45-letni sztygar zmianowy zginął w wypadku, do którego doszło w kopalni _ Marcel _ w Radlinie - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewódy w Katowicach.
Do wypadku doszło wczoraj po południu, na poziomie 400 m pod ziemią. - _ Doszło do niespodziewanego opadu skał stropowych, które przemieszczając się, przygniotły poszkodowanego do konstrukcji kombajnu ścianowego, powodując śmiertelne obrażenia _ - poinformowało w porannym raporcie Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku pod nadzorem Urzędu Górniczego w Katowicach.
Kopalnia _ Marcel _ należy do Kompanii Węglowej. 9 marca doszło w niej do wstrząsu 850 metrów pod ziemią. W pobliżu przebywało 18 pracowników. Rannych zostało kilku górników, najciężej poszkodowany zmarł w szpitalu. Kilka dni później zdecydowano, że w uszkodzonej wskutek tąpnięcia ścianie nie będzie już prowadzone normalne wydobycie.
Czytaj więcej o wypadkach w polskich kopalniach | |
---|---|
Kolejny śmiertelny wypadek w kopalni 26-letni górnik zginął w kopalni Murcki-Staszic. | |
Górnik zginął w kopalni "Wujek-Śląsk" 39-letni mężczyzna został przegnieciony przez skały stropowe. | |
Wciąż szukają ratownika. Bez rezultatu Nadal nie udało się znaleźć 34-letniego ratownika górniczego, zaginionego w kopalni Krupiński. |