Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Olszewski
Krzysztof Olszewski
|

Katarzyna Kieli, Discovery Polska. Jak będzie wyglądała przyszłość telewizji?

2
Podziel się:

Zmiana jest wpisana w nasze DNA. Wykorzystujemy nowe technologie i bardzo szanujemy konkurencję, bo można się od niej wielu rzeczy nauczyć. – mówi Katarzyna Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery Networks w regionie Europy Środkowo-wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki.

Katarzyna Kieli
Katarzyna Kieli

Zmiana jest wpisana w nasze DNA. Wykorzystujemy nowe technologie i bardzo szanujemy konkurencję, bo można się od niej wielu rzeczy nauczyć – mówi Katarzyna Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery Networks w regionie Europy Środkowo-wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki

Krzysztof Olszewski: Jaka będzie przyszłość telewizji według Discovery?

Katarzyna Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery Networks w regionie Europy Środkowo-wschodniej, Bliskiego Wschodu i Afryki: Zmiana towarzyszyła mediom od samego początku. Dostosowywanie, a co więcej - przewidywanie potrzeb widza, to dla nas podstawa rozwoju. Obecnie doświadczamy kolejnej rewolucji, z którą wiąże się coraz szersze wykorzystanie nowych technologii. Wpływają one niemal na każdy aspekt naszej codzienności - także na sposób, w jaki korzystamy z mediów. Coraz więcej z nas chce oglądać kontent video wtedy, kiedy ma na to ochotę, za pomocą różnych urządzeń. Co ciekawe, oba te mechanizmy się wzajemnie napędzają. Żyjemy w czasach „i-i”, a nie „albo-albo”, a współczesny widz ogląda po prostu coraz więcej video, mając coraz więcej nośników do wyboru. Jesteśmy dostawcą kontentu, więc jest to dla nas świetna wiadomość. Oczywiście zmiany te wymagają od nas elastyczności oraz umiejętności opowiadania historii w innowacyjny sposób. Wierzę, że umiemy to robić.

A jak będzie zmieniała się telewizja Discovery?

Testujemy nowe rozwiązania i jesteśmy otwarci na strategiczne partnerstwa. Mamy w tym doświadczenie, współpracując m.in. ze Snapchatem i Amazonem. Zakup Group Nine czy i JV z BAMTech otwiera też zupełnie nowe możliwości zarówno po stronie kontentu, jak i technologii. Dzięki temu nasze programy są szeroko dostępne, na wszystkich nośnikach - zarówno w internecie, jak i na smartfonach. Eksperymentujemy także z naszą ofertą linearną - sprawdzamy, w jakiej formie nasze historie i bohaterowie mogą zaistnieć w przestrzeni online. Najczęściej są to dodatkowe treści behind the scenes, odcinki specjalne programów, ale staramy się także stworzyć coś, co zaskoczy naszych fanów. Takim przykładem może być materiał 360 ze startu Dreamlinera, który wykorzystaliśmy do promocji naszej polskiej produkcji „Operacja: lot”. Tego nie moglibyśmy pokazać w telewizji. Podsumowując, telewizja to dla nas ekosystem, w którym współgrają telewizja linearna (płatna i FTA), platformy VOD, OTT, internet i rozwiązania mobile. Wszystkie te
przestrzenie wzajemnie się uzupełniają i przyczyniają do rosnącej dynamicznie konsumpcji video.

Ale jak na tym udostępnianiu materiałów w internecie zarabiać?

Rynek jest otwarty na różne modele biznesowe. W internecie znajdzie się miejsce zarówno dla treści darmowych, jak i płatnego kontentu premium.

Jakie innowacyjne rozwiązania może zaproponować widzom należący do Discovery Eurosport?

Nawiązaliśmy właśnie współpracę z CA Technologies. Dzięki naszej aplikacji kibice kolarstwa mogą śledzić wyścigi Grand Tour, równocześnie obserwując dane geolokalizacyjne i biometryczne zawodników. Jest to zupełna nowość na rynku.

Widać, że przygotowujecie się państwo intensywnie do nadchodzących igrzysk olimpijskich.

