Turecka policja zatrzymała dziś wieczorem ponad 150 osób podczas gwałtownych manifestacji antyrządowych, do których doszło w około 30 miastach w całym kraju w reakcji na śmierć 15-latka, zranionego w głowę w zamieszkach w Stambule w czerwcu 2013 roku.
Około 20 demonstrantów zostało rannych podczas starć z siłami bezpieczeństwa w mieście Mersin na południu Turcji - poinformowała agencja prasowa Dogan. Według tej agencji jeden policjant został ranny podczas starć w Stambule, gdzie policja użyła gazu łzawiącego przeciwko protestującym.
Tysiące manifestantów spontanicznie wyszło wczoraj na ulice większości dużych miast w Turcji po tym jak 15-letni Berkin Elvan zmarł rano tego dnia w szpitalu w centrum Stambułu po 269 dniach przebywania w stanie śpiączki.
Chłopiec w czasie zeszłorocznych protestów antyrządowych został przypadkowo uderzony w głowę pojemnikiem po gazie łzawiącym, kiedy wyszedł z domu po chleb. Kilka dni temu media tureckie poinformowały, że stan Berkina jest krytyczny.
_ Erdogan morderca _ - skandowali dziś demonstranci występujący przeciwko premierowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi.
Dziś w południe (godz. 11 czasu polskiego) w Stambule odbędą się uroczystości pogrzebowe 15-latka. Reuters pisze, że kilka tysięcy żałobników zbiera się w centrum tureckiej metropolii.
Czytaj więcej w Money.pl