Polska zastanawia się nad przystąpieniem do konsorcjum pracującym nad systemem antyrakietowym - przyznaje Tomasz Siemoniak, szef resortu obrony. Pytany o obecność polskiej delegacji w Nowym Meksyku w USA, gdzie ma odbyć się jeden z testów systemu MEADS, przyznał że wysłannicy MON są w Stanach Zjednoczonych.
Jednocześnie zastrzegł, że testowany system to jedna z 7-8 opcji, nad którymi Warszawa się zastanawia. - _ To jedna z możliwych opcji, nad którymi się zastanawiamy, natomiast są poważne wątpliwości co do tego, czy ten projekt zakończy się sukcesem i jakiego rodzaju skala finansowania na etapie projektu byłaby od strony polskiej wymagana _ - powiedział minister.
Tomasz Siemoniak dodał, że przeciw MEADS przemawia wycofanie się z projektu - ze względów budżetowych - Stanów Zjednoczonych. Obecnie w konsorcjum MEADS International główną rolę grają Niemcy i Włosi.
Siemoniak jednocześnie zaprzeczył, by istniał związek między wizytą Polaków w USA, a obecnością szefa amerykańskiej dyplomacji wczoraj w Warszawie.
Jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi polskich władz , Polska poszukuje systemu obrony przeciwrakietowej, który miałby stać się częścią _ Tarczy Polski _ czyli systemu obrony naszej przestrzeni powietrznej.
Czytaj więcej w Money.pl