Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Referendum na Krymie: 95,5 procent uczestników za przyłączeniem do Rosji

0
Podziel się:

Minęły czasy, gdy świat milcząco przyglądał się jak jedno państwo zajmuje terytorium drugiego.

Referendum na Krymie: 95,5 procent uczestników za przyłączeniem do Rosji
(PAP/EPA)

1/13

fot: PAP/EPA

95,5 procent uczestników referendum na Krymie opowiedziało się za przyłączeniem Krymu do Rosji, frekwencja wyniosła 81,36 procent - oświadczył szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew. Ukraina i świat zachodni nie uznają głosowania, Rosja zapowiedziała, że będzie respektować jego wyniki. Już dzisiaj system prawny Federacji pozwala na włączenie półwyspu w granice tego kraju. Premier Autonomii Siergiej Aksjonow zapowiedział, że Krym przyłączy się do Rosji w możliwie najkrótszym czasie. Ambasadorowie krajów UE w Brukseli nie uzgodnili dziś ostatecznej treści decyzji Unii w sprawie wprowadzenia sankcji dla Rosji w związku z kryzysem na Krymie.

[Aktualizacja: 22:42]

Referendum na Krymie przebiegło bez zakłóceń - podaje szef parlamentarnej komisji do spraw tego plebiscytu. Michaił Małyszew poinformował, że plebiscyt - zgodnie z planem - zakończył się o 19:00 naszego czasu. Jak mówił, od rana doszło jedynie do pojedynczych incydentów, które nie wpłynęły na końcowy wynik.

- _ To historyczne wydarzenie dla Rosji _ - oznajmił przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin. - _ Rozumiemy, że całe 23 lata po powstaniu Ukrainy jako suwerennego państwa były dla mieszkańców Krymu historią oczekiwania na ten dzień _ - powiedział Naryszkin.

- _ Komisja nie otrzymała żadnych skarg związanych z przebiegiem referendum - ani komisje obwodowe, ani komisja główna. Lokalne komisje przystąpiły do liczenia głosów. Chcę wszystkich poinformować, że krymskie referendum odbyło się _- powiedział Małyszew.

- _ Wyniki były przygotowane, nie było żadnych pomiarów, żadnych exit polls _ - stwierdził europoseł Jacek Saryusz-Wolski dla TVN 24 BIS po ogłoszeniu wstępnych danych z krymskiego referendum.

Putin już po rozmowie z Obamą

Prezydenci Rosji i USA - Władimir Putin i Barack Obama - rozmawiali telefonicznie na temat referendum na Krymie; Putin powiedział Obamie, że jest ono w pełni zgodne z prawem międzynarodowym - poinformował Kreml.

Zdaniem rosyjskiego przywódcy mieszkańcy Krymu w niedzielnym referendum mieli okazję swobodnie wyrazić swą wolę i ukazać swą determinację.

Putin podkreślił, że referendum _ całkowicie odpowiada normom prawa międzynarodowego i postanowieniom ONZ _. Przywołał przykład Kosowa, którego parlament jednostronnie w lutym 2008 roku proklamował niepodległość od Serbii - podkreśliły służby prasowe Kremla.

Według oświadczenia Kremla obaj prezydenci zgodzili się, że mimo różnic należy wspólnie szukać sposobów na ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie.

_ Omówiono różne aspekty sytuacji kryzysowej na Ukrainie. Władimir Władimirowicz Putin zwrócił uwagę na niezdolność i brak chęci obecnych władz w Kijowie do poskromienia nieokiełznanej przemocy grup ultranacjonalistów i radykałów, którzy destabilizują sytuację i terroryzują cywilów, w tym ludność posługującą się językiem rosyjskim i naszych rodaków _ - oświadczył Kreml.

Putin powiedział też, że obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) powinni być rozmieszczeni we wszystkich regionach Ukrainy, nie tylko na Krymie. ##"Nigdy nie byłam tak szczęśliwa, jak dziś"

Kilka tysięcy osób wyległo wieczorem na plac Lenina w stolicy Krymu Symferopolu, by zademonstrować swą radość po niedzielnym referendum ws. przyłączenia Krymu do Rosji. Ludzie powiewali setkami flag Rosji, tańczyli i śpiewali.

