Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Ubezpieczenie niskiego wkładu - jak banki je ściągają

0
Podziel się:

Wahania kursów i wysokie spready to nie wszystkie zagrożenia, jakie czekają na kredytobiorców.

Ubezpieczenie niskiego wkładu - jak banki je ściągają
(PAP/EPA)

Jeśli kupiłeś mieszkanie na kredyt, który pokrywał koszt 100 procent nieruchomości, to najprawdopodobniej bank zażądał od ciebie ubezpieczenia części całej kwoty. Średnio co trzy lata będzie odnawiał z tobą to ubezpieczenie i może kazać zapłacić ci nawet kilka tysięcy złotych. Jak się przed tym ustrzec?

Gdy banki udzielają kredytów na 100 procent wartości mieszkania, część - przeważnie od 10 do 30 procent sumy - uznają za brakujący wkład własny klienta. Argumentują, że brak tej kwoty jest dla nich dodatkowym ryzykiem i dlatego chcą ją ubezpieczyć. Jest to ubezpieczenie tzw. niskiego wkładu własnego.

Rodzaje tego ubezpieczenia różnią się w zależności od waluty, w której udzielony został kredyt. Najprościej sytuacja wygląda, gdy zaciągnięty jest on w złotych. Bank nalicza ubezpieczenie od określonej sumy, a w kolejnych latach płacimy ratę tegoż ubezpieczenia mniejszą proporcjonalnie do części spłaconego kredytu. W grę nie wchodzą więc wahania kursu, które znacznie komplikują sprawę.

Na przykład Deutsche Bank PBC za brakujący wkład własny dla kredytów złotówkowych uznaje 10 procent wartości nieruchomości i co pięć lat żąda 4,5 proc. tej sumy. Gdy w ratach kredytu spłacimy już te 10 proc. wartości naszego domu lub mieszkania, zapominamy o ubezpieczeniu brakującego wkładu własnego.

Zasady stosowane przy kredytach w złotych
Bank Koszty ubezpieczenia brakującego wkładu
DB PBC 10% kwoty/4,5% na 5 lat
Pekao 20% całkowitego kosztu inwestycji; składka 0,06% za każdy miesiąc
BZ WBK brak
ING BSK brak, kredyt na max. 90 proc. nieruchomości
Kredyt Bank 20% kwoty/3,5% brakującego, opłata może być powtórzona po 3 latach
Euro Bank jeżeli występuje brakujący wkład własny (20% wart. nieruchomości), oprocentowanie kredytu jest podniesione o 0,15 p.p. do momentu spłaty brakującego wkładu własnego
Millennium 20%/3,5% kwoty brakującego wkładu własnego za 3 letni okres ochrony ubezpieczeniowej
Pocztowy 20%/ 3,9% brakującego wkładu za 5 lat lub 3,2% brakującego wkładu za 3 lata
Pekao Bank Hipoteczny 20%/stawka 1,2% brakującego wkładu co 3 lata
BOŚ 20%/0,045% miesięcznie od kwoty brakującego wkładu
BNP Paribas brak, max. 90 proc. wart. nieruchomości
MultiBank 20%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata
mBank 20%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata
Alior Bank 20%/1,29% brakującego wkładu na 3 lata
DnB NORD 10%/2,49% za pierwsze 3 lata, potem 0,830% brakującego wkładu za każdy rok.
BPS do czasu gdy saldo zadłużenia wyniesie 80% bank podwyższa marżę o 1 p.p.
Polbank EFG 20%/3% brakującego wkładu co 3 lata
Raiffeisen 15%/3,97% brakującego wkładu co 5 lat

Źródło: Open Finance

Sytuacja wygląda gorzej w wypadku kredytów we frankach szwajcarskich i euro. Wahania kursu złotego powodują bowiem, że wartość brakującego wkładu własnego zmienia się zależnie od kursu danej waluty. Wraz ze wzrostem kursu fanka albo euro rośnie bowiem wartość kwoty, którą bank uznał za brakujący wkład własny.

Przykład ubezpieczenia dla kredytu we frankach - wariant pierwszy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

- _ Wersja, w której bank przelicza na złotówki tylko wartość brakującego wkładu, jest łagodniejszym dla kieszeni klienta sposobem naliczania tej opłaty _ - mówi Halina Kochalska z Open Finance. - _ Gorzej dla jego budżetu domowego jest, gdy bank najpierw przelicza wartość całego kredytu i porównuje ją z wartością naszej nieruchomości zapisaną w umowie. Dopiero wtedy wylicza nową, już wyższą wartość brakującego wkładu. W takiej sytuacji może się okazać, że klient ma do zapłacenia nawet kilka albo i kilkanaście tysięcy złotych _- dodaje.

Przykład ubezpieczenia dla kredytu we frankach - wariant drugi Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czy można się ustrzec przed zapłatą takich dodatkowych pieniędzy? Pewnym rozwiązaniem jest zwrócenie się do banku o możliwość oszacowania aktualnej wartości nieruchomości. Jeśli jej wartość poszła do góry w porównaniu z dniem jej zakupu, to może się okazać, że w nowym zestawieniu nasz kredyt - nawet przy wysokim kursie franka lub euro - nie opiewa już na 100 procent nieruchomości, a jego wartość w porównaniu z domem albo mieszkaniem spadła poniżej 80 czy 70 procent. Wtedy nie mamy już kłopotu z brakującym wkładem własnym.

