W odpowiedzi na kryzys Komisja Europejska zaproponowała skoordynowany plan pobudzenia unijnej gospodarki o wartości 200 mld euro (1,5 proc. PKB UE), który ma być finansowany przez kraje członkowskie.
W dobie recesji wywołanej kryzysem finansowym plan ma dać impuls do rozwoju gospodarczego poprzez nowe inwestycje i pobudzenie popytu i siły nabywczej obywateli, np. przez obniżkę podatków .
Plan ma być realizowany maksymalnie przez dwa lata: 2009-2010. Po tym okresie kraje członkowskie będą musiały powrócić do średniookresowych celów równowagi budżetowej.
Unijny program zakłada między innymi ulgi podatkowe, zachęty inwestycyjne, oraz ułatwienia w wykorzystaniu unijnych funduszy. KE zastrzegła jednak, że finansując plan kraje członkowskie będą musiały przestrzegać kryteriów z Maastricht (co oznacza m.in. obowiązek utrzymywania deficytu poniżej 3 proc.), ale z całą przewidzianą w akcie Stabilności i Wzrostu _ elastycznością _ wobec nadzwyczajnych okoliczności.
Przewodniczący KE Jose Barroso powiedział, że _ nie każdy kraj będzie musiał zdobyć się na ten wysiłek _ przeznaczenia 1,5 proc. swojego PKB na pobudzanie gospodarki. Każdy rząd będzie musiał podjąć decyzję sam, biorąc pod uwagę swoje potrzeby oraz konsekwencje dla równowagi budżetowej.
Na 200 miliardów euro przewidzianych w planie - 30 miliardów pochodzi z budżetu Wspólnoty, a reszta z budżetów państw członkowskich. - _ Chcemy działać wspólnie, ale nie mierzyć każdego kraju jedną miarą _ - powiedział Barroso. 5 miliardów euro ma zostać przeznaczone na pomoc dla europejskiego sektora motoryzacyjnego, który do tej pory najbardziej ucierpiał wskutek kryzysu gospodarczego. Europejskie koncerny zapowiadały w związku ze spadkiem sprzedaży przestoje w zakładach i zwalnianie pracowników.
ZOBACZ TAKŻE:
Komisarz Almunia pytany czy Polska, jeśli zdecyduje się uczestnictwo w planie i zwiększenie wydatków publicznych, nie ryzykuje opóźnieniem wejścia do strefy euro, powiedział, że rozumie _ wątpliwości i trudności _.
_ - Powitałem z zadowoleniem deklarację rządu, by wyznaczyć datę wejścia do euro, jeśli warunki będą spełnione w 2012 roku. Innego dnia zauważyłem jednak deklarację jednego z politycznych oficjeli, który mówił, że być może w tych okolicznościach (kryzysu) ta data może być na nowo zmieniona. Rozumiem te wątpliwości i trudności _ -
powiedział Almunia.
Barroso wyraźnie powiedział, że KE będzie dyscyplinować kraje, które przekroczą poziom deficytu w wysokości 3 proc., opuszczony w kryteriach z Maastricht.
Pakt Stabilności i Wzrostu, który nakazuje trzymanie w ryzach deficytu budżetowego, został w 2005 roku zreformowany i pozwala od tej pory w _ szczególnych okolicznościach _ na _ elastyczne _ traktowanie kryterium, jeśli deficyt tylko nieznacznie (o kilka dziesiętnych procent) i czasowo (do roku) przekracza 3 proc.
Zdaniem Ryszarda Petru niezależnego analityka opracowanie planu to dobry pomysł, jednak powinien on uwzględnić specyfikę poszczególnych krajów, np w Wielkiej Brytanii powinien brać pod uwagę obniżkę VAT, co mogło by pobudzić tamtejszą gospodarkę, a w Polsce można by uprościć procedury w wykorzystaniu środków unijnych.