Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypadek śmigłowca. Trwa akcja ratunkowa

0
Podziel się:

Na miejscu pracują ekipy policyjne i strażacy.

Wypadek śmigłowca. Trwa akcja ratunkowa
(PAP/Adam Warżawa)

W okolicach Starej Kiszewy (Pomorskie) dzisiaj rano rozbił się śmigłowiec. Policja poinformowała, że zginęły trzy osoby.

aktualizacja: 12:37

Maszyna spadła na pole i zapaliła się. O trzech ofiarach śmiertelnych poinformował Piotr Kwidziński z policji w Kościerzynie. _ - Na miejscu jest grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator oraz biegli medycyny sądowej _ - powiedział Kwidziński. Nie określono jeszcze ani typu śmigłowca, ani tego, do kogo należała maszyna - dodał.

Poinformował, że wypadek spowodował tak liczne obrażenia u ofiar, że ich identyfikacja będzie bardzo trudna. Kwidziński poinformował też, że na miejsce wypadku jadą już eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy - równolegle z policją i prokuraturą - będą wyjaśniać przyczyny zdarzenia.

Jak powiedział przebywający na miejscu zdarzenia komendant powiatowy straży pożarnej w Kościerzynie bryg. Tomasz Klinkosz, śmigłowiec uległ całkowitemu zniszczeniu. - _ Jego szczątki są rozrzucone na powierzchni około tysiąca metrów kwadratowych. Z pewnością to, czego nie zniszczył upadek, zniszczył pożar _ - wyjaśnił. Dodał, że straż pożarna została poinformowana o wypadku kilka minut przed godz. 10.

Maszyna spadła na pole znajdujące się mniej więcej w połowie odległości pomiędzy miejscowościami Stara Kiszewa i Wygonin. Marek Kaczor z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku poinformował, że w gaszeniu maszyny brało udział osiem zastępów straży pożarnej. Z wstępnych informacji straży wynika, że maszyna należała do osoby prywatnej.

Czytaj więcej w Money.pl
Policja odzyskała łup o wartości 200 tys. zł Zaledwie trzy dni złodziej z Sosnowca cieszył się kilkudziesięcioma zabytkowymi kolekcjonerskimi monetami i biżuterią, skradzionymi z jednego z domów w tym mieście. Policji udało się odzyskać cały łup.
Więzień z wyrokiem dożywocia uciekł Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Płocku został powiadomiony przez Zakład Karny o ucieczce jednego z osadzonych o godz. 2.45 w nocy z poniedziałku na wtorek. Na miejsce wysłano natychmiast policyjne patrole.
CBŚ rozbiło grupę zajmującą się wymuszeniami Według ustaleń policji sprawcy byli brutalni
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)