Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Większe wpływy z podatków w przyszłorocznym budżecie

0
Podziel się:

Dochody z podatków pośrednich w przyszłym roku będą wyższe niż w 2004 roku, zwiększą się również wpływy z zysku z NBP. Potrzeby pożyczkowe państwa netto w 2005 roku będą niższe od tegorocznych - uważa minister finansów Mirosław Gronicki.

Resort finansów chciałby, żeby przyszłoroczne wpływy z prywatyzacji były wyższe od tegorocznych, zaplanowanych na 8,8 mld zł.

"W przyszłym roku planujemy większy udział podatków pośrednich w strukturze dochodów, niż w tym roku. Spodziewamy się wyższego zysku z NBP, a przychody prywatyzacyjne powinny być wyższe od tegorocznych. Ze wstępnego przeliczenia powinniśmy mieć niższe potrzeby pożyczkowe niż w tym roku. Pamiętajmy jednak, że jest propozycja oddłużenia służby zdrowia" - powiedział we wtorek w wywiadzie dla PAP szef resortu.

"Tegoroczne przejściowe ubytki z tytułu VAT nie przełożą się na dochody w przyszłym roku. Dochody z podatku VAT powinny być wyższe w 2005 roku" - dodał.

Według założeń do przyszłorocznego budżetu dochody w 2005 roku mają wynieść 172,5 mld zł, jednak ich dokładna struktura ma być znana dopiero po czwartkowym budżetowym posiedzeniu rządu.

Rząd zaplanował dochody budżetowe w 2004 roku na 154,6 mld zł z czego 103,7 mld zł ma pochodzić z podatków pośrednich. Wpływy z podatku PIT wynieść mają 22,1 mld zł, zaś z CIT niemal 10 mld zł.

NBP przekazał do budżetu w 2004 roku 4.056,8 mln zł, czyli o prawie 160 mln zł mniej niż zakładano w ustawie budżetowej.

KONDYCJA BUDŻETU LEPSZA OD PLANU

Minister podtrzymał wcześniejszą prognozę, że tegoroczny deficyt założony na 45,3 mld zł może być zmniejszony o 1-2 mld zł wobec uprzedniego planu dzięki wyższym wpływom z CIT i akcyzy oraz mniejszym kosztom obsługi długu.

"Tegoroczny deficyt budżetowy może być niższy o 1-2 mld zł od planu, co jest związane z przewidywaniami trochę wyższych dochodów z podatku akcyzowego i od osób prawnych. Natomiast to, co zyskujemy w stosunku do ustawy budżetowej niestety tracimy w podatku VAT" - powiedział PAP minister finansów.

Szef resortu nie wykluczył, że także w tym roku będzie potrzeba dodatkowej emisji polskich obligacji na rynki zagraniczne, choć w jego opinii, na razie jest to bardzo mało prawdopodobne.

"Jeżeli będzie taka sytuacja, że będzie nam łatwiej pożyczyć na rynku zagranicznym niż krajowym, to opcja emisji zagranicznych może być brana pod uwagę. Na razie takiej potrzeby nie ma" - powiedział.

NIE POWINNO BYĆ PROBLEMÓW Z DEFICYTEM 07 PONIŻEJ 3 PROC. PKB

Minister finansów stwierdził, że powinno udać się Polsce, przy pewnych założeniach, ograniczyć deficyt budżetowy w 2007 roku do poziomu wymaganego traktatem z Maastricht.

Powtórzył, że jest szansa wypełnić wszystkie kryteria zbieżności w 2007 roku i przystąpić do strefy euro dwa lata później.

"Program konwergencji mówi o tym, że kryteria konwergencji Polska spełni w 2007 roku. Z tego wynika, że do strefy euro możemy wejść w 2009 roku pod warunkiem, że w połowie 2006 znajdziemy się w ERM2" - powiedział Gronicki.

"Zejście z deficytem budżetowym poniżej 3 proc. PKB w 2007 roku jest realne. Nie będzie to osiągane nadzwyczajnym wysiłkiem pod warunkiem, że sytuacja zagraniczna będzie dobra, nie będzie zawirowań politycznych w Polsce" - dodał.

podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)