_ - Rosja, Rosja! _ - skandował tłum, w którym wiele osób wymachiwało flagami Rosji lub było nimi owiniętych. Rodzice przyprowadzili dzieci, często bardzo małe, które siedząc im na barana trzymały baloniki w kolorach rosyjskiej flagi albo machały chorągiewkami w barwach Rosji lub Krymu (niebiesko-biało-czerwonych). Uśmiechnięci ludzie fotografowali się na pamiątkę na tle rosyjskich flag.

Gdy na wielkim ekranie pojawił się podczas transmisji z centrum prasowego szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew i ogłosił, że głosowanie jest ważne, tłum wydał z siebie gromkie _ Hurraaa! _.

_ - Jestem bardzo szczęśliwa, że tak się wszyscy zjednoczyliśmy na Krymie i udało nam się wyrazić swoją wolę, zagłosować za rozwojem i przyszłością i za przyszłością naszych dzieci - powiedziała młoda kobieta z małą dziewczynką. - Moja córeczka ma 5 lat. Myślę teraz o jej przyszłości, żeby żyła w stabilnym, rozwiniętym kraju i otrzymała dobre wykształcenie w języku, w którym będzie chciała mówić _.

_ - Nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak dziś - powiedziała inna kobieta . - To dla nas wielka radość. 23 lata marzyliśmy o tej chwili. Praktycznie byliśmy okupowani _.

_ - Szkoda tylko, że wielu naszych bliskich nie dożyło do tej chwili. Moja mama tego nie zobaczy, tata mojej przyjaciółki też - dodaje jej znajoma. - Podarowano nas Ukrainie i nikt nas nie pytał o zdanie. A teraz sami wypowiedzieliśmy swoje zdanie. Po prostu wracamy do domu _.

Już jutro separatystyczne władze Krymu zawiozą do Moskwy wniosek o przyłączenie półwyspu do Rosji. Poinformował o tym w pierwszym programie telewizji rosyjskiej samozwańczy premier Krymu Siergiej Aksjonow.

Przewodniczący Komisji ds. WNP Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Leonid Słucki wykluczył, by Moskwa wycofała się z deklaracji przyjęcia Krymu do Federacji Rosyjskiej, jeśli taka jest wola jego mieszkańców wyrażona w referendum.

Ostra odpowiedź Stanów, Wielkiej Brytanii i Francji

_ - Stany Zjednoczone i ich sojusznicy wielokrotnie jasno mówili, że wojskowa interwencja i naruszenie prawa międzynarodowego sprawią, iż Rosja będzie płaciła coraz wyższą cenę - nie tylko na skutek środków nałożonych przez USA i amerykańskich sojuszników, ale także na skutek destabilizujących działań samej Rosji _ - podkreślił rzecznik Białego Domu Jay Carney.

_ - W tym stuleciu już dawno minęły czasy, gdy społeczność międzynarodowa milcząco przyglądała się, podczas gdy jedno państwo siłą zajmowało terytorium drugiego _ - zaznaczył w oświadczeniu, apelując w imieniu USA do pozostałych krajów o podjęcie _ zdecydowanych kroków _ wobec Rosji w obronie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy.

Władze amerykańskie po raz kolejny odmówiły też uznania wyniku krymskiego referendum i dodały, że odbyło się ono wbrew konstytucji Ukrainy, do której Krym należy.

Świat nie uzna wyników głosowania, które odbyło się w atmosferze _ zagrożenia przemocą i straszenia interwencją rosyjskiego wojska _ - podkreślił Biały Dom, dodając, że referendum odbyło się z pogwałceniem ukraińskiej konstytucji i bez udziału ukraińskiego rządu.

Zaznaczył też, że referendum _ nie było konieczne _. _ Rząd ukraiński jasno wyraził gotowość do rozważenia większej autonomii dla Krymu, a zaplanowane na 25 maja wybory prezydenckie stanowiły legalną okazję dla wszystkich Ukraińców do wyrażenia swojego zdania w kwestii przyszłości kraju _ - dodano.

W oświadczaniu przypomina się, że Rosja nie skorzystała z żadnej oferty międzynarodowej mediacji, a zamiast tego _ nasilała militarną interwencję na Krymie oraz rozpoczęła zagrażające manewry wojskowe u wschodnich granic Ukrainy _.

Referendum na Krymie jest nielegalne i sprzeczne z konstytucją Ukrainy - oświadczył szef MSZ Francji Laurent Fabius, podkreślając, że głosowaniu towarzyszyło zagrożenie siłą militarną ze strony Rosji.

_ Rosja musi uznawać suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy _ - napisał Fabius w wystosowanym oświadczeniu. _ Francja wzywa Federację Rosyjską, by bezzwłocznie podjęła kroki, które pozwolą na uniknięcie bezsensownej i niebezpiecznej eskalacji na Ukrainie _ - głosi komunikat.

Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział w sobotę, że Unia Europejska nie uzna _ pseudokonsultacji _ na Krymie. Występując w Pałacu Elizejskim na wspólnej konferencji prasowej z premierem Włoch Matteo Renzim, z którym odbył rozmowy, prezydent Francji wezwał Rosję, aby znalazła rozwiązanie polityczne z zachowaniem integralności terytorialnej Ukrainy.

Minister spraw zagranicznych W. Brytanii William Hague oznajmił, że referendum na Krymie odbyło się z pogwałceniem konstytucji Ukrainy i było farsą demokratycznej praktyki. Wielka Brytania nie uzna referendum i jego wyników - dodał.

_ - Nic w sposobie przeprowadzenia referendum nie może nas przekonać, że chodzi o demokratyczną praktykę _ - powiedział Hague, cytowany w oświadczeniu brytyjskiego MSZ. _ To farsa praktyki demokratycznej _ - ocenił.

_ - Wielka Brytania nie uzna ani referendum, ani jego wyników, tak jak czyni to większość wspólnoty międzynarodowej _ - zapowiedział brytyjski minister.

Wezwał partnerów w Unii Europejskiej, by wsparli działania na rzecz _ wysłania Rosji silnego sygnału, powiedzenia jej, że to naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy będzie miało konsekwencje gospodarcze i polityczne _.

Unia bez ostatecznej decyzji w sprawie sankcji

Ambasadorowie krajów UE w Brukseli nie uzgodnili dziś ostatecznej treści decyzji Unii w sprawie wprowadzenia sankcji wizowych i finansowych w związku z kryzysem na Krymie. Sprawę rozstrzygną jutro szefowie MSZ państw członkowskich.

Dziś wieczorem ambasadorowie państw unijnych przygotowali projekt dokumentu, który jutro przyjąć mają ministrowie spraw zagranicznych. Fragment dotyczący sankcji został jednak zapisany w nawiasach, co oznacza, że nie został on jeszcze uzgodniony przez kraje UE i pozostawiono go do dyskusji ministrom.

Wstępna propozycja zapisu mówi o wprowadzeniu przez UE _ dodatkowych środków, w tym restrykcji dotyczących podróżowania i zamrożenia aktywów finansowych, wobec osób odpowiedzialnych za działania, które podważają albo zagrażają integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy, w tym także sprzeczne z ukraińską konstytucją działania związane z przyszłym statusem jakiejkolwiek części terytorium _.

Według projektu dokumentu, UE może też jutro zdecydować o odwołaniu planowanego na czerwiec szczytu UE-Rosja.

Kraje Unii porozumiały się z kolei co do daty zapowiadanego podpisania politycznej części umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Ma to nastąpić 21 marca w Brukseli, jak sygnalizowali już wcześniej przywódcy unijni i ukraińscy.

Tatarzy nie przyłożyli ręki do referendum

Wiadomo, że referendum masowo bojkotowali miejscowi Tatarzy - mówi ich przywódca Mustawa Dżemilew. Według jego danych, do urn nie poszło 90 procent przedstawicieli tej mniejszości etnicznej na Półwyspie. Dżemilew twierdzi też, że oficjalne wyniki mogą znacząco odbiegać od prawdy. Jego zdaniem, przy tak masowym bojkocie ogólna frekwencja powyżej 70 procent jest niemożliwa.

Według ostatnich danych, frekwencja wynosiła 76 procent. Oficjalne dane dotyczące frekwencji mamy poznać jeszcze dziś.

