Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Sejm jedzie na wakacje. Zobacz, kto zasłużył na urlop

0
Podziel się:

Wprowadzają ustawy w ślimaczym tempie, nie przychodzą na posiedzenia, a rekordziści ani razu nie wyszli na mównicę.

Sejm jedzie na wakacje. Zobacz, kto zasłużył na urlop
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Posłowie do tej pory wprowadzili trzykrotnie mniej ustaw, niż w tym samym czasie za poprzedniej kadencji. Nie przychodzą na posiedzenia Sejmu, a rekordziści ani razu nie pojawili się na mównicy. Jednak za trzy dni każdy z nich pojedzie na wakacje. Money.pl sprawdza, czy posłowie zasłużyli na ten urlop.

Nie licząc tego rozpoczynającego się dziś, posłowie od początku kadencji wzięli udział w 18 posiedzeniach Sejmu, co zajęło im w sumie 50 dni - dziesięć w 2011 r. oraz 40 do połowy 2012 roku. W tym czasie parlamentarzyści zdobyli się na łącznie ponad 7 tysięcy wystąpień. Zgodnie z regulaminem, przemówienie w dyskusji nie może trwać dłużej niż 10 minut, dlatego posłowie na mównicy mogli w sumie spędzić nawet ponad tysiąc godzin, czyli około 43 dni.

Najczęściej głos w dyskusji zabierał Romuald Ajchler z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - 149 razy. Po piętach depcze mu Piotr Chmielowski z Ruchu Palikota (129 wystąpień), a pierwszą trójkę zamyka Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości, który - jak wynika z danych Kancelarii Sejmu - na mównicę wszedł 122 razy.

Wybrane statystyki Sejmu
2011 2012
źródło: Money.pl na podstawie danych Sejmu, * - do 10. lipca 2012 roku
posiedzenia Sejmu 4 14
dni obrad Sejmu 10 40
wniesione projekty ustaw* 55 138
uchwalone ustawy 5 63

Co zrobić, żeby być w czołówce tego rankingu? - _ W moim regionie, czyli na Wielkopolsce, problemów jest mnóstwo. Jeśli posłowie poruszają jeden z nich, najczęściej otwieram swój zeszyt i sprawdzam, czy w tym temacie mam istotną wiedzę, która wcześniej przekazują mi wyborcy _ - tłumaczy Money.pl Romuald Ajchler.

Inni byli mniej pracowici. Niektórzy się wstydzili?Wynik posła z SLD znacznie przebija średnią tej kadencji. Jeśli ponad 7 tysięcy wystąpień podzielić przez liczbę wszystkich posłów, da to około 15 przemówień na parlamentarzystę. Jednak, jak zapewnia Ajchler, on nie idzie na ilość. -_ Do każdego jestem bardzo dobrze przygotowany. Zresztą, jak mam nie być? Uczestniczę w każdym posiedzeniu i w trakcie wystąpień innych posłów zbieram punkty sporne. Następnie konfrontuje je ze stanowiskiem mieszkańców mojego regionu _ - odpowiada poseł.

Wiele od parlamentarzysty z SLD mogliby się nauczyć Adam Hofman z PiS oraz Elżbieta Radziszewska, Paweł Olszewski i Konstanty Miodowicz z PO, którzy nie zabrali głosu na posiedzeniu Sejmu ani razu. W przypadku posłanki koalicji, przyczyną zerowej aktywności na mównicy jest natłok innych zajęć.

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/161/m216993.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pomoc;dla;polonii;sikorski;wskazal;priorytety,190,0,1096126.html) Nie znają już polskiego. Sikorski na nich liczy * W 2011 r. ministerstwa na działania dla rodaków za granicą wydały prawie 169 mln zł. - Jestem członkinią komisji do spraw służb specjalnych i spraw polonijnych. Dotychczas na posiedzeniach Sejmu nie były podnoszone sprawy bezpośrednio związane z ich pracą - _tłumaczy w rozmowie z *Money.pl Elżbieta Radziszewska. Dodaje, że poseł Ajchler być może sztucznie zwiększa liczbę swoich wystąpień._ _

_ - O pracy parlamentarzysty nie decyduje tylko liczba wystąpień na posiedzeniach Sejmu. Nie ujmując niczego posłowi Ajchlerowi wydaje mi się też, że idzie on raczej na ilość - _ uważa Elżbieta Radziszewska.

Często jednak liczba wystąpień staje się kartą przetargową w wyborach._ - Niektórzy posłowie poczytują sobie aktywność na mównicy jako duży walor. Mówią potem "patrzcie, ja jestem aktywny, głosujcie na mnie" - _ twierdzi dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. _ - Często jednak o tej aktywności nikt się nie dowie. Skuteczne są tak naprawdę są przede wszystkim wypowiedzi w imieniu klubu lub komisji, w których pracują posłowie. W innych przypadkach, kamery są wyłączone, a operatorzy wracają do pracy, kiedy na mównicę wchodzą liderzy ugrupowań _.

Dlatego czas na wystąpienie znajdowali też sami szefowie największych partii. Tu statystyka jest jednak znacznie po stronie opozycji. Premier Donald Tusk jako poseł nie wypowiedział się ani razu, z kolei wicepremier Waldemar Pawlak wchodził na mównicę w tych okolicznościach tylko trzy razy. Z kolei Jarosław Kaczyński zabrał głos 26 razy, Janusz Palikot 24 razy, a Leszek Miller 15 razy.

