Sawicki śmieje się z Kaczyńskiego. "Agroturysta"

Polityk Ludowców skrytykował zobowiązania wobec polskiej wsi, które wczoraj w imieniu Prawa i Sprawiedliwości podpisał Jarosław Kaczyński. Sawicki odniósł się między innymi do postulowanego przez PiS wyrównania dopłat bezpośrednich dla polskich rolników.

- _ Strasznie przybywa agroturystów wyborczych, wczoraj jeden z tych agroturystów po raz kolejny pokazał się na pustym polu. Bardzo mocno prezentował zobowiązania wobec wsi, zobowiązania, które są powszechnie znane _ - mówi Sawicki.

Minister rolnictwa odniósł się też do kwestii GMO, czyli zakazu uprawy roślin modyfikowanych genetycznie. Jarosław Kaczyński sprzeciwił się po raz kolejny dopuszczeniu upraw GMO wskazując między innymi na biologiczne zagrożenie z tym związane.

Marek Sawicki ocenił, że ze strony PiS pojawia się tylko postulat zakazu uprawy, a nie zakaz importu żywności modyfikowanej. Zdaniem Sawickiego jest to nieuczciwe podejście, naruszające zasady konkurencyjności wobec polskich produktów, wolnych od GMO i osłabiające polskie rolnictwo. W ocenie Sawickiego, PiS powinien jasno opowiedzieć się czy jest tylko za zakazem uprawy GMO czy także za zakazem importu żywności modyfikowanej genetycznie.