Tymczasem zdarza się, że w nielegalnie wprowadzanym na rynek alkoholu, w jednej butelce, jest aż 40 gramów tego związku, alarmuje Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Wiwała przestrzega przed kupowaniem alkoholu z niewiadomych źródeł, który często jest oferowany jako pochodzący z legalnej produkcji, ale tańszy, bo skradziony. W rzeczywistości zawiera wiele bardzo groźnych składników, pozostałości po oczyszczaniu na przykład spirytusowych podpałek do grilla.
POSŁUCHAJ LESZKA WIWAŁY:
Według raportu zamówionego przez Związek Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego, w 80 procentach badanych próbek nielegalnego alkoholu normy aldehydów były przekroczone do 18 razy. Normy szkodliwych produktów ubocznych fermentacji w 70 procentach były przekraczane sześciokrotnie.
Jak bezpiecznie bawić się na Sylwestra Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej