Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozejm na Ukrainie wisi na włosku? "Plan pokojowy to materiał wybuchowy"

0
Podziel się:

Dziś do Mariupola przyjedzie Petro Poroszenko, by pokazać swoje wsparcie dla miasta, które jest niemal przy froncie.

Rozejm na Ukrainie wisi na włosku? "Plan pokojowy to materiał wybuchowy"
(PAP/EPA)

UE poinformowała, że jest gotowa cofnąć kolejne sankcje przeciw Rosji, jeśli obowiązujące od piątku zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie zostanie utrzymane. Wczoraj cicho było w Ługańsku, tymczasem w Doniecku słyszano wystrzały.

Aktualizacja 11:58

Według ukraińskich władz, bojówkarze atakowali w nocy pozycje wojska 5 razy. Ostrzeliwano posterunki w obwodach ługańskim i donieckim.

Związany z ukraińskimi władzami ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk potwierdza te dane, informując, że w ciągu całej ostatniej doby Ukraińców atakowano 10 razy. Jak pisze, bojówkarze prowadzą aktywne działania w okolicach Mariupola, Doniecka i Debalcewa. Ukraińscy wojskowi odpowiadają jedynie na ogień przeciwnika, nie stosują artylerii, ani lotnictwa.

Tymczasem doniecka Rada Obwodowa zapowiedziała, że dziś do Mariupola przyjedzie Petro Poroszenko. W ten sposób prezydent chce pokazać swoje wsparcie dla półmilionowego miasta, które od końca sierpnia, od czasu zajęcia przez Rosjan Nowoazowska, jest miastem niemal przyfrontowym. Jego okolice są regularnie ostrzeliwane przez artylerię.
Mieszkańcy biorą udział w budowie umocnień na przedmieściach, organizują miejscowy batalion. W Mariupolu odbywają się także co kilka dni manifestacje jedności z Ukrainą.

Wczoraj, wczesnym popołudniem donieckie władze podały, że _ sytuacja w mieście jest napięta _, szczególnie w okolicach miejskiego lotniska.

Władze Ługańska informowały tymczasem, że druga od ogłoszenia rozejmu noc w mieście minęła spokojnie. Mieszkańcy skarżą się jednak na brak prądu i bieżącej wody. Do Ługańska nie dostarcza się także artykułów spożywczych, leków i paliwa.

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w wywiadzie dla telewizji _ 1+1 _ powiedział wczoraj, że w przypadku niedotrzymania zawieszenia broni na wschodzie zaistnieje konieczność wprowadzenia w całym kraju stanu wojennego. - _ Jeśli ten rozejm zakończy się tak, jak kończyły się wszystkie wcześniejsze rozejmy, i to nie tylko na Ukrainie, innego wariantu nie będzie _ - zaznaczył.

Jurij Łucenko, doradca ukraińskiego prezydenta i przewodniczący partii szefa państwa o nazwie Blok Petra Poroszenki oświadczył, że na szczycie NATO zapadły ustalenia dotyczące przysłania na Ukrainę doradców wojskowych oraz dostaw nowoczesnej broni z USA, Francji, Włoch, Polski i Norwegii.

Informacje te zdementowały władze Polski, USA, Włoch i Norwegii.

Na szczycie NATO postanowiono, że kraje członkowskie przeznaczą około 15 mln euro na wsparcie dla Ukrainy. Kijów otrzyma też wsparcie finansowe od poszczególnych państw Sojuszu w ramach dwustronnych porozumień. Wsparcie ma się skoncentrować na takich dziedzinach jak bezpieczeństwo cybernetyczne, logistyka, struktury dowodzenia, kontrola i komunikacja, a także rehabilitacja weteranów.

NATO jako sojusz nie może dostarczyć Ukrainie sprzętu wojskowego, ale mogą to uczynić poszczególne kraje członkowskie - powiedział w Newport sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Plan pokojowy zapewnia separatystom bezkarność

Niemiecki dziennik _ Sueddeutsche Zeitung _ ostro krytykuje warunki zawieszenia broni uzgodnione w Mińsku między władzami Ukrainy a prorosyjskimi separatystami, oceniając, że plan pokojowy z Mińska nie przybliża Kijowa do prawdziwego pokoju.

Nic dziwnego, że na opublikowanie przez OBWE pełnego teksu planu pokojowego uzgodnionego przez Ukrainę, Rosję i prorosyjskich separatystów trzeba było czekać prawie dwa dni - pisze komentator opiniotwórczej gazety. _ Składający się z 12 punktów plan zawiera materiał wybuchowy, i to nie tylko dlatego, że punkt pierwszy - natychmiastowe zawieszenie broni jest znów łamany _ - czytamy w _ SZ _.

Komentator zaznacza, że podpisany w Mińsku plan zobowiązuje Ukrainę do przyznania częściom regionów donieckiego i ługańskiego autonomii, a przywódcom rebeliantów zapewnia bezkarność.

Realizacja tego dokumentu _ byłaby równoznaczna z rezygnacją z jedności Ukrainy i faktycznym uznaniem organizowanej przez Kreml polityki przemocy _ - ocenia _ SZ _.

Autor wskazuje na zapis porozumienia mówiący o opuszczeniu Ukrainy przez wszystkie nielegalne zbrojne oddziały, sprzęt wojskowy oraz rebeliantów i najemników. _ Przecież dyktatura separatystów opiera się właśnie na tych rebeliantach, najemnikach i dostarczanych przez Moskwę czołgach i broni _ - zauważa komentator. Jak podkreśla, Kreml - wycofując rebeliantów którymi dowodzi, straciłby możliwość wywierania presji na Kijów. _ Realizacja tego centralnego punktu porozumienie wydaje się całkowicie nierealistyczna _ - komentator.

Ten plan pokojowy nie zbliża Ukrainy do prawdziwego pokoju - konkluduje _ Sueddeutsche Zeitung _.

Protokół podpisany w piątek w Mińsku przez grupę kontaktową Ukraina-Rosja-OBWE przewiduje szczególny status części obwodów donieckiego i ługańskiego oraz amnestię dla uczestników walk na wschodzie Ukrainy. Tekst dokumentu został opublikowany w niedzielę na stronie OBWE.

Trzy tysiące ofiar

Liczba osób zabitych w konflikcie na wschodzie Ukrainy wzrosła do ponad trzech tysięcy, jeśli wliczy się ofiary lipcowej katastrofy malezyjskiego Boeinga 777 - poinformował w poniedziałek zastępca sekretarza generalnego ONZ do spraw praw człowieka Ivan Simonović.

Od wybuchu konfliktu w kwietniu na Ukrainie śmierć poniosło 2 729 osób - oświadczył Simonović na specjalnym posiedzeniu Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Wiedniu. Liczba ofiar przewyższa 3 tysiące, jeśli wliczy się 298 osób, które zginęły w katastrofie samolotu Malaysia Airlines.

Nie dalej jak 29 sierpnia Simonović informował, że w sumie na Ukrainie zginęło 2 593 osoby, w tym cywile, ukraińscy żołnierze i prorosyjscy separatyści.

Czytaj więcej w Money.pl
_ Zagrożenia dla Europy są znowu na wschodzie _ Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak podsumował szczyt NATO w Newport i mówi o przełamaniu tabu.
NATO i Rosja. Wszystko trzeba zacząć od nowa Zgodnie z umową NATO-Rosja, Federacja Rosyjska otrzymała zapewnienie, że na terytoriach nowych członków Sojusz nie rozmieści znacznych sił wojskowych.
Unia Europejska może cofnąć sankcje. Jest jeden warunek Nowy pakiet zakazów uzgodniony w piątek przez ambasadorów państw UE, w poniedziałek musi zostać zatwierdzony.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)