Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Rosjanie chcą pokoju

0
Podziel się:

Kilkuset demonstrantów apelowało do Władimira Putina o podjęcie działań i wysłanie sił pokojowych.

Wojna na Ukrainie. Rosjanie chcą pokoju
(EPA/MIKHAIL KLIMENTIEV/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL)

Kilkuset demonstrantów apelowało w Moskwie do prezydenta Rosji Władimira Putina (na zdjęciu) o _ podjęcie działań _ na Ukrainie i wysłanie tam sił pokojowych w celu położenia kresu rozlewowi krwi na wschodzie tego kraju.

_ - Jeśli ktoś ma władzę, powinien jej użyć do działania _ - oświadczyli organizatorzy manifestacji, w której uczestniczyli liczni separatyści przybyli wraz z żonami z samozwańczej tzw. Donieckiej Republiki Ludowej na wschodniej Ukrainie.

_ - Rosja powinna wysłać siły pokojowe i chronić ludność Noworosji przed wojną _ - powiedział 61-letni Konstantin Kryłow, redaktor naczelny portalu internetowego rosyjskich nacjonalistów. Separatyści prorosyjscy na wschodzie Ukrainy, którzy dążą do oderwania obwodów donieckiego i ługańskiego, nazywają Noworosją ogłoszone przez siebie tzw. republiki ludowe.

_ - Obecnie na Ukrainie są generałowie amerykańscy, dostarczają broń (ukraińskiej armii), zupełnie nie rozumiem dlaczego Rosja, która twierdzi, że podnosi głowę, nie mogłaby zrobić tego samego dla "prorosyjskich separatystów" _ - powiedział Kryłow cytowany przez AFP.

_ - Rosja powinna uznać niezależność Noworosji i wysłać tam siły pokojowe w ramach porozumienia z ONZ _ - dodała z kolei Wiera Judina, 28-letnia kelnerka z moskiewskiego lotniska. Podczas manifestacji apelowano o pomoc humanitarną dla ludności Donbasu, słychać też było rosyjskie pieśni patriotyczne.

Według ONZ we wschodniej Ukrainie w następstwie walk między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami zginęło w ciągu trzech miesięcy ponad 1100 osób. Kreml zaprzecza, by - nie licząc politycznego wsparcia - bezpośrednio pomagał separatystom.

Czytaj więcej w Money.pl
"To prawdziwa wojna". Krytyczna sytuacja na Ukrainie Ługańsk znajduje się na skraju katastrofy humanitarnej - nie ma prądu, wody, paliwa ani gazu. Z kolei na rosyjsko-ukraińskiej granicy wzrasta napięcie.
Ukraińcy wycofują się przed Rosjanami Ukraina była znowu ostrzeliwana z terytorium Rosji wyrzutniami rakietowymi Grad. Kreml ogłosił szkolenia dla rezerwistów.
Zbadali milicjantów wykrywaczem kłamstw Tylko co piąty milicjant na wschodzie kraju nadaje się do dalszej pracy w organach ścigania.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)