Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA pomoże Irakowi. 200 milionów dolarów pomocy humanitarnej

0
Podziel się:

- Podstawowym celem USA jest pokonanie Państwa Islamskiego - dodał Obama.

USA pomoże Irakowi. 200 milionów dolarów pomocy humanitarnej
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Prezydent Barack Obama, który przyjął we wtorek w Białym Domu premiera Iraku Hajdera al-Abadiego, zapowiedział, że USA przyznają Irakowi dodatkowe 200 mln dol. pomocy humanitarnej. Podstawowym celem USA jest pokonanie Państwa Islamskiego - dodał Obama.

Abadi w poniedziałek zwrócił się do Waszyngtonu o dalszą pomoc w celu zwalczania IS. Po wtorkowym spotkaniu Obama powiedział, że Waszyngton chce, aby irackie siły zbrojne były w stanie pokonać IS, ale odmówił odpowiedzi na pytanie, czy Waszyngton wyśle do Iraku śmigłowce bojowe Apache oraz broń innego typu.

Suma, jaką Waszyngton przekaże Irakowi w ramach pomocy humanitarnej, ma zostać przeznaczona dla osób, które walki z IS zmusiły do przesiedlenia. Obama powiedział podczas konferencji prasowej, że armia iracka jest coraz lepiej wyposażona i wyszkolona, a wraz z międzynarodową koalicją pod wodzą USA siły irackie zdołały odbić jedną czwartą terytoriów podbitych przez IS.

W poniedziałek Abadi powiedział dziennikarzom, że pomoc koalicji, amerykańskie szkolenia wojskowe i dostawy broni znacznie pomogły Irakowi w walce z dżihadystami z IS, ale Bagdad potrzebuje większego wsparcia, "by móc ich wykończyć".

Obama ostrzega Iran

Prezydent Obama podkreślił jednak, że zagraniczne siły walczące z dżihadystami z IS muszą respektować suwerenność Iraku, co - jak komentuje Reuters - jest ostrzeżeniem pod adresem Iranu.

Przywódcy przyznali, że omawiali długo kwestię irańskich interesów w Iraku oraz zaangażowania Iranu w walkę z sunnickim Państwem Islamskim. Obama powiedział, że jest rzeczą naturalną, iż Bagdad koordynuje walkę z IS ze swym szyickim sąsiadem, jednak wszelka wojskowa pomoc zagraniczna, również z Iranu, musi być organizowana przez iracki rząd i podlegać tamtejszemu dowództwu.

W oficjalnym komunikacie, jaki Biały Dom wydał po spotkaniu przywódców, podkreślono "długoterminowe, strategiczne partnerstwo" obu krajów; jak komentują agencje, to znacznie mniej, niż oczekiwał Abadi, licząc na znaczącą pomoc wojskową.

W poniedziałek Pentagon poinformował, że od rozpoczęcia nalotów sił koalicji IS utraciło od 25 do 30 proc. terenów zajętych wcześniej w Iraku. W sumie obszar, nad którym IS straciło kontrolę, obejmuje od 13 do 17 tysięcy kilometrów kwadratowych, głównie na północy i w środkowej części Iraku.

Od sierpnia 2014 r. samoloty koalicji przeprowadziły 3 244 naloty z powietrza na cele IS, w tym 1 879 w Iraku i 1 365 w Syrii. Siły amerykańskie przeprowadziły około 80 proc. ataków. Pentagon podał też, że w Syrii Państwo Islamskie "generalnie utrzymało swe wpływy", tracąc jedynie tereny wokół Kobane, ale zdobywając obszar w pobliżu Damaszku i Hims.

Czytaj więcej w Money.pl
Sukcesy Kurdów i sił bezpieczeństwa w Iraku USA i ich sojusznicy kontynuowali tego dnia naloty na pozycje IS.
Polska nie odpowie na wezwanie. Nie ruszy na Irak Prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że USA poprowadzą "szeroką koalicję" do kampanii mającej na celu wyeliminowanie bojowników Państwa Islamskiego.
Państwo Islamskie uwolniło 200 jeńców Wydaje się, iż zostali uwolnieni, ponieważ stanowili zbyt duży ciężar dla IS. - Prawdopodobnie zbyt kosztowne było żywienie i ich utrzymanie - wskazał dowódca peszmergów, jak nazywani są kurdyjscy bojownicy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)