Główny Urząd Statystyczny poda dziś dane o sytuacji gospodarczej w pierwszym kwartale. W połowie maja GUS podał wstępny szacunek wzrostu PKB w pierwszym kwartale. Wskaźnik liczony rok do roku wyniósł 0,4 procent.
Dziś dowiemy się, czy te dane zostały zrewidowane i jakie gałęzie gospodarki najbardziej hamują polską gospodarkę, a które są najsilniejsze.
Ekonomistka banku BZ WBK Agnieszka Decewicz uważa, że po danych za pierwsze trzy miesiące roku nie należy się spodziewać zbyt wiele, bo już wiemy, że był to czas stagnacji w gospodarce._ - Wciąż głównym motorem gospodarki pozostaje eksport. Popyt wewnętrzny wygląda bardzo słabo. Wydaje się, że jesteśmy na dnie cyklu koniunkturalnego - _ tłumaczy.
Ekspert podkreśla, że na poprawę sytuacji gospodarczej trochę poczekamy. Niepokoją go zwłaszcza słabe prognozy dla Unii Europejskiej. _ - Jeżeli chodzi o ożywienie gospodarcze, to mamy do czynienia z pewnym przesunięciem w krajach Europy Zachodniej. Można się jednak spodziewać, że druga połowa roku będzie dla gospodarki lepsza niż pierwsza. Zdecydowanej poprawy spodziewamy się dopiero w 2014 roku - _dodaje ekonomistka.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dziura w budżecie będzie jeszcze większa Nowelizując budżet lepiej będzie zwiększyć deficyt, niż szukać oszczędności na siłę. | |
Rząd się przeliczył z prognozami PKB? _ Obawiamy się, że wskaźniki na 2014 r. są bardzo optymistyczne _. Jakie są szanse na ich realizacje? | |
Co dalej z polską gospodarką? Opublikowano nowe prognozy Sprawdź, kiedy eksperci spodziewają się ożywienia i jakie ma być jego tempo. |