Kanclerz Niemiec przedstawi dziś w Bundestagu stanowisko swojego rządu na zbliżający się szczyt w Brukseli. Wiadomo już, że Merkel nie podobają się wszystkie pomysły reformy Unii przedstawione przez szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya.
Chodzi przede wszystkim o propozycje ponoszenia odpowiedzialności za długi krajów strefy euro. Rząd Niemiec zdecydowanie odrzuca taką możliwość.Jak donoszą niemieckie media, wczoraj na spotkaniu partii koalicyjnych Merkel miała nawet powiedzieć, że póki żyje nie będzie uwspólnotowienia długów.
Nie oznacza to jednak, ze Berlin odrzuca cały plan reform, który zostanie przedstawiony w Brukseli. Niektóre punkty, jak te dotyczące unii walutowej czy wspólnej kontroli nad budżetami są po myśli Angeli Merkel. Część niemieckiej pracy chwali także propozycje przedstawione przez Hermana Van Rompuya.
Dziennik Die Welt ocenia, że Unia ma wreszcie szanse na zdecydowane działanie, o którym od dwóch lat tylko wspomina. Jak czytamy w Brukseli będzie naprawdę poważnie. Unijny szczyt w końcu dotyczyć będzie bowiem sedna sprawy.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Kolacja przywódców UE. Nie będą mówić o... Projekt wniosków ze szczytu odkłada negocjacje w tej sprawie na drugą połowę roku za prezydencji Cypru. | |
| Niemcy dogadali się w sprawie paktu fiskalnego Pakt fiskalny to sztandarowy projekt Angeli Merkel w walce z kryzysem zadłużeniowym w Europie. | |
| Zdecydują co dalej z Grecją i wzrostem w Europie? To będzie burza mózgów Analitycy mówią o narodzinach nowej osi: Obama - Hollande - Monti. Co na to Niemcy? |