Pozwolenie na przeprowadzanie sondażu wyborczego dotyczącego referendum otrzymała tylko jedna organizacja - Republikański Instytut Badań Społecznych i Politycznych. Jak podkreśla _ Ukrainska Prawda _, brak jakichkolwiek informacji o tym instytucie w internecie.

Szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew powiedział, że socjologowie instytutu będą pracować w około 200 punktach wyborczych.

Małyszew powiedział wcześniej, że wyniki referendum zostaną podane jutro, a głosowanie będzie się odbywało do godz. 20, nie zaś do 22, jak informowano wcześniej. Godzinę 22 jako termin zakończenia głosowania podał dziennikarzom na konferencji prasowej w Symferepolu w środę wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew.

Rozejm z okazji referendum, ale czy na pewno?

Przy okazji głosowania szefowie ukraińskiego i rosyjskiego MON zawarli tymczasowy rozejm w sprawie Krymu. Do 21 marca rosyjskie wojsko nie będzie podejmować żadnych akcji skierowanych przeciwko ukraińskim obiektom wojskowym na Krymie. Mimo to ukraińska marynarka wojenna informuje, że jeden z ich batalionów jest zaminowywany przez rosyjskich żołnierzy. Ukraina zwiększyła dziś o prawie siedem miliardów hrywien wydatki na obronność.

Rosyjscy żołnierze umieszczają miny przeciwpancerne wokół miejsca stacjonowania 1. batalionu piechoty morskiej marynarki wojennej Ukrainy w Teodozji na Krymie - poinformowała w niedzielę ukraińska flota na Facebooku.

_ Kilkadziesiąt min przeciwpancernych umieścili dziś, 16 marca, w Teodozji rosyjscy żołnierze wokół miejsca dyslokacji 1. Batalionu piechoty morskiej Marynarki Wojennej Ukrainy. W tej chwili trwa proces minowania _ - napisano na stronie floty.

Podkreślono jednocześnie, że pododdział ten już od dwóch tygodni jest blokowany przez wyposażonych w sprzęt wojskowy rosyjskich żołnierzy, prorosyjskie siły _ Narodowej Samoobrony Krymu _ oraz inne formacje.

Marynarka informuje również, że w Sewastopolu rosyjscy żołnierze _ wypróbowują nerwy _ członków załóg cumujących tam okrętów wojennych - strzelają z miotacza granatów w wodę.

_ Oprócz tego na Krymie odbywa się rozkradanie majątku wojskowych jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy przez przedstawicieli nielegalnych formacji zbrojnych. Na przykład z 47. Centrum Zabezpieczenia Paliwem w Symferopolu wywieziono w niewiadomym kierunku dwie cysterny paliwa _ - dodaje marynarka wojenna Ukrainy.

Minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch oświadczył w sobotę, że ukraińscy żołnierze nie porzucą należącego do ich kraju Krymu i pozostaną w swych bazach na półwyspie niezależnie od rozwoju sytuacji.

Moskwa obiecuje rozejm

_ - Osiągnięto porozumienie z _(rosyjską) _ Flotą Czarnomorską oraz rosyjskim ministerstwem obrony w sprawie rozejmu na Krymie, obowiązującego do 21 marca _ - powiedział ukraiński szef resortu obrony Ihor Teniuch dziennikarzom na marginesie posiedzenia rządu.

_ _ - W tym czasie nie będą podejmowane żadne działania wobec naszych obiektów wojskowych na Krymie _ - _podkreślił. Dodał, że w tej sytuacji ukraińskie jednostki kontynuują uzupełnianie zapasów.

Wczoraj Rosja zawetowała rezolucję ONZ, uznającą dzisiejsze referendum za nielegalne. Tego samego dnia ukraińska Rada Najwyższa rozwiązała parlament autonomii Krymu. Dodatkowo ukraiński minister obrony zapowiedział, że armia nie opuści półwyspu. Konsekwencją konfliktu jest trwające właśnie referendum, ale jak przekonują specjaliści, jego wyniki są już dawno znane.

Zdaniem kijowskich ekspertów nie uznawane przez Kijów i wspólnotę międzynarodową władze w Symferopolu oraz Moskwa chcą pokazać, że przytłaczająca większość mieszkańców Krymu poparła ideę dołączenia do Rosji. Politolog Taras Berezowec podkreśla, że wyniki głosowania zostały napisane nawet nie w Symferopolu, a w Moskwie.

