Na oddłużenie i restrukturyzację szpitali rząd obiecał przeznaczyć ponad 2,6 mld złotych. Ale jak dotąd w ramach tzw. _ planu B _ nie przekształcono ani jednego ZOZ-u.
_ Plan B _ został ogłoszony w lutym. Ale jeden ze sztandarowych projektów minister Ewy Kopacz (na zdjęciu) do dziś funkcjonuje tylko na papierze.
Po zawetowaniu przez prezydenta pakietu ustaw zdrowotnych, które miały one m.in. umożliwić przekształcenie szpitali w spółki prawa handlowego - miał zachęcić samorządy do restrukturyzacji szpitali. Premią miało być częściowe oddłużenia placówek.
Jednak do dziś w ramach planu nie przekształcono ani jednej placówki. Czy to fiasko rządowego programu? Zdaniem Ministerstwa Zdrowia nie ma powodów do obaw. Resort zapewnia, ze mimo obcięcia w znowelizowanym budżecie - o 300 mln zł - wydatków na służbę zdrowia, środków na realizację planu nie zabraknie.
W ramach _ planu B _ pomoc otrzymają samorządy, które przygotują i przyjmą plan restrukturyzacji, powołają spółkę kapitałową, przedstawią biznesplan oraz propozycję spłaty zobowiązań.
Jak informuje rzecznik ministerstwa Jakub Gołąb, można skorzystać z rezerwy _ Ratownictwo medyczne _. Kwoty 1,79 mld zł przewidzianej na ten cel nie objęły oszczędności budżetowe.
Tylko w tym roku ministerstwo zdrowia zapowiedziało wydać na realizację planu B 276 mln zł . Do końca 2011 roku łączna kwota wsparcia państwa ma sięgnąć 2,6 mld zł. Póki co nie wydano ani złotówki.
Przed _ planem B _już powstawały spółki. W ramach planu ani jedna
Przez ostatnie 10 lat za sprawą uchwał podejmowanych przez samorządy - poprzez likwidację publicznych ZOZ - przekształcono 326 placówek służby zdrowia.
- 77 szpitali
- 196 jednostek lecznictwa ambulatoryjnego
- 53 oddziały szpitalne
Oprócz przekształcania - polegającego na zmianie formy organizacyjno-prawnej - ZOZ-y też łączono. Od 2008 r. połączyło się 40 placówek, z których powstało 20 _ nowych _ podmiotów.
W sumie przekształcone zostało ponad 13 proc. wszystkich publicznych placówek. Wszystkie przed wdrożeniem_ planu B _. Dlaczego rządowy program nie działa? Dopiero od niedawna samorządy mogą składać wnioski o przyznanie środków na oddłużenie podległych placówek i objęcie ich _ planem B _.
Plan skomplikowany i czasochłonny
Na początku lipca Minister Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia i Banki Gospodarstwa Krajowego zawarły umowę, określającą zasady komercjalizacji placówek.
ZOBACZ TAKŻE: Koszyk minister Kopacz kosztuje 43,3 mld zł
Dopiero na podstawie tej umowy określono wymagania wobec biznesplanu , który maja przygotować samorządy. A to on jest podstawą do uzyskania pozytywnej opinii BGK.
Cala procedura przyjmowania rozpatrywania dokumentów przez NFZ, BGK i Ministerstwo Zdrowia, oraz wydanie decyzji może potrwać nawet do pięciu miesięcy. Dopiero w tym miesiącu zaplanowano szkolenie dla samorządowców i dyrektorów przekształcanych szpitali. Pomimo tego minister Kopacz wierzy, że uda się zrestrukturyzować około 100 szpitali. Pierwsze siedem placówek ma przyjść po pieniądze już w tym roku.
*Najbardziej zadłużone - szpitale kliniczne poza _ planem B _ *W Polsce funkcjonują 44 szpitale kliniczne. Tylko 11 z nich nie jest zadłużonych. Ich organem założycielskim są Akademie Medyczne. Na początku tego roku ich zadłużenie przekroczyło 1,5 mld zł. Zobowiązania wymagalne - czyli, te które już powinny zostać spłacone - sześciu najbardziej zadłużonych wynoszą ponad 0,5 mld zł.
Opozycja krytykuje pomysły rządu. Samorządowcy też
Ale _ plan B _ ma też swoich zdeklarowanych przeciwników._ - Przestrzegałbym przed przystąpieniem do planu B - _podkreśla w rozmowie z Money.plMarek Balicki, były minister zdrowia.
Jego zdaniem plan minister Ewy Kopacz to jedno wielkie nieporozumienie. - _ Wprowadzono go niezgodnie z prawem, poza tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że przekształcone placówki mimo całego wysiłku i tak będą generować długi - _argumentuje.
