Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty na Ukrainie. Tusk: nie ma pozytywnego scenariusza dla Ukrainy

0
Podziel się:

Przywódcy UE mają rozmawiać o Ukrainie jutro, drugiego dnia szczytu UE. Premier ocenił, że scenariusz na najbliższe tygodnie czy miesiące jest dość pesymistyczny.

Protesty na Ukrainie. Tusk: nie ma pozytywnego scenariusza dla Ukrainy
(Reporter)

Dzisiaj nikt nie ma pozytywnego scenariusza dla Ukrainy ws. jej europejskich aspiracji - ocenił premier Donald Tusk przed szczytem UE. Dodał, że liderzy Europy coraz wyraźniej widzą, jak ważna dla przyszłości Ukrainy jest realistyczna polityka UE wobec Rosji.

Przywódcy UE mają rozmawiać o Ukrainie jutro, drugiego dnia szczytu UE.

_ Dzisiaj nikt nie ma pozytywnego, optymistycznego scenariusza dla Ukrainy, jeśli chodzi o jej europejskie aspiracje, ale to, co z naszego punktu widzenia jest ważne, to że w Europie nie odnajduje u nikogo (...) jakiegoś skrytego poczucia ulgi, że problem ukraiński jest z głowy _ - powiedział Tusk w Brukseli.

_ Dzisiaj cała Europa jest wyjątkowo zjednoczona, jeśli chodzi o chęć dalszej pracy na rzecz zbliżania Ukrainy do Europy i równocześnie coraz wyraźniej i coraz bardziej jednoznacznie wszyscy liderzy europejscy (...) widzą, jak wielkie znaczenie dla przyszłości Ukrainy ma także realistyczna polityka UE wobec Rosji _ - dodał. Wyjaśnił, że realistyczna oznacza bez złudzeń i naiwnych założeń.

Ocenił, że scenariusz na najbliższe tygodnie czy miesiące jest dość pesymistyczny. Przyznał, że _ nie wszystkie odsłony tego historycznego pojedynku o przyszłość Ukrainy można było wygrać _. _ Problem polega na tym, że dzisiaj władze Ukrainy (...) nie chcą tej współpracy z Europą tak, jak żeśmy wspólnie planowali i zakładali, że będzie to możliwe. Nikt siłą Ukrainy nie będzie nakłaniał do podpisywania umowy stowarzyszeniowej (...), to musi być wybór ukraiński _ - zaznaczył premier.

Jednak jego zdaniem, to _ nie koniec tej gry _. _ Na tym etapie okazało się, że ten krok w stronę Europy dla Ukrainy okazał się zbyt trudny czy może zbyt szybki. Trzeba to rozumieć i pracować dalej _ - powiedział.

Pytany o bojkot zimowych igrzysk olimpijskich w Soczi, odparł, że nie wybierał się na nie, ale nie nazwałby tego bojkotem. Podkreślił, że nie można mówić _ o powszechnym, wspólnym nastroju antyrosyjskim _.

_ To nie byłoby wskazane. Szczególnie dla takich państw, jak Polska, dobre relacje między Unią a Rosją powinny być priorytetem _ - zaznaczył premier. Wyjaśnił, że te dobre relacje powinny być pozbawione złudzeń _ co do intencji i istoty polityki rosyjskiej _. _ I wydaje się, że dzisiaj tych złudzeń jest w Europie dużo, dużo mniej niż przed sprawą ukraińską, to może być z korzyścią także dla relacji europejsko-rosyjskich _ - podkreślił.

Zauważył jednocześnie, że Polska _ jakichś szczególnych złudzeń co do polityki rosyjskiej nie ma _, ale że jednocześnie jest zaangażowana na rzecz łagodzenia rygorów wizowych dla Rosjan. _ Wydaje się, że w Europie gotowość do uwspólnotowienia polityki Europy (wobec Rosji) jest dzisiaj większa i to jest z punktu widzenia Polski też bardzo poważny krok _ - podsumował.

Z inicjatywy polskiego premiera sytuacja na Ukrainie, gdzie od ponad miesiąca trwają protesty zwolenników podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, będzie jutro tematem dyskusji szczytu Unii. Władze w Kijowie wstrzymały w listopadzie przygotowania do stowarzyszenia z Unią z obawy przed pogorszeniem relacji handlowych z Rosją. W dokumencie końcowym szczytu ma się znaleźć potwierdzenie, że UE nadal jest gotowa podpisać umowę stowarzyszeniową z Ukrainą, jak tylko kraj ten spełni konieczne warunki, i wezwanie do _ pokojowego rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie, które odpowiadałoby aspiracjom ukraińskiego narodu _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)