- Liczby już dawno są na stole Władimira Putina. Frekwencja wyniesie około 60 procent, a liczba tych, którzy popierają dołączenie do Rosji 70-80 procent - twierdzi ekspert.

Z taką opinią zgadza się większość ekspertów. Ołeksandr Czernenko z Komitetu Wyborców Ukrainy, organizacji, która kontroluje przebieg wyborów w tym kraju, podkreśla, że żadna prestiżowa organizacja nie wysyła na referendum swoich obserwatorów. Wyjątkiem jest rosyjska Centralna Komisja Wyborcza, która obserwatorów wysyła. - Oczywiście znajdą jakichś deputowanych i rosyjskich i anglojęzycznych z Unii Europejskiej, którzy powiedzą w telewizji, jak wszystko się ładnie odbywało - twierdzi Ołeksandr Czernenko.

Władze w Kijowie twierdzą, że referendum jest niezgodne z prawem ponieważ dotyczy de facto zmiany granic Ukrainy.

_ ##Ukraina zwiększa wydatki wydatki na obronność. Na wszelki wypadek _

Prawie 7 miliardów hrywien (czyli ok. 2,1 mld złotych) wydzielił dziś rząd Ukrainy na wydatki na obronność państwa w związku z kryzysem między Kijowem a Moskwą wokół zajętego przez Rosję Krymu.

Premier Arsenij Jaceniuk oświadczył wcześniej, że środki te zostaną wycofane z innych projektów budżetowych, w tym socjalnych, jednak zapewnił, że gdy tylko kraj ponownie będzie bezpieczny, finansowanie programów socjalnych zostanie odnowione.

Ostap Semerak, minister bez teki w rządzie Jaceniuka, wyjaśnił że w związku ze zwiększeniem wydatków na obronność ograniczeniu ulegnie finansowanie 30 programów budżetowych.

Na następnej stronie czytaj, co o referendum mówił szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow i jakie jest stanowisko Unii

Co dalej z Krymem?

W dzisiejszym referendum mieszkańcy Krymu odpowiadali na dwa pytania: Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu Federacji Rosyjskiej? oraz Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krymu z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?_ _

_ _ _ _ Referendum na Krymie. Tak wygląda głosowanie * fot: PAP/EPA * fot: PAP/EPA * fot: PAP/EPA [ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif height=13 ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/referendum-na-krymie-tak-wyglada-glosowanie-g714855.html) _ _ _ _Kreml wyraził wczoraj nadzieję, że partnerom Rosji starczy politycznego rozsądku i realizmu, by nie pogłębiać konfrontacji z Moskwą powodu Ukrainy. Oświadczył też, że Rosja nie jest stroną konfliktu na Ukrainie. - Z całego serca liczymy na to, że naszym partnerom starczy politycznego
rozsądku i realizmu, by nie stoczyć się jeszcze głębiej w konfrontację - ideologiczną lub inną - z powodu Ukrainy - oznajmił sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow w wypowiedzi dla rosyjskiej stacji telewizyjnej REN TV.

Pieskow zaprzeczył, jakoby Rosja była stroną konfliktu na Ukrainie. - Jest to wewnątrzukraińska sytuacja - wskazał. Rzecznik Kremla zaprzeczył również, że możliwa jest samoizolacja Rosji. - W naszych czasach, w dobie globalizacji i absolutnej wzajemnej zależności gospodarczej byłoby to nielogiczne, nierealistyczne i absurdalne - powiedział. Zauważył także, iż Rosja gospodarczo zależy od Zachodu w takim samym stopniu, jak Zachód od Rosji.

Wczoraj Stany Zjednoczone i Unia Europejska ostrzegły Moskwę, że jeśli nie nastąpi deeskalacja sytuacji na Ukrainie, to już w poniedziałek podejmą decyzję o wdrożeniu kolejnych sankcji wobec Rosji.

Rosja, mimo to, zawetowała popołudniem popierany przez Zachód projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiający jutrzejsze referendum na Krymie. Dokument uznający planowany plebiscyt za nielegalny poparło 13 z pozostałych 15 członków Rady. Od głosu wstrzymały się Chiny.

