Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa o efektywności energetycznej znowelizowana

0
Podziel się:

To da Sejmowi czas na dokończenie prac nad nową ustawą o efektywności energetycznej, a prezesowi URE - podstawę prawną do wydania certyfikatów tym, którzy je uzyskali w przetargach.

Ustawa o efektywności energetycznej znowelizowana
(markusspiske/pixabay.com/CC0)

Sejm jednogłośnie uchwalił we wtorek nowelizację ustawy o efektywności energetycznej. Dzięki temu w 2016 r. możliwe będzie wspieranie inwestycji mających na celu poprawianie tej efektywności.

Za uchwaleniem nowelizacji było 435 posłów, nikt nie głosował przeciw, nikt też nie wstrzymał się od głosu.

Obecnie obowiązująca ustawa wygasa z końcem 2016 r., jednak już 31 grudnia 2015 r. kończą się uprawnienia prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do wydawania świadectw efektywności energetycznej podmiotom, które wygrały przetargi na zasadach starej ustawy. Oznacza to, że po Nowym Roku prezes URE nie mógłby wydać tzw. białych certyfikatów tym, którzy je uzyskali.

Jak mówił poseł sprawozdawca Maciej Małecki (PiS), trzeba przedłużyć działanie ustawy o rok. - To da Sejmowi czas na dokończenie prac nad nową ustawą o efektywności energetycznej, a prezesowi URE - podstawę prawną do wydania certyfikatów tym, którzy je uzyskali w przetargach - wyjaśnił Małecki.

W Polsce system wsparcia efektywności energetycznej został wprowadzony ustawą z kwietnia 2011 r. i miał obowiązywać do 31 grudnia br. W październiku Komisja Europejska wezwała Polskę do pełnego wdrożenia przepisów dyrektywy w sprawie efektywności energetycznej. Miała ona być wdrożona do prawa krajowego już wcześniej, do 5 czerwca 2014 r.

Zgodnie z tą dyrektywą państwa członkowskie muszą od 1 stycznia 2014 do 31 grudnia 2020 r. osiągnąć określony poziom oszczędności energii. Mają to zrobić za pomocą systemów wspomagających osiągnięcie tej efektywności zarówno w gospodarstwach domowych, transporcie, jak i budynkach przemysłowych.

W Polsce wspieranie działań, które zapewniają oszczędzanie energii, oparte jest na tzw. białych certyfikatach, czyli mechanizmie wymuszającym zachowania prooszczędnościowe. Przedsiębiorstwa, które sprzedają prąd, ciepło lub gaz odbiorcom końcowym, by spełnić wymogi ustawy o efektywności energetycznej, muszą pozyskać i przedstawić do umorzenia prezesowi URE określoną liczbę białych certyfikatów. Jeśli ich nie mają, muszą wnieść specjalną tzw. opłatę zastępczą.

Do wydawania certyfikatów oraz ich umarzania upoważniony jest prezes Urzędu Regulacji Energetyki, certyfikatami można handlować; odbywa się to na Towarowej Giełdzie Energii.

Zobacz także: Zobacz także: Ministerstwo Energetyki receptą na polskie problemy? Eksperci podzieleni
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)