Strajk w KGHM. Wojna o przywileje?

Dziśrząd ma przyjąć listę spółek, które zostaną sprywatyzowane w ramach tzw. planu Grada. Gdy tylko okazało się, że w grę wchodzi m.in. zbycie udziałów Skarbu Państwa w miedziowym kombinacie, ostro zaprotestowali związkowcy. Dziśzorganizowali strajk ostrzegawczy.I tak jak zapowiedzieli, między godz. 6 a 8 Kombinat nie pracował.

O co chodzi w batalii o prywatyzację? Obecnie rząd ma pakiet 42 proc. akcji Polskiej Miedzi. Jest on wyceniany na około 7 mld złotych. Taka kwota - uzyskana ze sprzedaży udziałów - pomogłaby załatać dziurę w kryzysowym budżecie.

Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM KGHM: _ Polską Miedź można sprywatyzować, gdyby firma miała kłopoty z płynnością finansową, pozyskiwaniem złóż i nie byłoby kapitału na inwestycje. Takich przesłanek nie ma. _

Za sprzedażą udziałów w KGHM optował szef resortu skarbuAleksander Grad. Nic dziwnego. To on zapowiedział, że do końca przyszłego roku z prywatyzacji będzie aż 36,7 mld złotych.

Ale ostry sprzeciw związkowców spowodował, że od pewnego czasu członkowie rządu nie mówią już o sprzedaży całego pakietu, a jedynie o pozbycie się np. 10 proc. udziałów w KGHM.Takie deklaracje składali: wicepremierGrzegorz Schetynai minister Michał Boni.

Nie wyklucza tego też resort Skarbu Państwa. Rzecznik ministerstwa Maciej Wiewiór podkreśla, że byłoby to dobre rozwiązanie. Bo pozwoli zwiększyć wpływy z prywatyzacji i zachować prawo do dywidendy wypłacanej z zysków miedziowego giganta.

POSŁUCHAJ, DLACZEGO PAŃSTWU OPŁACAŁOBY SIĘ SPRZEDAĆ AKCJE:

dźwięk: IAR

Pomimo tego, że rząd najwyraźniej przestraszył się skali protestu, rzecznik Ministerstwa Skarbu podkreśla, że presja związkowców nie zmieni planów prywatyzacyjnych. - _ Nie można ograniczać praw właścicieli akcji _ - mówi Wiewiór.

dźwięk: IAR

Nie wiadomo, jaką ostatecznie decyzję podejmie rząd. Wiadomo, o co walczą pracownicy. Gdyby firma trafiła do rąk prywatnego właściciela, najprawdopodobniej zmieniałby się struktura organizacyjna, zarobki i zagwarantowane w układzie zbiorowym i wywalczone przez związki przywileje.

O co toczy się gra? Stawką jest rozbudowany system specjalnych dodatków, nagród i przywilejów, którymi cieszą się pracownicy KGHM.

- _ Część z przywilejów wywalczyli sobie górnicy jeszcze w latach 80. i one nadal w Polskiej Miedzi jako spółce górniczej funkcjonują _ - mówi w rozmowie z *Money.pl *rzecznik KGHM Przemysław Ziółek. To właśnie na tej podstawie praca w weekendy jest rozliczana na podstawie wyższej stawki niż w tygodniu.

O skuteczności związków świadczy to, że choć do Polski dotarł kryzys - a w miedziowym kombinacie średnia płaca wynosi 7900 zł brutto, a w biurach związków nawet 13,1 tys. zł - to po majowym proteście - pracownicy otrzymali po 3,5 tys. złotych dodatku oraz zapewnienie dodatkowego 1,5 tysiąca, jeżeli wyniki spółki nadal będą dobre.

Rozłucki: Rząd może sprzedać akcje i kontrolować KGHM

Związki bronią też Funduszu Świadczeń Socjalnych. W spółce o kilkunastotysięcznej załodze dysponuje on potężnym budżetem.

W zeszłym roku KGHM przeznaczył na dodatkowe świadczenia ponad 87 mln złotych. Na mocy układu zbiorowego, średnio od każdej pensji odpisano w 2008 roku na dodatkowe świadczenia od 106 do 166 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, czyli w tym przypadku - nawet 4566 złotych.

Taka kwota musi robić wrażenie. Ustawowo wypłaca się 37,5 procent średniej pensji, lub - w szczególnie uciążliwych warunkach pracy - 50 procent.

Z pieniędzy zgromadzonych w funduszu socjalnym - jak informuje spółka - korzysta 18,5 tys. pracowników, członkowie ich rodzin oraz 16 tys. emerytów i rencistów. Dopłaca się m.in. do: podręczników dla dzieci pracowników i wczasów oraz przejazdów na wypoczynek.

Struktura nagród i wyróżnień też jest imponująca. I choć nie da się wyliczyć średniej wartości takich dodatków - zależą bowiem od stażu, zarobków oraz stanowiska - ich różnorodność zaskakuje.

W wyszczególnieniu przedstawionym przez spółkę znaleźć można: premię, dodatkową nagrodę roczną, premię dodatkową, ekwiwalent za urlop oraz wynagrodzenie za urlop.

Firma wypłaca też dodatki: stażowy, zmianowy, za szkodliwe warunki pracy, godziny nadliczbowe i dla ratowników oraz nagrody jubileuszowe, 14. pensję, ekwiwalent barbórkowy i nagrodę za zbiórkę złomu.

Wywalczenie tak rozbudowanego systemu przywilejów to efekt siły miedziowych związków. Na terenie zakładu działa 15 związków zawodowych oraz 48 organizacji zawodowych. W tej chwili 88 proc. pracowników KGHM należy do organizacji związkowych.

Do *15 *organizacji związkowych należy ponad *16 *tys. z niemal *18,5 *tys. pracowników KGHM.

Spółka w ubiegłym roku na same płace związkowców wydała 7,5 mln złotych.Tyle kosztowało 41,4 związkowych etatów. Obecnie - według danych z czerwca 2009 - na rzecz związków pracują osoby zatrudnione na 42,4 etatów.

W dwóch zakładach, należących do KGHM, odsetek pracowników należących do organizacji związkowych przekracza nawet 100 procent. Powód? Pracownik może należeć do kilku związków jednocześnie.

Łączny koszt utrzymania związków zawodowych w KGHM wyniósł w 2008 roku 8,2 mln złotych, z czego na utrzymanie biur związkowców przeznaczono 0,7 mln złotych. Resztę pochłonęły pensje.

• ZOBACZ TAKŻE:
  • Związkowcy z KGHM piszą do premiera
  • Specgrupa pracuje nad planem Grada. Będą cięcia?