Wczoraj rano ukraińskie władze rozwiązały parlament Autonomicznej Republiki Krymu. Decyzję o pozbawieniu uprawnień parlamentu Autonomii poparło w głosowaniu 278 spośród 296 posłów Rady Najwyższej Ukrainy, zarejestrowanych tego dnia w 450-osobowej izbie.

W piątek ukraiński Trybunał Konstytucyjny uznał decyzje władz o przyłączeniu się do Rosji oraz referendum za niezgodne z ukraińską ustawą zasadniczą. Trybunał nakazał rządowi Autonomii niezwłoczne wstrzymanie przygotowań do referendum, w tym jego finansowania, oraz zobowiązał go do zniszczenia kart do głosowania i materiałów agitacyjnych.

_ ##Putin jest w Soczi śledził wydarzenia na Krymie _

Władimir Putin obserwował przebieg referendum na Krymie w Soczi, gdzie wieczorem odbyła się uroczystość zakończenia 11. Zimowych Igrzysk Paraolimpijskich - poinformował sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow.

Pieskow oświadczył też, że Rosja nie zamierza wnosić korekt do swojej polityki zagranicznej z powodu ostrych wypowiedzi pod jej adresem ze strony przywódców państw G8. Rzecznik Kremla oznajmił, że Moskwa pracuje z tymi krajami w zwykłym trybie.

Pieskow mówił o tym w wywiadzie dla Komsomolskiej Prawdy opublikowanym na stronie internetowej tej wielkonakładowej gazety, uważanej za tubę Putina.

- Wypowiedzi nie są powodem do jakichkolwiek korekt, choć Rosja przyjmuje te oświadczenia z żalem - powiedział sekretarz prasowy prezydenta FR. Żadne korekty nie są wnoszone, gdyż na razie nie ma żadnych sankcji, niczego - dodał.

- Poczekajmy na konkretne decyzje, ponieważ na razie mamy do czynienia z doniesieniami mediów. Gdy będą konkrety, wówczas ocenimy ewentualne ryzyka i skutki, przy czym - nie tylko dla nas, ale także naszych partnerów - oświadczył Pieskow, pytany, czy Rosja jest przygotowana na twarde sankcje ze strony Zachodu.

Rzecznik Kremla przekazał również, że Putin nie wniósł żadnych zmian do swojego planu wizyt zagranicznych z powodu rozbieżności z Zachodem w sprawie Ukrainy. Na razie wszystko toczy się swoim nurtem - powiedział. Podał także, iż jak dotąd żaden z zagranicznych liderów nie odwołał swojej wizyty w Moskwie.

Ławrow twierdzi, że referendum jest zgodne z prawem

Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow oświadczył, że dzisiejsze referendum na Krymie jest zgodne z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych, a jego wyniki powinny być punktem wyjścia do określenia przyszłości półwyspu.

Ławrow powiedział to wczoraj wieczorem w rozmowie telefonicznej z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym. O jej przebiegu poinformowało w niedzielę MSZ FR w swoim mikroblogu na Facebooku. Według rosyjskiego MSZ do rozmowy doszło z inicjatywy strony amerykańskiej.

Minister również zwrócił uwagę na konieczność tego, aby obecne władze w Kijowie okiełznały wybryki ultranacjonalistycznych i radykalnych ugrupowań, terroryzujących myślących inaczej, ludność rosyjskojęzyczną i naszych rodaków - przekazało MSZ Rosji.

Wcześniej wydało ono oświadczenie, w którym oznajmiło, że Moskwa liczy na to, iż te państwa ONZ, które dotąd demonstrowały stronnicze i konfrontacyjne nastawienie w związku z sytuacją na Ukrainie, w tym podczas omawiania danego problemu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, znajdą w sobie siły, by wejść na drogę konstruktywnej współpracy w imię zażegnania kryzysu, zagwarantowania wszystkich praw obywateli Ukrainy, w tym mieszkańców wschodnich i południowo-wschodnich regionów.

Uważamy, że punktem wyjścia w danym wypadku powinno być wspólne zainteresowanie społeczności międzynarodowej pokojem i stabilnością na Ukrainie - wskazało MSZ FR.

