Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrost płacy minimalnej oraz waloryzacja rent i emerytur na spotkaniu rządu i pracodawców

0
Podziel się:

Podczas spotkania ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza z przedstawicielami pracodawców omówiono omówiono propozycje rządu dotyczące między innymi płac oraz oraz waloryzacji rent i emerytur.

Wzrost płacy minimalnej oraz waloryzacja rent i emerytur na spotkaniu rządu i pracodawców
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

Podczas spotkania ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza z przedstawicielami pracodawców omówiono propozycje rządu, który chce, by podobnie jak w tym roku waloryzacja pozostała na minimalnym ustawowo poziomie, czyli o wskaźnik inflacji i 20 proc. realnego wzrostu płac w roku poprzednim.

Pracodawcy, jak poinformował Departament Dialogu i Partnerstwa Społecznego MPiPS, popierają propozycję rządu. Związki zawodowe w przekazanym na piśmie stanowisku proponują z kolei, by wskaźnik waloryzacji emerytur i rent wyniósł nie mniej niż średnioroczny wskaźnik inflacji plus 50 proc. realnego wzrostu płac w 2014 r.

W sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2015 r. rząd proponuje wzrost płacy minimalnej z obecnych 1680 zł do 1750 zł, co stanowi 19 zł więcej niż ustawowe minimum wzrostu najniższego wynagrodzenia.

Taka podwyżka nie satysfakcjonuje związków zawodowych, które pod koniec maja w stanowisku przesłanym ministrowi pracy, oświadczyły, że wzrost ten powinien wynosić w 2015 r. przynajmniej 7 proc., co stanowiłoby kwotę 1797 zł.

Propozycja rządu nie znajduje też poparcia pracodawców, którzy uważają z kolei, że proponowana podwyżka jest zbyt wysoka i powinna pozostać na ustawowym minimum czyli 1731 zł. Minister powiedział jednak, że po czwartkowym spotkaniu _ pozostaje nadzieja _, że jest to jedynie I etap dyskusji z pracodawcami na temat wysokości płacy minimalnej. Rozmowa na ten temat ma być kontynuowana 14 lipca.

_ - Gdyby była akceptacja strony pracodawców dla propozycji rządowej, to byłoby to cenne _ - powiedział Kosiniak-Kamysz. - _ Szkoda, że nie było dzisiaj związkowców _ - podkreślił minister i dodał, że _ jeżeli strona związkowa nadal nie będzie brała udziału w posiedzeniach Komisji Trójstronnej, to nie będzie innej możliwości _ i rząd sam rozporządzeniem ustali wysokość wzrostu płacy minimalnej oraz waloryzacji rent i emerytur.

Związki nie zamierzają jednak wracać do prac w Komisji Trójstronnej dopóki nie zostanie ona gruntownie zreformowana. - _ Niezależnie od tego, czy związki byłyby obecne na posiedzeniu Komisji Trójstronnej, czy nie, ich stanowisko i tak - jak pokazuje doświadczenie wielu lat nie zostałoby wzięte pod uwagę _ - powiedział w czwartek PAP szef Forum Związków Zawodowych, Tadeusz Chwałka.

Dodał, że trzy organizacje związkowe: NSZZ _ Solidarność _, OPZZ i FZZ wysłały ministrowi pracy swoje wspólne stanowisko w sprawie m.in. waloryzacji rent i emerytur oraz podwyżki płacy minimalnej _ i też zostało ono pominięte _. - _ Przy takim lekceważeniu stanowiska związkowego mówienie o tym, że obecność związków na posiedzeniu plenarnym coś by zmieniła jest po prostu obłudą _ - powiedział Chwałka.

W czwartek minął rok odkąd związki zawodowe zawiesiły swój udział w Komisji Trójstronnej, przez co m.in. nie może ona podejmować uchwał. Związki zawiesiły prace w KT twierdząc, że dialog społeczny między rządem, pracodawcami i związkami jest pozorowany, bo postulaty związkowe nie są brane pod uwagę. We wrześniu zorganizowały w Warszawie manifestację, w której wzięło udział ponad 100 tys. osób, a pod koniec października 2013 r. zgłosiły pomysł nowej ustawy o dialogu społecznym.

Związki chcą, by KT zastąpiła nowa, niezależna instytucja - Rada Dialogu Społecznego. Miałaby ona m.in. obowiązkowo opiniować wszystkie projekty ustaw, a nie tylko rządowe. Związki chciałyby też by Rada miała możliwość składania projektów ustaw i miała kontrolę nad Funduszem Pracy oraz Funduszem Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Własne pomysły na reformę Komisji Trójstronnej mają pracodawcy. Według nich nowa instytucja także miałaby się nazywać Rada Dialogu Społecznego i być osobnym ciałem ze swoim sekretariatem. Przewodniczącym Rady Dialogu Społecznego i szefem prezydium miałaby być osoba niezależna od stron dialogu i mianowana przez prezydenta na czteroletnią kadencję. Rząd czeka na wspólne uzgodnienia w tej sprawie między związkami i pracodawcami.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)