Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Te rozmowy zakończą kryzys?

0
Podziel się:

Prezydent Francji wraz z Angelą Merkel przeprowadzili rozmowę telefoniczną z prezydentami Rosji i Ukrainy. Przywódcy rozmawiali dwie godziny.

Hollande, Poroszenko, Merkel
Hollande, Poroszenko, Merkel (PAP/EPA)

Prezydent Francji Francois Hollande wraz z kanclerz Niemiec Angelą Merkel przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentami Rosji i Ukrainy, Władimirem Putinem i Petrem Poroszenką - podał Pałac Elizejski. Przywódcy rozmawiali dwie godziny.

Aktualizacja 19:31

Politycy rozmawiali na dzień przed wygaśnięciem rozejmu na wschodzie Ukrainy. Była to druga taka rozmowa telefoniczna w ciągu ostatnich czterech dni.

Przywódcy państw _ podkreślili wagę nowych konkretnych postępów w celu ustabilizowania sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa na Ukrainie, przedłużenia rozejmu i wdrożenia planu pokojowego _ zaprezentowanego przez prezydenta Poroszenkę - poinformował Pałac Elizejski w komunikacie. Hollande, Merkel, Putin i Poroszenko mają znów rozmawiać w poniedziałek - podały źródła w Kijowie, na które powołuje się agencja AFP.

W piątek Hollande mówił, że jeśli prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy nie uwolnią zakładników i nie zaczną rozmów w sprawie wdrożenia planu pokojowego, kraje członkowskie UE będą gotowe _ podjąć dalsze środki _, przez co należy rozumieć decyzję o kolejnych sankcjach.

Także kanclerz Merkel zagroziła, że UE nie zawaha się podjąć konkretnych decyzji, jeśli nie będzie postępu w sprawie wdrażania planu Poroszenki.

Unia postawiła prorosyjskim separatystom cztery konkretne warunki, które mają zostać spełnione do wieczora 30 czerwca. Są to: zawarcie porozumienia umożliwiającego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) monitorowanie przestrzegania rozejmu na wschodniej Ukrainie oraz skuteczności kontroli granic; przywrócenie kontroli ukraińskich władz nad trzema punktami granicznymi na wschodzie kraju (Izwaryne, Dowżanskyj i Krasnopartyzansk); uwolnienie zakładników, w tym obserwatorów OBWE; rozpoczęcie rzeczowych negocjacji na temat wdrażania planu pokojowego prezydenta Poroszenki.

Jeden z warunków ultimatum został spełniony. W sobotę separatysci uwolnili czterech członków misji OBWE, porwanych 29 maja w Ługańsku na wschodzie Ukrainy. Wcześniej, w nocy z czwartku na piątek, zwolnili pierwszą grupę czterech obserwatorów OBWE, uprowadzonych 26 maja w Doniecku.

Moskwa apeluje do Poroszenki

Służba prasowa Kremla, relacjonując niedzielną rozmowę telefoniczną Władimira Putina, Angeli Merkel, Francois Hollande'a i Petra Poroszenki, powiadomiła, że _ do Petra Poroszenki zwrócono się z apelem o przedłużenie rozejmu na dłuższy czas _.

_ Przywódcy Rosji, Niemiec, Francji i Ukrainy pozytywnie ocenili uwolnienie przetrzymywanych obserwatorów z misji OBWE, a także przeprowadzone 27 czerwca w Doniecku konsultacje między przedstawicielami stron konfliktu. Podkreślono znaczenie nadania takim kontaktom regularnego charakteru. Do Petra Poroszenki zwrócono się z apelem o przedłużenie rozejmu na dłuższy czas _ - przekazała kremlowska służba prasowa.

Podała również, że _ omówiono możliwość skierowania inspektorów OBWE na punkty kontrolne na granicy rosyjsko-ukraińskiej _. Jak poinformowała, _ w związku z zaostrzeniem sytuacji humanitarnej na południowym wschodzie Ukrainy Władimir Putin zaakcentował konieczność natychmiastowego udzielenia pomocy humanitarnej mieszkańcom tego regionu _.

Słuzba prasowa Kremla przekazała, że liderzy czterech krajów poruszyli również problemy związane z podpisaniem 27 czerwca w Brukseli umowy o stowarzyszeniu Ukrainy z Unią Europejską.

Poroszenko przedłużył okres obowiązywania przerwania ognia z prorosyjskimi separatystami o 72 godziny, do godz. 22 czasu miejscowego (godz. 21 czasu polskiego) 30 czerwca. Pierwotny rozejm obowiązywał od 20 czerwca do 27 czerwca wieczorem.

Wcześniej władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) zgodziły się na proponowane przez Poroszenkę trzydniowe przedłużenie zawieszenia broni. Oświadczyły też, że są gotowe wymienić zakładników z Kijowem.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)