Podkreśliło ono też, że inicjatywa Stanów Zjednoczonych, by Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję w sprawie sytuacji na Ukrainie, była całkowicie bezpodstawna, gdyż wydarzenia w tym kraju nie zagrażają międzynarodowemu pokojowi i bezpieczeństwu.

W sobotę Rosja, zgodnie z przewidywaniami, zawetowała w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przedstawiony przez USA projekt rezolucji potępiający krymskie referendum i wzywający do nieuznania jego wyników. Od głosu wstrzymały się Chiny, co sprawiło, że Federacja Rosyjska znalazła się na tym forum w izolacji.

_ ##Włączenie Krymu do Rosji byłoby zgodne z prawem już teraz _

Krym może zostać podmiotem Federacji Rosyjskiej na podstawie już obowiązującego w Rosji prawa, jeśli w dzisiejszym referendum w Autonomicznej Republice Krymu większość jego uczestników opowie się za wejściem w skład FR - podała agencja Interfax.

Rosyjska agencja powołała się na informacje uzyskane w aparacie Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji.

- Deklaracja niepodległości, uchwalona przez parlament Krymu, otworzyła przed nim drogę pozwalającą na skorzystanie z norm rosyjskiego ustawodawstwa konstytucyjnego, m.in. federalnej ustawy konstytucyjnej O trybie przyjmowania i tworzenia w jej składzie nowego podmiotu FR - cytuje Interfax swoje źródło w Dumie.

Agencja przypomniała, że ustawa ta została uchwalona 17 grudnia 2001 roku. Przewiduje ona m.in., iż inicjatorem wniosku o przyjęcie do Federacji Rosyjskiej w charakterze nowego podmiotu obcego państwa jest dane obce państwo.

Po tym, gdy od niego na ręce prezydenta FR wpłynie stosowny wniosek, szef państwa zawiadamia o nim obie izby Zgromadzenia Federalnego i rząd; w razie konieczności przeprowadza z nimi konsultacje.

Ustawa przewiduje także zawarcie traktatu między Federacją Rosyjską i państwem, którego ludność opowiedziała się za wejściem w skład FR. W ramach tego traktatu winne być uregulowane różne kwestie prawne, w tym dotyczące nazwy i statusu nowego podmiotu FR, trybu przyznawania rosyjskiego obywatelstwa i nadawania pełni praw obywatela FR.

Traktat może ustanowić okres przejściowy, w ciągu którego nowy podmiot powinien zostać zintegrowany z gospodarczym, finansowym, kredytowym i prawnym systemem Rosji, a także z systemem organów władzy państwowej Federacji Rosyjskiej.

Po podpisaniu traktatu prezydent występuje do Sądu Konstytucyjnego o sprawdzenie jego zgodności z ustawą zasadniczą FR. Kolejny etap to przekazanie Dumie Państwowej do ratyfikacji traktatu, a także wniesienie pod jej obrady projektu federalnej ustawy konstytucyjnej o przyjęciu do Federacji Rosyjskiej nowego podmiotu. Do przyjęcia takiej ustawy potrzebne jest też poparcie Rady Federacji, izby wyższej parlamentu.

6 marca parlament Krymu, należącej do Ukrainy i zajętej przez siły rosyjskie autonomicznej republiki, opowiedział się za wejściem półwyspu w skład FR. Zwrócił się też do prezydenta i parlamentu Rosji z propozycją rozpoczęcia procedury wejścia Krymu w skład Federacji Rosyjskiej jako jej podmiotu i wyznaczył na 16 marca referendum ogólnokrymskie w tej sprawie.

11 marca Rada Najwyższa Autonomicznej Republiki Krymu uchwaliła deklarację niepodległości. Krymski parlament zdecydował jednocześnie, że deklaracja zostanie ogłoszona, jeśli mieszkańcy półwyspu w niedzielnym referendum opowiedzą się za przyłączeniem Autonomii do Rosji. Ogłoszenie rezultatów głosowania władze Krymu zapowiedziały na poniedziałek.

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow, który jest zarazem przewodniczącym ukraińskiego parlamentu, poinformował, że wstrzymał decyzję krymskiego parlamentu o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji. W sobotę Rada Najwyższa Ukrainy rozwiązała parlament Krymu.