Szefowie partii. Liczba wystąpień
źródło: Money.pl na podstawie danych Sejmu
Donald Tusk 0
Waldemar Pawlak 3
Jarosław Kaczyński 26
Janusz Palikot 24
Leszek Miller 15

Więcej mówili, mniej robiliOd początku kadencji posłowie zajęli się 193 projektami ustaw, z czego 138 z nich przypadło już na ten rok. Kluby parlamentarne dogadały się jedynie co do jednej trzeciej z nich, posłowie od 8 listopada 2011 roku uchwalili tylko 66 aktów prawnych. To tempo gorzej niż ślimacze - aby _ dogonić _ poprzednią kadencję, w której Sejm od 2007 do 2011 roku uchwalił w sumie 952 ustawy, posłowie powinni mieć za sobą już trzykrotnie więcej aktów.

źródło: Money.pl na podstawie danych Sejmu

Wysłane do Senatu ustawy to w dużej mierze zasługa 17 posłów, którzy według danych PAP, która powołuje się na informacje Sejmu, wzięli udział we wszystkich 757 głosowaniach. Najwięcej wśród nich jest posłów Platformy Obywatelskiej - aż 12. Drugie miejsce w tej kategorii zajmuje PiS, który ma 3 przedstawicieli.

Frekwencja w Sejmie
Partia Frekwencja
źródło: Sejmometr.pl
Platforma Obywatelska 97,3 proc.
Ruch Palikota 94,8 proc.
Prawo i Sprawiedliwość 94,0 proc.
PSL 92,2 proc.
Solidarna Polska 91,1 proc.
SLD 86,0 proc.

Z kolei w przypadku posłów o najniższej frekwencji, lider jest tylko jeden - Grzegorz Napieralski z SLD, który uczestniczył w 404 głosowaniach. Rzadka obecność na posiedzeniach Sejmu to też wstydliwa przypadłość posłów: Tomasza Garbowskiego (SLD) - 60,4 proc., Michała Wojtkiewicza (PiS) - 61,7 proc., Krzysztofa Popiołka (PiS) - 62,0 proc. i Adama Hofmana (PiS) - 62,4 proc., wynika z danych portalu Sejmometr.pl. Średnia frekwencja dla partii w Sejmie wynosi do tej pory 92,6 proc.

Rząd był bardziej skuteczny. NiestetyW tych warunkach premier Donald Tusk wprowadzał w życie obietnice cięć budżetowych z ubiegłorocznego _ expose _. Tuskometr - stworzony przez Money.pl wskaźnik zrealizowanych planów premiera - z miesiąca na miesiąc rośnie i już osiągnął poziom 21,5 proc. Rada Ministrów stworzyła w sumie 52 projekty zmian i była najbardziej aktywnym autorem aktów prawnych.

Autorzy projektów ustaw
Autor Liczba Autor Liczba
źródło: Sejmometr.pl
Rada Ministrów 52 Obywatele 11
Prawo i Sprawiedliwość 51 Prezydent 3
Sojusz Lewicy Demokratycznej 37 Niezrzeszeni 3
Ruch Palikota 36 Komisja Samorządu TiPR 2
Solidarna Polska 34 Komisja ENiM 1
Platforma Obywatelska 25 Komisja Ustawodawcza 1
Polskie Stronnictwo Ludowe 18 Komisja Administracji i SW 1
Senat 17 - -

Do najważniejszych z nich należała ustawa emerytalna, zmiany w emeryturach mundurowych, podatek od kopalin i surowców i wprowadzenie podatku w lokatach antybelkowych. Wysoka liczba ustaw, które zwiększają wpływy do budżetu jest dobra z punktu widzenia finansów państwa, jednak paradoksalnie źle świadczy o opozycji.

_ - Największą porażką Sejmu w tej kadencji jest to, że powoli przestaje być najważniejszym miejscem w Polsce - _ zwraca uwagę dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawiskiego. _ - Sejm stał się przewidywalny i wiemy, kto ponosi odpowiedzialność za każdą decyzję. Dzisiejszy skład i przewaga partii koalicyjnych jest tak duża, że centrum decyzyjne jest już właściwie w Radzie Ministrów. Sejm stał się instytucją, która tylko przyklepuje decyzje premiera. Przez to dezaprobata do niej z roku na rok rośnie - _dodaje Chwedoruk.

Dlatego wakacje należą się każdemu, jednak nie w równym stopniu._ - W Sejmie pracuje 460 posłów. Tam jest tak, jak w społeczeństwie - niektórzy są bardziej pracowici, niektórzy mniej. Niektórzy są mądrzejsi, niektórzy głupsi - _ twierdzi dr Bartłomiej Biskup. Dlatego do tej sprawy da się podejść tylko indywidualnie - _ Niektórzy pracowali tak dobrze, że mają prawo odpoczywać pełną piersią. Problem w tym, że była też grupa, która zamiast na wakacje, powinna udać się do sejmowej biblioteki. Chciałbym mieć jednak nadzieję, że tych pierwszych było więcej _.

Czytaj więcej o Sejmie w Polsce w Money.pl
Politycy idą na urlop. Tu będą odpoczywać Już tylko jedno posiedzenie Sejmu w lipcu dzieli parlamentarzystów od czterotygodniowego urlopu.
Drogie gadżety dla posłów. Zmarnują się? Parlamentarzyści otrzymali tablety za 1,5 mln złotych. Kłopotek: _ Pewnie go nie odbiorę _.
Schetyna zdecydował o mandatach PiS Prokuratorzy pójdą do sądu. Konstytucjonaliści są zgodni w tej sprawie.
giełda
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)