Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ten ministerialny gmach przetrwał wielką wojnę

0
Podziel się:

Wzniesiono go w latach 1927-1930.

Ten ministerialny gmach przetrwał wielką wojnę
(PAP/Jakub Kamiński)

Możliwość zwiedzenia gmachu MEN - pierwszej zbudowanej od podstaw siedziby ministerialnej w II Rzeczypospolitej, która w stanie niemal nienaruszonym przetrwała pożogę II wojny światowej - to jedna z atrakcji, jakie przygotowano na Święto Niepodległości.

Wszyscy, którzy odwiedzają siedzibę ministerstwa zachęcani są do robienia kotylionów w barwach narodowych. Mogą też na dziedzińcu gmachu obejrzeć filmy archiwalne. Zaplanowano także specjalną lekcję historii i wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych.

_ - Budynek Ministerstwa Edukacji Narodowej bardzo mocno wpisuje się w historię dwudziestolecia międzywojennego. Jest jednym z jego symboli. Chciałabym, byśmy zawsze o tym pamiętali. Dlatego postanowiliśmy w tym roku dzień 11 listopada specjalnie uczcić. Mam nadzieję, że stanie się to tradycją _ - powiedziała minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.

Gmach przy Alei Szucha 25, gdzie siedzibę ma Ministerstwo Edukacji Narodowej, został zbudowany dla potrzeb Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego - urzędu, który zajmował się kulturą polską, wyznaniami, nauką i wychowaniem.

Kluzik-Rostkowska przypomniała, że gmach nie stanąłby w tym miejscu, gdyby nie interwencja marszałka Józefa Piłsudskiego. _ Tu były tereny wojskowe i wojsko nie chciało ich odstąpić. Marszałek wydał wtedy decyzję: +Cały plac przy Al. Szucha ma być niezwłocznie oddany pod budowę gmachu+ _ - wyjaśniła.

Zapraszając do wspólnego zwiedzania budynku, minister edukacji przecięła symboliczną wstęgę z uczniem III klasy gimnazjum Zdzisławem Sytą, który przyszedł zobaczyć MEN od środka. _ To bardzo ważne miejsce dla mnie jako dla ucznia. Ważne też dla całej Polski _ - powiedział PAP.

_ - Dzieje tego budynku robią wrażenie _ - zauważyła pani Natalia, która przyszła zwiedzić MEN z mężem i małym synkiem. _ Świadomość, że prawie wszystkie przedmioty, które widzieliśmy były dotykane przez osoby, które tworzyły historię, robi niesamowite wrażenie _ - dodał pan Stanisław.

Autorem projektu budynku był prof. Zdzisław Mączyński, projektant wielu kościołów i szkół, naczelnik Wydziału Budownictwa Szkolnego w Ministerstwie Oświecenia i Wyznań. Gmach wzniesiono w latach 1927-1930 w stylu tzw. klasycyzmu redukcyjnego.

Charakterystycznym jego elementem jest olbrzymi portyk z podwójnymi filarami. Na portyku znajduje się wielki wyrzeźbiony orzeł - godło państwowe. Między filarami jest wejście na główny, frontowy dziedziniec. W gmachu zaprojektowano również drugi wewnętrzny dziedziniec oraz dwa dziedzińce boczne. Dzięki temu rozwiązaniu wszystkie sale w gmachu są oświetlone naturalnym światłem.

Jeszcze przed zakończeniem prac budowlanych rozpisano konkurs na wyposażenie wnętrz. Wygrał go profesor warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, jednocześnie dyrektor Departamentu Sztuki w ministerstwie Wojciech Jastrzębowski. Pod jego kierunkiem młodzi artyści stworzyli przestrzenie w stylu art deco.

Całe wnętrze charakteryzuje się prostotą i powagą ożywioną grą płaszczyzn pionowych i poziomych. Korytarze wyłożono polskim marmurem, a pomieszczenia urzędników wyposażono w stylowe, zaprojektowane specjalnie do nich meble biurowe, ściany wyłożono jesionową boazerią. W gabinecie ministra nad drzwiami umieszczono rzeźbione supraporty, których autorem był Stanisław Komaszewski. Dopełnieniem wystroju były żyrandole i lampy wykonane w warszawskiej firmie Antoniego Marciniaka.

W czasie II wojny światowej gmach przy Alei Szucha, przemianowanej na Strasse der Polizei, znalazł się na terenie tzw. dzielnicy niemieckiej. W samym budynku siedzibę miał Urząd Komendanta Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa Dystryktu Warszawskiego; część zajmowała Tajna Policja Państwowa, czyli gestapo. Parter i przyziemie lewego skrzydła zamieniono w więzienie śledcze.

Dziennie przesłuchiwano w nim nawet do 100 osób przywożonych z Pawiaka lub aresztowanych przez gestapo w czasie akcji przeciw polskiemu podziemiu czy w ulicznych łapankach. Przywożono tu także więźniów z innych więzień i aresztów z terenu dystryktu warszawskiego.

W areszcie w przyziemiu na _ Szucha _ więźniowie czekali na swoją kolej w czterech pozbawionych okien celach zbiorowych zwanych tramwajami oraz w dziesięciu celach pojedynczych. Stąd prowadzono ich na przesłuchania, którym towarzyszyły tortury. Z tego czasu pochodzą licznie zachowane na ścianach i podłogach cel napisy, w tym teksty modlitw i prośby o zawiadomienie rodziny.

Po wojnie do niemal nienaruszonego gmachu powróciło Ministerstwo Oświaty. W przyziemiu otwarto Mauzoleum Walki i Męczeństwa 1939-1945.

W 1973 r. gmach przy Alei Szucha 25 został wpisany do rejestru zabytków, co sprawia, że nie jest możliwe dokonywanie zmian w zakresie elewacji, czy układu wnętrz. Wszędzie tam gdzie było to możliwe, zachowano oryginalny i artystyczny wystrój oraz wyposażenie. Od 2009 r. prowadzone są prace rekonstrukcyjne mające na celu przywrócenie mu w pełni przedwojennego blasku.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)