21 marca Duma Państwowa rozpatrzy projekty ustaw o uproszczeniu procedur przyjmowania do Federacji Rosyjskiej nowych terytoriów i nadawania obywatelstwa FR mieszkańcom dawnego ZSRR. Rosyjscy deputowani nie ukrywają, że projekty te są konsekwencją wydarzeń na Ukrainie.

Rompuy i Barroso: referendum nielegalne

UE uważa niedzielne referendum na Krymie za nielegalne i bezprawne i nie uzna jego wyniku - oświadczyli w niedzielę przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso.

Według UE przeprowadzenie referendum na Krymie, w którym mieszkańcy decydują o przyłączeniu półwyspu do Federacji Rosyjskiej, jest niezgodne z konstytucją Ukrainy i prawem międzynarodowym.

Barroso i Van Rompuy ponownie wezwali Rosję do wycofania przebywających na Krymie wojsk do miejsc stałego rozlokowania oraz zmniejszenia liczby żołnierzy, zgodnie z odpowiednimi umowami z Ukrainą.

Rozwiązanie kryzysu na Ukrainie musi być oparte na poszanowaniu integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy, a także na zasadach ukraińskiej konstytucji, jak również ściśle zgodne ze standardami międzynarodowymi. Tylko pracując wspólnie i metodami dyplomatycznymi, jak bezpośrednia dyskusja między rządami Ukrainy i Rosji, możemy znaleźć rozwiązanie kryzysu - oświadczyli obaj przewodniczący.

Unia Europejska ponosi szczególną odpowiedzialność za zachowanie pokoju, stabilności i dobrobytu kontynentu europejskiego i będzie nadal dążyć do tych celów wszelkimi możliwymi sposobami - dodali.

Jak przypomnieli, jutro w Brukseli spotykają się ministrowie spraw zagranicznych państw UE, którzy ocenią sytuację i podejmą decyzję o dodatkowych krokach, zgodnie z deklaracją szefów państw i rządów UE z 6 marca.

Unia zagroziła wprowadzeniem sankcji wizowych i finansowych wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie suwerenności Ukrainy, jeżeli nie dojdzie do deeskalacji kryzysu na Krymie.

To referendum jest niezgodne z konstytucją (Ukrainy), dlatego też nie ma na nim żadnych obserwatorów z ramienia UE - oświadczyła unijna ambasada w Kijowie na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. Obywatele UE, którzy znajdują się w tych dniach na Krymie i mogą komentować referendum, nie są przedstawicielami Unii Europejskiej - czytamy.

W piątek ukraiński Trybunał Konstytucyjny uznał decyzje władz Autonomicznej Republiki Krymu o przyłączeniu się do Rosji oraz referendum za niezgodne z ukraińską ustawą zasadniczą. Trybunał nakazał rządowi Autonomii niezwłoczne wstrzymanie przygotowań do referendum, w tym jego finansowania, oraz zobowiązał go do zniszczenia kart do głosowania i materiałów agitacyjnych.

_ Czytaj więcej w Money.pl * [ ( http://static1.money.pl/i/h/209/m21713.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/konflikt;na;ukrainie;straz;graniczna;nie;wpuscila;prawie;500;rosjan,174,0,1496494.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Ukraina uszczelnia granice * [ ( http://static1.money.pl/i/h/83/m301139.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wojna;o;krym;moskwa;ostrzega;zachod;przed;konfrontacja;i;zawetowala;rezolucje;onz,243,0,1496307.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Kreml ostrzega zachód przed konfrontacją. Weto Moskwy do rezolucji ONZ * [ ( http://static1.money.pl/i/h/243/m300787.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/konflikt;na;ukrainie;szef;obwe;referendum;na;krymie;bedzie;nielegalne,57,0,1493817.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Szef OBWE: _ Referendum na Krymie będzie nielegalne * [ ( http://static1.money.pl/i/h/90/m300890.jpg ) ]
(http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kryzys;na;krymie;putin;bedzie;czekal;na;destabilizacje;na;ukrainie,85,0,1496661.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne)
Na razie nie będzie interwencji na Ukrainie _ _

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)