Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 pb do 5,75 procent w przypadku głównej stopy referencyjnej, podał Narodowy Bank Polski.
Od 27 listopada stopa referencyjna wyniesie 5,75 procent, natomiast stopa redyskonta weksli - 6,00 procent, stopa lombardowa - 7,25 procent, a stopa oprocentowania lokaty terminowej przyjmowanej przez NBP od banków - 4,25 procent.
Jak czytamy w uzasadnieniu: _ Dane, które napłynęły w ostatnim okresie wskazują, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce ulegnie obniżeniu w kolejnych kwartałach. Do silniejszego niż dotychczas oczekiwano spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego przyczyni się znaczące obniżenie wzrostu gospodarczego za granicą, zwiększona niepewność co do przyszłej sytuacji gospodarczej oraz utrudniony dostęp do kredytu i jego podwyższony koszt związany z wyższą premią za ryzyko zawartą w rynkowych stopach procentowych. Jednocześnie informacje o sytuacji na rynku pracy wskazują na utrzymywanie się wysokiej dynamiki wynagrodzeń i niekorzystnej relacji między wzrostem wynagrodzeń i wydajności pracy _.
Ponadto Rada podtrzymuje dotychczasowe stanowisko, że przystąpienie Polski do mechanizmu kursowego ERM II i strefy euro powinno nastąpić w najbliższym możliwym terminie, po uzyskaniu koniecznego poparcia politycznego dla zmian w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i innych aktach prawnych niezbędnych dla przyjęcia euro w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE:
Na 13 ekonomistów zapytanych przez Money.pl więcej niż połowa spodziewała się raczej pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie. Niektórzy jednak uważali, że tym razem Rada zaskoczy rynek.
Tylko pięciu z dwunastu ankietowanych przez agencję ISB ekonomistów oczekiwało obniżki stóp. Twierdzili oni, że członków Rady do poluzowania polityki monetarnej przekona coraz większy dysparytet stóp procentowych nie tylko wobec strefy euro czy USA, ale także naszych sąsiadów oraz wyraźnie słabnąca gospodarka i coraz niższa inflacja.
Analitycy oceniają, że w dłuższej perspektywie decyzja RPP wpłynie na umocnienie złotego.
_ - Tuż po decyzji Rady widzimy niewielkie osłabienie złotego, a do końca dnia spodziewamy się dużej zmienności na rynku _ - powiedział analityk TMS Brokers. Dodał, że decyzja RPP była przez część rynku już uwzględniona w wycenie złotego, choć dominował pogląd, że jej członkom zabraknie zdecydowania na dzisiejszym posiedzeniu.
_ - Widać, że zdecydowała jednak troska o wzrost gospodarczy _ - ocenił Kusiakowski. Zaznaczył, że dziś światowy rynek czeka przede wszystkim na dane gospodarcze z USA i to one mogą decydować o sytuacji. Na pogorszenie sentymentu w stosunku do złotego i innych walut rynków wschodzących może wpłynąć też sytuacja na giełdzie, bo kontrakty terminowe sugerują negatywne otwarcie w USA.
_ - Jednak w perspektywie całego tygodnia, decyzja RPP może wesprzeć złotego _ - podsumował Kusiakowski, który spodziewa się, że kurs euro/złoty na koniec tygodnia może dojść do poziomu 3,70 lub spaść poniżej.
Ostatni raz RPP obniżyła stopy procentowe w lutym 2006 roku. Dzisiejsza decyzja RPP oznacza koniec trwającej ponad 1,5 roku serii, podczas której Rada podwyższała stopy procentowe o 25 pb w kwietniu, czerwcu, sierpniu i listopadzie 2007 roku oraz w styczniu, lutym, marcu i czerwcu tego roku - łącznie o 175 pkt bazowych.
ZOBACZ TAKŻE:
