Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Resort środowiska przesłał KE odpowiedź ws. Puszczy Białowieskiej

2
Podziel się:

Zgodnie z terminem resort środowiska przesłał Komisji Europejskiej odpowiedź ws. Puszczy Białowieskiej - poinformował w poniedziałek rzecznik MŚ Paweł Mucha. Potwierdził, że na razie w Puszczy nie ruszyły cięcia sanitarne, a usuwane są zagrażające bezpieczeństwu suche drzewa.

Resort środowiska przesłał KE odpowiedź ws. Puszczy Białowieskiej
(Krzysztof Maria Różański/wikimedia (CC BY-SA 3.0))

- Zgodnie z terminem odpowiedzieliśmy Komisji na pismo dot. Puszczy Białowieskiej. Mamy nadzieję, że KE tak jak UNESCO podzieli nasze argumenty, które zawarliśmy w odpowiedzi. Argumenty są oparte na wiedzy, doświadczeniu i nauce - powiedział rzecznik ministerstwa. W połowie czerwca Komisja wysłała do Warszawy "wezwanie do usunięcia uchybienia" i tym samym rozpoczęła procedurę o naruszenie prawa UE przeciw Polsce. Mieliśmy miesiąc na udzielenie odpowiedzi.

Wezwanie KE to pierwszy etap procedury, która może się zakończyć skargą do Trybunału Sprawiedliwości i dotkliwymi karami finansowymi dla państwa członkowskiego. KE zarzuciła Polsce naruszenie niektórych przepisów dyrektywy siedliskowej (ws. ochrony siedlisk przyrodniczych i dzikiej flory i fauny) oraz dyrektywy ptasiej (ws. ochrony dzikiego ptactwa); obie dyrektywy są podstawą europejskiego programu Natura 2000.

Przedstawiciel resortu, pytany jak ministerstwo odniosło się do zarzutów Komisji, powiedział, że treść odpowiedzi jest poufna.

- Wszystkie działania, które podejmujemy w Puszczy Białowieskiej, są prowadzone na podstawie obowiązującego prawa, na podstawie doświadczenia i wiedzy wynikającej z nauki. Nie wyobrażamy sobie, żeby puszcza ucierpiała, chcemy ją aktywnie chronić i jej dobro leży nam na sercu. Liczymy na dobrą współpracę i dialog z KE - zapewnił.

Rzecznik potwierdził, że na razie w puszczy nie są prowadzone cięcia sanitarne w ramach zwiększonego limitu pozyskania drewna w Nadleśnictwie Białowieża. Dodał, że usuwane są zagrażające bezpieczeństwu lokalnej społeczności oraz turystom suche drzewa wzdłuż szlaków turystycznych i dróg. - Puszczę rocznie odwiedzają setki tysięcy turystów. Już teraz niektóre szlaki zostały zamknięte. Jesteśmy prawnie zobligowani do zapewnienia bezpieczeństwa ludziom, którzy poruszają się po puszczy - zaznaczył.

W marcu minister środowiska zaakceptował zmieniony plan urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Białowieża. Aneks zakłada zwiększenie pozyskania drewna do 188 tys. metrów sześciennych w ciągu 10 lat (lata 2012-2021). Stary plan zakładał pozyskanie ponad 63,4 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat. Lasy Państwowe informowały niedawno, że zmieniony plan w ciągu sześciu lat pozwoli pozyskać maksymalnie do ok. 125 tys. m sześc. drewna.

Resort oraz leśnicy argumentują, że większe cięcia oraz nowe nasadzenia są konieczne w związku z masowym występowaniem owadów, w tym korników, atakujących świerki. Czynna ochrona ma - zdaniem MŚ - pozwolić zahamować zanik cennych siedlisk przyrodniczych w puszczy.

Decyzja resortu wzbudziła sprzeciw ekologów i części środowisk naukowych. Siedem organizacji pozarządowych złożyło w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej.

Humberto Delgado Rosa z dyrekcji ds. środowiska KE wyjaśniał, że wszczęcie postępowania było związane m.in. z tym, iż Komisja "była rozczarowana" planem większych cięć.

- Ta sprawa, plus skarga polskich organizacji pozarządowych spowodowały w konsekwencji rozpoczęcie dochodzenia. Dla zebrania informacji wysłaliśmy do Puszczy Białowieskiej misję, po której zdecydowaliśmy o wszczęciu postępowania - tłumaczył.

Delgado Rosa dodawał też, że Komisja "byłaby zachwycona z wycofania się z wycinki". Podkreślił jednak, że KE jest otwarta na to, jak Polska będzie chciała uzasadnić swoje działania.

W ubiegły czwartek Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO nie zdecydował o usunięciu Puszczy Białowieskiej z Listy Światowego Dziedzictwa, ani nie przeniósł jej na Listę Dziedzictwa Zagrożonego. Do dyskusji na temat Puszczy Komitet UNESCO powróci w przyszłym roku.

Przed posiedzeniem Komitetu wiele organizacji pozarządowych przekonywało, że decyzja o zwiększeniu limitu pozyskania drewna w puszczy może spowodować, że puszcza straci swój unikatowy charakter i UNESCO może zdecydować się nawet na skreślenie jej z Listy Światowego Dziedzictwa.

Ministerstwo przekonywało, że udało się wypracować wspólny z UNESCO kompromisowy projekt decyzji Komitetu Światowego Dziedzictwa, która nie daje na razie podstaw do zajmowania się sprawą puszczy. Resort zapewnił też, że współpraca i dyskusja na linii MŚ-UNESCO będzie "niewątpliwie kontynuowana i będzie miała miejsce w 2017 r. podczas kolejnej sesji UNESCO".

Organizacje ekologiczne zwracały z kolei uwagę, że sprawa puszczy wzbudziła duże zainteresowanie wielu delegacji, które zauważyły, że w dalszym ciągu nie został przygotowany plan zarządzania tym przyrodniczym obiektem światowego dziedzictwa. Jak informowały, do lutego 2017 r. Polska będzie musiała przygotować raport o stanie ochrony Puszczy Białowieskiej jako obiektu UNESCO. Raport będzie oceniany na kolejnym przyszłorocznym posiedzeniu Komitetu UNESCO. (PAP)

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
cichyon
8 lat temu
Nie m jak to jest z PUSZCZĄ BIAŁOWIESKĄ. Jednak te wszystkie NATURA 2000 rozmnożone nad wyraz po prostu hamują rozwój. Mamy zostać takim technicznym skansenem, rezerwuarem taniej siły roboczej. Szkoda mi młodzieży, jest podjudzana przez możnych tego świata (w ich tylko i wyłącznie interesie) daje się w najlepszej wierze wykorzystywać w protestach ekologicznych.
m-53
8 lat temu
[QUOTE] wszczęcie postępowania było związane m.in. z tym, iż Komisja "była rozczarowana" planem większych cięć. [/QUOTE] Komisja była rozczarowana - to rzeczywiście mocny, merytoryczny argument.