Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rostowski krytykuje Brukselę za decyzję w sprawie OFE

0
Podziel się:

Minister finansów: Propozycje dotyczące nie wliczania pieniędzy dla Funduszy do deficytu są niewystarczające.

Rostowski krytykuje Brukselę za decyzję w sprawie OFE
(kprm.gov.pl)

Minister finansów Jacek Rostowski uznał za niewystarczające ogłoszone propozycje KE dotyczące uwzględnienia kosztów reform emerytalnych na korzyść krajów, które je przeprowadziły. Chodzi o odliczenie ich od długu i podwyższenie tolerowanego poziomu deficytu.

_ - To jest propozycja dyrektywy. Uważam, że jest ona daleko niewystarczająca i niesatysfakcjonująca _ - powiedział Rostowski przed rozpoczęciem w Brukseli nieformalnego posiedzenia ministrów finansów _ 27 _. _ To minimalny krok w dobrym kierunku, ale jedynie minimalny _ - zaznaczył.

Rostowski uznał za niewystarczający wzrost dozwolonego pułapu deficytu z 3 do 4 proc. PKB, przy podejmowaniu przez Komisję Europejską decyzji o ewentualnym otwarciu procedury nadmiernego deficytu. _ Ulga w maksymalnym stopniu stanowiłaby 1 pkt proc. PKB, a my już odkładamy 2,4 proc. PKB. Tyle dodajemy co roku do długu i do deficytu na skutek tej reformy _ - powiedział.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/72/t111944.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/ofe;beda;ryzykowac;to;szansa;na;wyzsze;emerytury,102,0,683878.html) OFE będą ryzykować. To szansa na wyższe emerytury
Ponadto w ramach zaproponowanych w środę nowych zasad budżetowych KE chce wprowadzić 5-letni okres przejściowy na odliczanie w sposób degresywny od długu kosztów reformy emerytalnej. 80 proc. kosztów reformy miałoby być odliczone w pierwszym roku, 60 proc. w drugim etc. Także tę propozycję Rostowski skrytykował, argumentując, że reformy dają wyniki w okresie dziesiątek lat, więc ulgi nie mogą trwać pięć lat i być degresywne. Uznał, że propozycje KE nie zachęcają krajów UE, które jeszcze nie wdrożyły kosztownych reform emerytalnych, do ich przeprowadzenia.

_ - Ta propozycja jest nieadekwatna dla krajów, które chciałby wejść na ścieżkę (reform emerytalnych), jak Republika Czeska - ocenił Rostowski. - Bardzo dobrze, że KE pierwszy raz tak naprawdę przyznaje, że te reformy są jednym z kluczowych elementów utrzymania w długiej perspektywie stabilności finansów publicznych. Nie wolno zniechęcać krajów do utrzymywania lub podejmowania reform tego rodzaju _.

Dodał, że jego zdaniem także w krajach Europy Zachodniej zaczyna panować poczucie, że nie da się uniknąć reform emerytalnych podobnych to tej, jaką w 1999 r. przeprowadziła Polska. _ Niedobrze byłoby, żeby (te kraje) sobie zamknęły drogę do tych reform _ - powiedział.

Środowe propozycje KE stanowiły odpowiedź na postulat 9 państw UE, które z inicjatywy Polski w liście w sierpniu domagały się zmiany statystycznej metodologii liczenia długu tak, by uwzględnić koszty reform emerytalnych. Według Polski, obecna metodologia jest krzywdząca dla krajów, które przeprowadziły reformę emerytur.

Pozostali nie chcą się zgodzić na zmianę metody liczenia

Na zmianę metodologii liczenia długu i deficytu na razie nie było zgody pozostałych państw (wymagana jest jednomyślność), w tym Niemiec, które obawiają się otwarcia _ puszki Pandory _ z podobnymi postulatami od innych państw.

_ - Może apetyty były i większe, ale faktem jest, że pozycje wyjściowe, czyli reakcje na list 9, nie zachęcały do optymizmu. Teraz jestem większym optymistą _ - mówił komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.

Zgodnie z propozycją KE, obecna procedura nadmiernego deficytu (powyżej 3 proc. PKB) będzie uruchamiana także za nadmierny dług. KE chce, by kraje redukowały swoje długi rocznie przynajmniej o 5 proc. wartości powyżej dozwolonego w UE limitu 60 proc. PKB. Ta rekomendacja dotyczy wszystkich państw UE, ale nowe sankcje finansowe na razie zagrożą tylko członkom strefy euro. KE zastrzegła, że decyzja o otwarciu wobec kraju procedury za dług _ nie będzie w żadnym razie automatyczna _.

Na propozycje muszą się zgodzić rządy i Parlament Europejski. Temat kosztów emerytalnych w długu ma być kontynuowany w ramach grupy task force kierowanej przez szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuy'a złożonej z ministrów finansów _ 27 _. Jej prace mają zakończyć się przyjęciem konkretnych wniosków na szczycie UE 28-29 października.

Gdyby nie OFE nasz dług spadłby do 46 proc. PKB

W tym roku by zapewnić bieżące wypłaty rent i emerytur, z budżetu trzeba będzie dołożyć 37,9 mld zł. Przyczyną części tej dziury są kwoty przelewane na konta OFE. Ich wysokość w ostatnich latach waha się od 20 do 22 mld zł.

źródło: ZUS, * - składki z ZUS do OFE do września 2010

Nieuwzględnianie powyższych transferów przy obliczaniu poziomu deficytu finansów publicznych spowodowałoby jego wyraźne obniżenie w statystykach.

Źródło: Money.pl na podstawie danych ZUS i GUS, * składki z ZUS do OFE do września 2010

Według prognozy Ministerstwa Finansów w tym roku dług w Polsce może w relacji do PKB sięgnąć 53,5 procent. Gdyby jednak w zadłużeniu nie uwzględniać składek przekazywanych z ZUS do OFE od 2005 roku, relacja długu do PKB w tym roku byłaby na poziomie 46 procent PKB.

To z kolei oznaczałoby skurczenie się naszej dziury budżetowej w 2010 roku z 6,9 proc. do 5,8 proc. wartości PKB.

Źródło: Money.pl na podstawie danych ZUS i GUS,

  • dane za 2010 - prognoza Ministerstwa Finansów

Gdyby udało się przeforsować proponowane zmiany, niewątpliwie zyskalibyśmy wizerunkowo. Gdyby odliczyć dług, który powstaje by zrekompensować ubytek w kasie ZUS, to Polska znalazłaby się w czołówce krajów Unii Europejskiej z najniższym długiem publicznym.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/194/t85954.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/boni;dla;money;pl;w;tym;roku;zmiany;dzialania;ofe,101,0,672869.html) Boni dla Money.pl: W tym roku zmiany działania OFE O pomysłach rządu na reformę Otwartych Funduszy Emerytalnych i o współpracy z minister Jolantą Fedak rozmawiamy z szefem doradców premiera.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/43/t110891.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/nie;unikniemy;podnoszenia;podatkow;i;zamrazania;pensji,60,0,676668.html) Nie unikniemy podnoszenia podatków i zamrażania pensji Rząd walczy w Brukseli o korzystną dla nas zmianę metody liczenia długu publicznego. Ekonomiści: To i tak nie uchroni nas przed ostrymi cięciami wydatków i windowaniem podatków.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)