Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reformy w RPA. Prezydent przekona do siebie ludzi?

0
Podziel się:

Era Zumy w RPA kojarzy się dziś na świecie ze śmiercią 34 górników kopalni Marakana, uczestników nielegalnego strajku, zabitych przez policję w sierpniu 2012 roku.

Reformy w RPA. Prezydent przekona do siebie ludzi?
(World Economic Forum/CC/Flickr)

Jacob Zuma (na zdjęciu), który rozpoczął drugą i ostatnią kadencję jako prezydent RPA, zapowiedział radykalne reformy. Czyni to osaczony przez publiczną krytykę swej działalności, która jest oceniana często jako przyzwolenie dla korupcji w administracji.

W mowie wygłoszonej z okazji rozpoczęcia drugiej kadencji prezydenckiej obiecał rozpoczęcie _ drugiej fazy _ transformacji RPA rozpoczętej przed dwudziestu laty zniesieniem apartheidu, a także _ radykalne _ reformy społeczno-gospodarcze i nowe miejsca pracy.

Wybrany ponownie 7 maja Zuma, został w tym tygodniu desygnowany przez parlament do pełnienia przez następne pięć lat funkcji szefa państwa. Jednak wizerunek tego 72-letniego polityka, nazywanego niegdyś _ prezydentem ludu _ w ostatnich latach znacznie ucierpiał wskutek rozmaitych nadużyć władzy, która do rozwiązywania konfliktów społecznych nie waha się używać policji.

Zuma będzie się opierał na rządzącej partii Afrykański Kongres Narodowy (ANC), która 20 lat temu doprowadziła do ustanowienia demokracji w Afryce Południowej.

ANC, u władzy od 1994 roku, wygrywa od 1999 r kolejne wybory, uzyskując ponad 65 proc. głosów. Dopiero w ostatnich wyborach jej przewaga zmalała do 62,15 proc.

Żaden z licznych skandali, w które jest uwikłany prezydent RPA nie zaszkodził mu tak bardzo jak przebudowa prywatnej rezydencji Zumy w jego rodzinnej miejscowości Nkandla w prowincji KwaZulu-Natal, która została sfinansowana z publicznych pieniędzy pod pretekstem, że konieczne jest zwiększenie bezpieczeństwa szefa państwa.

W dokumencie, który ogłosiła rzeczniczka praw ludu Thuli Madonsela, wymienia się kwotę 15 milionów euro wydanych na rozbudowę rezydencji. Rzeczniczka zażądała od Zumy zwrotu pieniędzy wydanych na budowę obiektów niezwiązanych z podniesieniem bezpieczeństwa rezydencji.

Są to m.in. obora dla krów, kurniki, basen pływacki i amfiteatr.

Szczegóły _ raportu Madonseli _, które przedostały się do mediów na kilka miesięcy przed jego oficjalnym opublikowaniem, tak podziałały na południowoafrykańską opinię, że gdy Zuma pojawiał się publicznie, witały go gwizdy i nieprzyjazne okrzyki z tłumu.

Ten człowiek, który nigdy nie chodził do szkoły, własnym wysiłkiem doszedł do stanowiska, które zajmuje i cieszył się niezwykła popularnością, doznał niezwykłego upokorzenia, gdy w grudniu ub. roku uczestniczył w uroczystościach religijnych na stadionie FNB w Johannesburgu po śmierci byłego prezydenta, Nelsona Mandeli.

W obecności prezydenta USA Baracka Obamy i szefów państw z całego świata, tysiące osób w kamizelkach z napisem _ ANC _, inicjałami partii, na czele której stał Mandela - wygwizdywało go za każdym razem, gdy zabierał głos.

Zuma zareagował na ukazanie się _ raportu Mandoseli _ wydaniem polecenia ponownego śledztwa w Jednostce Dochodzeń Specjalnych (SIU) w związku z podejrzeniami dotyczącymi nadużyć popełnionych przez 15 wyższych urzędników państwowych.

Znaczna część opinii publicznej w RPA uznała to za manewr zmierzający do odwrócenia uwagi od sprawy niewłaściwych inwestycji w rezydencji Zumy. Przypomniano przy tym inny wielki skandal z okresu jego prezydentury: lądowanie za zgodą, czy też na polecenie prezydenta, w bazie wojskowej Waterkloof koło Pretorii, zarezerwowanej dla szefów państw, prywatnego samolotu z 200 gośćmi zaproszonymi na ślub w rodzinie Gupta - multimilionerów hinduskiego pochodzenia blisko zaprzyjaźnionej z rodziną Zumy.

Prezydent _ rozwiązał sprawę _, powodując ukaranie czterech oficerów niższej rangi.

Na gruncie społecznym i politycznym pierwsza pięcioletnia kadencja prezydentury Zumy była naznaczona niezliczonymi strajkami górników i protestami ludności najuboższych regionów kraju, gdzie służby publiczne poza policją praktycznie nie działają.

Władza odpowiada na strajki i protesty brutalnymi represjami policyjnymi.

_ Era Zumy _ w RPA kojarzy się dziś na świecie ze śmiercią 34 górników kopalni Marakana, uczestników nielegalnego strajku, zabitych przez policję w sierpniu 2012 roku.

Zuma, świadomy tego, że nie może poszczycić się w ciągu ostatnich pięciu lat żadnymi sukcesami, eksploatuje propagandowo niewątpliwe, wielkie osiągnięcia socjalne, jakie były zasługą ANC w ciągu dwudziestu lat pozostawania u władzy.

Prezydent ożeniony z czterema kobietami i rozwiedziony z dwoma innymi (jedną z nich jest Nkosazana Dlamini-Zuma, przewodnicząca Komisji Unii Afrykańskiej) i ojciec 21 dzieci, jest gorącym zwolennikiem tradycyjnej zuluskiej poligamii.

Coraz bardziej krytykowany w szeregach samej ANC za to, że nie jest w stanie kontynuować tradycji wielkich poprzedników - Nelsona Mandeli i Thabo Mbekiego - jest również oskarżany o zdradę ideałów walki o demokracje i równość, o które on sam również walczył, za co zapłacił dziesięcioma latami więzienia w czasach apartheidu.

Był wspaniałym towarzyszem ich walki, współwięźniowie uwielbiali go za poczucie humoru, kiedy podnosił ich na duchu swymi pieśniami. Te cechy charakteru zaskarbiły mu również ogromną popularność wśród _ ludzi z ulicy _ i pomogły w późniejszej karierze politycznej i osiągnięciu w 2009 roku najwyższego stanowiska w państwie.

Jego sława jako _ prezydenta ludu _, nad czym ubolewa wielu jego towarzyszy, należy jednak coraz bardziej do przeszłości.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)