Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Ciszewski
|

Włochy wyrywają się z okowów biurokracji

0
Podziel się:

Rząd zatwierdził ratunkowy pakiet liberalizacji gospodarki. Ma ułatwić zakładanie firmy i zwiększyć konkurencję dla stacji benzynowych.

Włochy wyrywają się z okowów biurokracji
(PAP/EPA)

Rząd Romano Prodiego zatwierdził ratunkowy pakiet liberalizacji gospodarki. Ma ułatwić zakładanie firmy, zredukować ceny rozmów przez telefony komórkowe oraz zwiększyć konkurencję dla stacji benzynowych.

„Podjęliśmy decyzję o zmianie oblicza Włoch. Pakiet uwolni gospodarkę, stawiając w centrum obywatela”, zadeklarował premier Prodi. Zatwierdzone reformy już teraz weszły w życie.

Viva la liberta'

Od wczoraj Włosi mogą cieszyć się wolnością, jakiej nie zaznali od dawna. Mogą pójść do fryzjera w poniedziałek, przedtem wszystkie zakłady były w ten dzień zamknięte, mogą też łatwiej kupić gazety, wcześniej dostępne tylko w licencjonowanych punktach sprzedaży.

_ Zdaniem ekonomistów i międzynarodowych instytucji finansowych pakiet jest konieczny, aby uzdrowić gospodarkę obciążoną długiem większym niż PKB kraju. Przez ostatnie 12 lat Włochy miały najgorsze wyniki gospodarcze w UE. _Z największym entuzjazmem Włosi przyjęli zniesienie dodatkowych opłat za doładowanie telefonu komórkowego. Do tej pory trzeba był dopłacić około 5 euro do każdej karty wartej 50 euro. Zniesiono też ograniczenia wyznaczające minimalne odległości między kinami. Cieszą się też agenci ubezpieczeniowi. Teraz mogą oferować klientom polisy więcej niż jednej firmy.

Prodi ma nadzieję, że w ten sposób tchnie w naród ducha przedsiębiorczości. Dlatego rząd zdecydował też ułatwić procedury zakładania firm. Wszystkie formalności mają trwać mniej niż tydzień. Jak dotąd na założenie firmy trzeba było poświęcić nawet osiem tygodni.

_ Już w lipcu, cztery miesiące po wyborach, centrolewicowy rząd zniósł minimalne stawki za usługi prawnicze, zmniejszył regulacje prawne przewozów taksówkami oraz zezwolił na sprzedaż lekarstw w supermarketach. _

Aby zmniejszyć ceny benzyny, jedne z najwyższych w UE, rząd zwiększył konkurencję zezwalając na sprzedaż paliwa w supermarketach.

Będą strajki

Prawicowa opozycja chwali zmiany, ale zauważa, że silna frakcja socjalistyczna w koalicji, w której uczestniczy też partia komunistyczna, nigdy nie zezwoli na wprowadzenie najważniejszych zmian – reformy emerytalnej, zdrowotnej oraz deregulacji rynku pracy.

Włosi poczekają też co najmniej dwa lata na obniżki podatków. „Finanse publiczne wciąż wymagają wzmocnienia”, stwierdził minister finansów Tommaso Padoa-Schioppa. Aby poradzić sobie z gigantycznym deficytem rząd na początku tego roku podwyższył podatki dochodowe.

Liberalizacja uderza w dużą grupę uprzywilejowanych. Stacje benzynowe już zapowiedziały dwudniowy strajk generalny – od 7 do 8 lutego. Ostrzegają, że jeśli protest nie poskutkuje na powtórzą akcję w następnych miesiącach i tym razem zamkną się na dwa tygodnie. Jednak zwolennicy reform mogą mieć nadzieję, że strajki wygasną bez skutku. W lecie przeciwko lipcowym zmianom protestowali taksówkarze i aptekarze.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)