Zasady stosowane przy kredytach we frankach szwajcarskich
Bank Zasady Zasady odnawiania polisy
Alior 30%/1,44% brakującego wkładu co 3 lata Bank przelicza cały kredyt po aktualnym kursie i odejmuje od tej kwoty ustalone na początku 70 proc. lub 80 proc. wartości nieruchomości, czyli w naszym wypadku 210 lub 240 tys. zł - resztę traktując jako brakujący wkład. Przy takim sposobie liczenia i wzroście zadłużenia ze względu na zmiany kursowe z 300 tys. zł do blisko 516 tys. zł, brakujący wkład wyniesie 275,8 tys. zł lub 305,8 tys. zł. I to od tej kwoty bank policzy składkę.
Millennium 20%/3% brakującego wkładu co 3 lata
Polbank EFG* 20%/3% brakującego wkładu co 3 lata
Getin Noble Bank marża kredytu podwyższona o 0,25 p.p. do momentu uzupełnienia brakującego wkładu własnego i zejścia do 80 proc. wart. nieruchomości Bank przelicza cały kredyt po aktualnym kursie
Nordea Bank marża kredytu podwyższona o 0,25 p.p. do momentu spłaty brakującego wkładu (80% wart. nieruchomości) - bank pożycza w walutach tylko na 90% wart. nieruchomości Bank przelicza cały kredyt po aktualnym kursie
BOŚ 20%/3,5% brakującego wkładu co 3 lata Bank liczy brakujący wkład własny przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
DB PBC 20%/4,5% brakującego wkładu - składka za 5 lat i ubezpieczenie NNW Bank liczy brakujący wkład własny, przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
DnB Nord tylko euro 20%/2,49% brakującego wkładu na 3 lata, później na rok z góry 0,83% brakującego wkładu Bank liczy brakujący wkład własny, przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
mBank 30%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata Bank liczy brakujący wkład własny, przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
MultiBank 30%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata Bank liczy brakujący wkład własny, przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
PKO BP 20%/3,3% brakującego wkładu co 3 lata Bank liczy brakujący wkład własny przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.
Raiffeisen Bank 20%/3,97% brakującego wkładu co 5 lat Bank liczy brakujący wkład własny przeliczając kwotę ustaloną na początku w walucie jako brakujący wkład własny.

Źródło: Open Finance

Niestety banki głowią się, jak zabrać klientom i tę furtkę. W 2009 roku mBank zlikwidował tę możliwość. Teraz już nie liczy brakującego wkładu własnego przez powtórne przeliczenie wartości nieruchomości i wysokości niespłaconej części kredytu zaciągniętego w walutach. W oparciu o wartości z umowy oblicza stałą kwotę przeliczoną na waluty, od której - aż do jej spłacenia - żąda opłat w wysokości 4,5 procent. Tym samym klienci stracili szansę ponownego oszacowania wartości nieruchomości, która często okazywała się tak duża, że nie było w ogóle potrzeby płacenia za ubezpieczenie.

Zasady stosowane przy kredytach w euro
Bank Zasady ubezpieczenia brakującego wkładu
mBank 30%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata
MultiBank 30%/4,5% brakującego wkładu co 3 lata
Raiffeisen Bank 20%/3,97% brakującego wkładu co 5 lat
BOŚ 20%/0,045% miesięcznie od kwoty brakującego wkładu
Getin Noble Bank przy 80% wartości. nieruchomości marża podwyższona o 0,25 p.p. do czasu uzupełnienia brakującego wkładu własnego

Źródło: Open Finance

Jak mBank tłumaczy tę zamianę? -_ Takie rozwiązanie zabezpiecza klienta, ponieważ uniezależnia wysokość składki ubezpieczeniowej od aktualnej wyceny nieruchomości i wahań kursowych, które mogłyby doprowadzić do wzrostu składki w kolejnych okresach ubezpieczeniowych, a w ekstremalnych przypadkach skutkować koniecznością przedstawiania dodatkowego zabezpieczenia w postaci innej nieruchomości _ - przekonuje Krzysztof Olszewski, rzecznik banku.

Pozostaje jednak pytanie, czy jeśli bank raz zmienił sposób naliczania wysokości ubezpieczenia, nie wróci do starego sposobu naliczania, gdy ceny nieruchomości spadną, po to by ściągać jeszcze większe pieniądze z klientów. Rzecznik odpowiada, że trudno mu zadeklarować, czy decyzje o zmianie zasady naliczania składki będą w przyszłości podejmowane. Obiecuje tylko, że jeśli tak, to zapadną one w zgodzie z obowiązującymi przepisami.

Czytaj więcej o kredytach w Money.pl
250 tys. kredytów wartych więcej niż mieszkania Frank staniał. Kredytobiorcy i banki odetchnęli z ulgą. Ale nawet przy kursie 3,80 zł za CHF wciąż ponad połowa kredytów z lat 2006-2008 ma wartość przekraczającą ceny nieruchomości.
Dlaczego banki nie chcą oddawać składek? Do rzecznika ubezpieczonych trafia coraz więcej skarg od kredytobiorców na warunki jakie stawiają banki, przy zawieraniu umowy kredytowej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)