Jego zdaniem prezydent sam się ku temu skłania.
'W takim kształcie, w jakim ustawa reprywatyzacyjna jest przygotowywana, uważam, że jest bardzo groĽna dla podstaw ekonomicznych wzrostu polskiej gospodarki i ja będę doradzał prezydentowi, żeby ją zawetował. O ile wiem, prezydent skłania się także ku takiemu rozwiązaniu' - powiedział Belka na konferencji prasowej.
Belka uważa, że przy uchwalaniu tej ustawy trzeba wziąć pod uwagę możliwości finansowe państwa.
Ustawa przewiduje, że osobom, którym odebrano majątek w wyniku nacjonalizacji oraz tzw. Zabużanom, będzie zwracane 50 proc. wartości utraconego mienia w naturze lub w bonach reprywatyzacyjnych.
Senat ostatnio rozszerzył krąg uprawnionych do reprywatyzacji o osoby, które nie miały polskiego obywatelstwa 31 grudnia 1999 roku. Spadkobiercy również powinni mieć polskie obywatelstwo. Nie muszą to jednak być - jak chciał Sejm - tylko najbliżsi krewni, ale wszyscy, którzy mogą dziedziczyć na mocy polskiego prawa spadkowego, z wyjątkiem spadkobierców testamentowych.
Sejm miał głosować w piątek rano poprawki Senatu, ale przełożył głosowanie na następne posiedzenie, za dwa tygodnie.
Belka powiedział, że prezydent zawetuje także zmiany w Kodeksie pracy, jeśli Sejm przegłosuje obniżenie tygodniowego wymiaru czasu pracy do 40 godzin. Senat wprowadził do ustawy poprawki przewidujące stopniowe obniżanie czasu pracy, do 40 godzin w 2003 roku.
'Prezydent zapowiedział, że w razie takiego natychmiastowego ograniczenia liczby godzin pracy do 40, ustawę zawetuje' - powiedział Belka. 'To (ograniczenie godzin pracy) byłby fatalny sygnał dla społeczeństwa. Mamy problemy z bezrobociem, ze spadającym wzrostem gospodarczym, a pracujemy mniej' - zaznaczył doradca prezydenta.