Nawiązując do niedawnych pojednawczych deklaracji liderów Iranu, prezydent USA Barack Obama powiedział na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że należy sprawdzić _ dyplomatyczną ścieżkę _, by osiągnąć porozumienie w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
_ USA wolą w sposób pokojowy rozwiązać swe obawy dotyczące irańskiego programu nuklearnego, ale jesteśmy zdeterminowani, by zapobiec rozwijaniu broni nuklearnej przez Iran _ - oświadczył Obama.
Prezydent przyznał, że USA są _ zachęcone _ faktem, iż nowy prezydent Iranu Hasan Rowhani otrzymał mandat, by kontynuować _ umiarkowany kurs _. Nawiązał też do najnowszych deklaracji Rowhaniego, zwracając uwagę na ich _ pojednawczy _ charakter. W wywiadzie m.in. dla amerykańskiej telewizji Rowhani zapewniał, że Iran nie buduje broni jądrowej i nie chce tego robić. Poinformował też, że otrzymał _ pełny mandat _ od najwyższego przywódcy duchowo-politycznego ajatollaha Alego Chameneia na prowadzenie bezpośrednich rozmów z Zachodem.
Obama powiedział, że _ biorąc pod uwagę te deklaracje Rowhaniego _, zalecił sekretarzowi stanu Johnowi Kerry'emu, by kontynuował starania - w kontaktach z rządem irańskim i w bliskiej współpracy z UE, Wielką Brytanią, Francją, Niemcami, Rosją i Chinami - o osiągnięcie porozumienia z Iranem.
_ Dotychczasowe przeszkody okazywały się zbyt duże, ale wierzę, że musimy sprawdzić tę dyplomatyczną ścieżkę. Bo utrzymywanie statusu quo tylko pogłębi izolację Iranu _ - zaznaczył Obama.
Prezydent USA nie złożył jednak żadnych obietnic ws. możliwego szybkiego zniesienia nałożonych na Iran drakońskich sankcji gospodarczych. Zdaniem komentatorów sankcje te skłoniły Iran do pojednawczego tonu.
_ By osiągnąć sukces, za pojednawczymi słowami muszą iść działania, które są transparentne i sprawdzalne. Bo nie zapominajmy, że to decyzje podejmowane dotychczas przez irański rząd doprowadziły do nałożenia sankcji _ - powiedział Obama. Jak dodał, świat musi być pewny, że irański program nuklearny ma wyłącznie charakter cywilny.
Podkreślił, że dopiero rozwiązanie problemu programu nuklearnego Iranu _ będzie znaczącym krokiem na długiej drodze do zbudowania między USA a Iranem nowych relacji opartych na wzajemnych interesach i szacunku _.
Przemówienie Rowhaniego na forum Zgromadzenia Ogólnego jest zaplanowane także na wtorek, ale dopiero w drugiej, popołudniowej części sesji. Media spekulowały w ostatnich dniach na temat możliwego spotkania Obama-Rowhani, które byłoby pierwszym na najwyższym szczeblu kontaktem między liderami obu państw od ponad 30 lat.
W Nowym Jorku Obama zapewnił, że USA są też zdeterminowane, by rozwiązać inny kryzys na Bliskim Wschodzie, a mianowicie między Izraelem a Palestyńczykami. _ USA nigdy nie podważą swego zobowiązania do bezpieczeństwa Izraela, ani wsparcia dla istnienia państwa izraelskiego _ - oświadczył. Ale podkreślił, że Palestyńczycy też mają prawo, by _ żyć w bezpieczeństwie i godności we własnym suwerennym kraju _.
Ocenił, że ostatnie _ politycznie ryzykowne _ działania podjęte przez prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa oraz premiera Izraela Benjamina Netanjahu pokazują ich determinację ws. procesu pokojowego.
_ Teraz także my musimy być gotowi, by podjąć ryzyko. Przyjaciele Izraela, włączając w to USA, muszą uznać, że bezpieczeństwo Izraela jako żydowskiego i demokratycznego państwa zależy od realizacji państwa palestyńskiego _ - powiedział.
Prezydent USA odniósł się też do konfliktu w Syrii oraz wysiłków dyplomatycznych, by w sposób pokojowy zapewnić, że reżim Baszara el-Asada nie użyje ponownie broni chemicznej przeciw swym obywatelom, jak to - według Waszyngtonu - uczynił 21 sierpnia.
Nawiązując do osiągniętego niedawno rosyjsko-amerykańskiego porozumienia ws. przekazania syryjskiej broni chemicznej pod międzynarodowy nadzór, Obama przyznał, że syryjski rząd _ dokonał pierwszego kroku _, przekazując informacje o zasobach broni chemicznej.
Podkreślił jednak konieczność wyegzekwowania zakazu użycia broni chemicznej poprzez uchwalenie obowiązującej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. _ Musi być silna rezolucja RB ONZ, która zapewni, że reżim Asada dotrzyma zobowiązań. I muszą być konsekwencje, jeśli tego nie zrobi. Jeśli nie możemy porozumieć się nawet w tej sprawie, to pokazuje, że Narody Zjednoczone są niezdolne do egzekwowania najbardziej podstawowego prawa międzynarodowego _ - oświadczył.
Prezydent zapowiedział, że USA przeznaczą dodatkowo 340 milionów USD na pomoc humanitarną dla Syrii, i wezwał inne kraje do udziału w tej pomocy.
Obama mówił też, że USA są gotowe użyć _ wszystkich elementów władzy _, łącznie z siłą militarną, do zabezpieczenia swych interesów na Bliskim Wschodzie. Podkreślił ponadto, że USA _ podejmą bezpośrednią akcję _, jeśli konieczna będzie obrona Stanów Zjednoczonych przed atakami terrorystycznymi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie spotka się z "wielkim szatanem" Rozmowy prezydentów Iranu i USA, na marginesie Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych nie jest przewidziane - powiedziała rzeczniczka irańskiej dyplomacji. | |
USA będą współpracować z Iranem? Tak, jeśli administracja Hasana Rowhaniego poważnie zaangażuje się w wysiłki na rzecz rozwiązania trwającego od dawna impasu w sprawie irańskiego programu jądrowego. | |
Irańska armia nie chce rozmów z USA Gwardia Rewolucyjna, elitarne jednostki wojskowe w Iranie przestrzegła dyplomatów tego kraju przed ewentualnym pertraktowaniem. |