- _ Wyższy wzrost PKB nie będzie miał istotnego znaczenia na decyzje dotyczące większego zdyscyplinowania finansów publicznych _ - powiedział Donald Tusk.
W ten sposób premier Tusk odniósł się do danych GUS o wzroście w II kw. o 3,5 proc. polskiego PKB.
_ - Polska stała się państwem, gdzie dane przekraczające prognozy, czy oczekiwania obserwatorów, dotyczące wzrostu PKB nie robią już na nikim większego wrażenia _ - powiedział premier.
Zastrzegł jednak, że wysoki wzrost gospodarczy nie będzie miał istotnego wpływu na decyzje dotyczące większego zdyscyplinowania finansów publicznych.
_ - Niezależnie od tego, o ile wzrost PKB będzie większy od planowanego w 2009 r., chcemy w sposób odpowiedzialny zadbać o to, co jest tak ważne, czyli redukcję długu publicznego i systematyczne zmniejszanie deficytu _ - powiedział.
Dodał, że będzie to możliwe dzięki temu, że wzrost PKB będzie większy i będziemy oszczędzać.
- _ Zakładamy, że nasze propozycje znajdą akceptację w Sejmie, a ewentualne lepsze wyniki, jeśli przełożą się na pieniądze, pomogą nam zmniejszyć deficyt _ - dodał.
Polskie PKB znów zaskoczeniem
**Ogłoszone wczoraj dane o wzroście Produktu Krajowego Brutto pozytywnie zaskoczyły analityków. Według wstępnych szacunków GUS, w drugim kwartale nasza gospodarka urosła o 3,5 proc., a wzrost wyrównany sezonowo (oczyszczony z czynników sezonowych np. dni wolnych od pracy) wyniósł 3,8 proc.
Zwłaszcza ta druga informacja ucieszyła ministra finansów _ - To w pełni uzasadnia nasz konserwatywny optymizm dotyczący wzrostu w tym roku, że właśnie w okolicach 3 procent na pewno będzie _ - powiedział Rostowski.
_ - Wzrost gospodarczy będzie w tym roku naprawdę solidny i pozwala na pewien optymizm, jeśli chodzi o przyszły rok _ - powiedział. Zastrzegł, że rząd musi być jednak _ konserwatywny i wstrzemięźliwy w swoich nadziejach _.
Wynik PKB jest najlepszy w porównaniu do ostatnich kwartałów. Analitycy oczekiwali, że tempo wzrostu polskiej gospodarki w okresie od kwietnia do czerwca sięgnie 3,2 procent.
Według ministra planowany na przyszły rok _ umiarkowany _ wzrost VAT - o jeden punkt procentowy, z jedną stawką na żywność w wysokości 5 proc. - nie osłabi przyszłorocznego wzrostu PKB. _ - Gospodarka będzie na tyle silna w 2011 r., że wzrost podatku nie spowoduje żadnego zachwiania tego przyspieszenia _ - powiedział Rostowski.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/243/t102899.jpg ) ] (http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/za;wzrost;vat;zaplacimy;srednio;kilkanascie;zl;na;miesiac,183,0,650167.html) | Za wzrost VAT zapłacimy średnio kilkanaście zł na miesiąc Podwyżka nie będzie bardzo dotkliwa dla portfeli. Problemy i wydatki czekają natomiast pół miliona firm - płatników VAT. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/223/t49375.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/bedzie;23-proc;vat;koniec;z;budzetowymi;sztuczkami,109,0,649069.html) | Będzie 23-proc. VAT. Koniec z budżetowymi sztuczkami Już rok temu dziura w finansach publicznych była ogromna. Ale ministrowi Rostowskiemu udało się ją ukryć. W tym roku już nie, bo zmieniono prawo. Potrzeba około 50 mld zł. Na początek wzrośnie prawdopodobnie VAT. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/130/t87170.jpg ) ] (http://www.money.pl/podatki/wiadomosci/artykul/palacze;oddadza;fiskusowi;dodatkowe;236;mln;zlotych,71,0,667463.html) | Palacze oddadzą fiskusowi dodatkowe 236 mln złotych Rząd przyjmie dziś nowelizację, zwiększającą stawkę akcyzy. |