Zdaniem Balickiego powodem będą niższe stawki za leczenie, które NFZ chce wprowadzić w przyszłym roku. _ - Ta bardzo krótka kołdra finansowa zniweczy wysiłki samorządowców _- mówi były minister zdrowia.
Suchej nitki na planach minister Kopacz nie zostawiają też samorządowcy. - _ Problem w tym, że mamy do czynienia z produktem skóropodobnym a nie prawdziwą skórą _ - mówi *Money.pl *Rudolf Borusiewicz, przewodniczący Związku Powiatów Polskich.
Borusiewicz podkreśla, że wciąż do końca nie wiadomo co z tymi samorządami, które przekształciły podległe sobie placówki lub poniosły koszty szykując się do przekształcenia przed wprowadzeniem _ planu B _ w życie. _ - One też powinny liczyć na zwrot poniesionych nakładów _ - mówi szef ZPP. Samorządy często zaciągały pożyczki na oddłużenie, remonty czy zakup sprzętu.
_ - Kolejną kwestią, którą trzeba wyjaśnić jest los tych placówek, które zostały przekształcone, a mimo to nadal generują długi. Program nic nie mówi co z nimi, czy mogą liczyć na kolejną pomoc, czy też powinny zostać zlikwidowane - _ dodaje Borusiewicz.
Zdaniem przewodniczącego ZPP, problem jest szczególnie palący w sytuacji gdy są to jedyne placówki służby zdrowia na danym terenie. Do tej pory 16 placówek, mimo przekształcenia nadal generuje długi. Ich zobowiązania to w sumie 6 mln złotych.
- _ Dobrze, że powstał plan, który wpływa na zracjonalizowanie wydatków na leczenie, ale jeśli te wątpliwości nie zostaną rozwiane, nie liczę na lawinę wniosków ze strony samorządów - _dodaje Borusiewicz.
Ustawa nie gwarantuje też pokrycia wszystkich długów przekształcanej placówki, najczęściej większość zadłużenia muszą spłacić samorządy. W wielu przypadkach leży to poza ich możliwościami finansowymi.
Jednak fiasko programu nie jest przesądzone. Są tacy, którzy nie wykluczają skorzystania z_ planu B . - Planowaliśmy przekształcenie podległego nam szpitala specjalistycznego, ale na razie się zastanawiamy _ - mówi *Money.pl *Kazimierz Chyła wicestarosta w Starogardzie Gdańskim.
_ - Tak na prawdę decydując się na skorzystanie z planu B, możemy liczyć na pomoc w spłacie zaledwie 30 procent całego długu szpitala, a ten urósł już do 63 mln złotych - _ mówi wicestarosta. Całoroczny budżet starostwa to 96 mln. Samorządu nie stać więc na spłatę pozostałych długów i skomercjalizowanie placówki. - _ Z drugiej strony olbrzymim obciążeniem dla samorządu jest obsługa długu. To 4,7 mln zł miesięcznie - mówi Chyła. _
| Komentarz Money.pl |
| --- |
| **
Andrzej Zwoliński, dziennikarz Money.pl**_ _ _ Plan B _ ratuje polskie szpitale, czy jest tylko listkiem figowym, na wypadek gdyby ktoś zapytał? Na razie zdecydowanie bliższa prawy jest ta druga odpowiedź. _ Plan B _ nie działa, ministerstwo zdrowia nie było nawet w stanie odpowiedzieć, ile placówek chce z niego skorzystać. W ogóle nie odpowiedziało na nasze pytania i wątpliwości dotyczące startu _ planu B _. Samorządowcy są bardzo sceptyczni komentując pomysły rządu. I słusznie. To oni, a dokładniej ich wyborcy, poniosą główny koszt przekształceń. Poza tym, jeżeli NFZ zamierza ograniczyć od przyszłego roku stawki za leczenie, a takie słychać zapowiedzi, to nawet najlepiej zarządzana _ skomercjalizowana _ placówka może przynosić straty. To może oznaczać zamykanie nierentownych oddziałów i rosnące ograniczenia w dostępie do leczenia. |
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Wydajemy miliardy na prywatne leczenie. Rząd ma plan * Bezpłatna służba zdrowia to mit. W 2008 roku każdy Polak do leczenia dopłacił średnio 737 zł - wynika z szacunków Money.pl. | |
*Polacy chcą płacić za lepsze leczenie * 60 proc. Polaków woli dodatkowo płacić za usługi ) medyczne niż oddawać większą część pensji na NFZ - wynika z badania Money.pl |