Grzegorz Schetyna, który był gościem radiowej Trójki, dodał, że ostateczne decyzje zapadną jutro na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy. Sekretarz generalny partii powiedział, że koalicja PiS-PO ma sens, gdyż Prawo i Sprawiedliwość nie poradzi sobie z rządzeniem bez Platformy. Rząd mniejszościowy, popierany przez Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin, byłby zdaniem Schetyny bardzo kruchy, a w dodatku będzie musiał płacić za każdą ustawę. Sekretarz generalny PO wyraził nadzieję, że w PiS przyjdzie otrzeźwienie i zawrze ono koalicję z Platformą. W przeciwnym razie - ostrzegł Schetyna - PO będzie w twardej opozycji.
Grzegorz Schetyna nie zgodził się z opinią, że nowy rząd będzie przyjazny dla wielkiego kapitału. Taka teza znalazła się w dzisiejszej "Trybunie".
Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej powiedział, że gdyby rząd próbował prowadzić taką politykę, to Prawo i Sprawiedliwość nie przekona Samoobrony do poparcia gabinetu. Schetyna dodał, że rząd Kazimierza Marcinkiewicza jest rządem trzech polityków PiS. Zajęli się oni resortami siłowymi - czyli tym, co naprawdę kojarzy im się z rządzeniem. Pozostali ministrowie pochodzą zdaniem Schetyny "z łapanki" i nie będą mieć poparcia w parlamencie.
Grzegorz Schetyna uważa, że Zbigniew Religa zgodził się wejść do rządu, gdyż jest przekonany, iż będzie mógł realizować swój program. Sekretarz generalny PO zapowiedział, że jego partia poprze projekty ustaw służące naprawie służby zdrowia.