Nie ukrywam, że jest to dla nas wielkie i ekscytujące przedsięwzięcie. Mamy prawa do transmisji na 50 rynkach europejskich. Naszą ambicją jest pokazanie igrzysk olimpijskich w tak szeroki sposób, jak nigdy dotąd. Kibice będą mogli śledzić dosłownie każdą minutę tej szczególnej imprezy sportowej. Nie tylko na linearnych kanałach Eurosportu, ale również w Eurosport Playerze.

A jakieś niespodzianki dla widzów Discovery Channel?

Niewątpliwie dzieje się u nas bardzo dużo, szczególnie od strony programowej. Chcemy poruszać tematy ważne dla świata – półtora roku temu miała miejsce globalna premiera dokumentu _ Racing Extiction: Ginący świat . Już niebawem pokażemy wyjątkowy film dokumentalny _ Mosquito _, który ma uświadomić całemu światu potrzebę zdecydowanego przeciwdziałania coraz poważniejszemu zagrożeniu dla ludzkości, jakim są komary. Coraz śmielej eksperymentujemy z seriami fabularnymi – w zeszłym roku pokazaliśmy _ Harley & the Davidsons, _ a _w tym roku wyemitujemy nowy serial „Manhunt: Unabomber”, który opowiada historię ujęcia Teda Kaczynskiego – słynnego „Unabombera”. Wystąpią w nim hollywoodzkie gwiazdy. Coraz więcej inwestujemy też w lokalne produkcje. Tylko w tym roku wyprodukujemy ponad 200 godzin polskich programów. Niektóre z polskich serii stały się już kultowe – np. _ Złomowisko PL _, które spodobało się także za granicą. Łączenie oferty globalnej i lokalnej naszym zdaniem przynosi bardzo dobre rezultaty.

Co było największym wyzwaniem przy budowaniu marki Discovery w Polsce?

Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że byłam jedną z osób, które tworzyły Discovery w Polsce. Zaczynaliśmy jako trzyosobowy zespół, a dzisiaj w Warszawie mamy centralę na 112 rynków. Nie traktuję mojej przygody z Discovery jako wyzwania. Dla mnie i całego zespołu to była niesamowita okazja do wprowadzenia i rozwoju tej wspaniałej marki od podstaw na polskim rynku. Odczuwam ogromną satysfakcję z pracy, którą wspólnie wykonaliśmy przez te wszystkie lata. To, co nam zawsze przyświecało, to maksyma, że chcemy być kochani. Jesteśmy gościem w domach naszych widzów, w salonie, w kuchni - zależy nam na okazaniu im szacunku. Dlatego tak ważna jest dla nas jakość kontentu.

Jak pani wspomniała na początku Discovery Polska tworzyło kilka osób, a dziś ile osób jest na pokładzie?

Obecnie w Discovery pracuje blisko 200 osób. Liczba ta nie oddaje jednak w pełni rzeczywistości. Biorąc pod uwagę wszystkich naszych współpracowników i podwykonawców, pewnie mówilibyśmy o tysiącach.

Pani prezes będzie jednym z speakerów podczas impact`2017 w Krakowie. Co goście tego spotkania będą mogli od pani usłyszeć?

Chcę opowiedzieć o tym, że Discovery się zmienia. Jesteśmy otwarci na tzw. disruption, czyli rewolucję, która w naszym przypadku jest wielowymiarowym procesem. Jej efektem są innowacyjne rozwiązania. Zmiana jest wpisana w nasze DNA. Bacznie obserwujemy rynek, jesteśmy otwarci na współpracę, stale poszukujemy partnerów, z którymi możemy odpowiadać na wyzwania współczesności.

Rejestracja, szczegóły programu na stronie organizatora -impact'17 w Krakowie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
Transport owi...
7 lat temu
No mam nadzieję, że Discovery się zmieni. Teraz leci tam taki chłam i to powtarzany siedemsetkrotnie, że pomimo szczerych chęci nie da się tego oglądać. Nie wiem jakim cudem ta stacja jeszcze nie zbankrutowała.
pół litra
7 lat temu
no to jeszcze po jednym kieli-szku!