Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Subaru wycofuje 33 tys. nowych aut. Przez usterkę fabryczną

4
Podziel się:

Japońska firma motoryzacyjna Subaru poinformowała, że wycofa w USA do naprawy ponad 33 tysiące swoich samochodów Impreza, model z 2017 roku, z powodu problemów z układem zasilania, które mogą powodować zatrzymanie silnika.

Subaru wycofuje 33 tys. nowych aut. Przez usterkę fabryczną
(Reporters / GYS/REPORTER)

Japońska firma motoryzacyjna Subaru poinformowała, że wycofa w USA ponad 33 tysiące swoich samochodów Impreza. Chodzi o model z 2017 roku. Zdiagnozowano w nim problemy z układem zasilania, które mogą powodować zatrzymanie silnika.

Jak informuje we wtorek agencja Associated Press, Subaru wskazał w dokumentach przedłożonym władzom USA, że istnieje ryzyko, iż zimowe paliwo zacznie parować w przewodach paliwowych i w rezultacie silnik może przestać pracować. Natychmiastowe ponowne uruchomienie silnika może się okazać niemożliwe, co zwiększa ryzyko wypadków.

Problem zaczęto analizować w styczniu br., po otrzymaniu kilku zgłoszeń zatrzymania się silnika. Nie ma informacji o spowodowanych przez to wypadkach.

Subaru informuje, że naprawa będzie polegać na wgraniu nowej wersji oprogramowania, aby wentylator chłodzący załączał się w niższej temperaturze. Nie podano jeszcze, kiedy samochody zostaną wycofywane do naprawy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
Artur
7 lat temu
Przynajmniej działają od razu a nie ściemniają jak volkswagen. Postawa godna pochwały.
barak
7 lat temu
Czy chodzi o Subaru produkowane w USA przez czasowych imigrantów z Meksyku (fabryka mieści się tuż przy granicy z Meksykiem)? Mam nadzieję, że nie dotyczy to japońskich Subaru.
Echo eko pali...
7 lat temu
Problem w tym,że silnik jest wyłączany komputerem po chwilowym zatrzymaniu a startuje natychmiast gdy tkniemy pedał gazu. Ekolodzy sok z marychy jeszcze powinni do paliwa dolewać.
M4T1
7 lat temu
SzmelcWagen pewnie by się nawet nie przyznał.