje, że wiele państw afrykańskich buduje swoje gospodarki niemal od zera, więc wiele firm może zaoferować tam swoje usługi i produkty. - _ Afryka to jest region, który rozwija się bardzo szybko, bo jednak ma z czego się rozwijać. Większość krajów afrykańskich to bardzo biedne kraje, więc tam kilkuprocentowy wzrost PKB rocznie nie jest niczym nadzwyczajnym _ - mówi Wołos.

Premier odbędzie spotkania w dwóch największych miastach RPA: Johannesburgu i Kapsztadzie, a także w Pretorii. Spotka się m.in. z prezydentem tego kraju Jacobem Zumą i wiceprezydentem Kgalema Motlanthe. Rozmowy będą dotyczyły głównie relacji handlowych i gospodarczych, a także stosunków Unii Europejskiej zarówno z Republiką Południowej Afryki, jak i Afryką jako kontynentem. Poruszone zostaną również tematy regionalne.

Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, w czasie wizyty zaplanowano podpisanie międzypaństwowej umowy o współpracy gospodarczej, zakładającej m.in. powołanie Wspólnej Komisji Gospodarczej. Podpisane będą także umowy o współpracy pomiędzy: PAIiIZ i jej południowoafrykańskim odpowiednikiem TISA oraz między Szkolą Główna Handlową i Wits Business School.

W RPA premierowi towarzyszą w wizycie ministrowie nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak, rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba oraz środowiska Marcin Korolec. Będą oni odbywać spotkania bilateralne ze swoimi odpowiednikami.

To druga wizyta premiera w Afryce. W kwietniu tego roku, szef rządu był w Nigerii. Wówczas, poza spotkaniami politycznymi, również promował polską gospodarkę i przedsiębiorców na forum biznesowym.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)