Przeciętnie 65 lewów, czyli około 33 euro, otrzymają jednorazowo najubożsi Bułgarzy na zapłacenie rachunków za energię elektryczną. Zasiłek ten dostanie 36 tys. osób - poinformował resort polityki socjalnej.
Inna grupa - licząca 115 tysięcy - otrzyma również jednorazową pomoc finansową w wys. 50 lewów (25 euro). Rząd zamierza też wspomóc finansowo podobną kwotą 23 tysiące rodzin mających niepełnosprawne dzieci.
W minionym tygodniu bułgarski rząd postanowił wydzielić 50 mln lewów (25 mln euro) na świadczenia dla najuboższych grup ludności i na utworzenie 9500 nowych miejsc pracy. Pieniądze pochodzą z rezerw rządu i według tymczasowego premiera Marina Rajkowa ich wydatkowanie nie doprowadzi do zwiększenia deficytu budżetowego.
Jednocześnie od 1 kwietnia podniesiono zamrożone od lipca 2009 r. emerytury. Podwyżka waha się od 2 do 9,8 proc. (od 2,5 do 12 euro). Mimo podwyżki ponad jedna trzecia 2,5-milionowej grupy emerytów nadal będzie otrzymywała miesięcznie poniżej 100 euro, czyli poniżej wynoszącego 122 euro oficjalnego progu ubóstwa.
Bułgaria jest na ostatnim miejscu w UE pod względem wysokości dochodów.
Masowe ubóstwo w Bułgarii zarówno emerytów i bezrobotnych, jak i dużej grupy tzw. ubogich pracujących, a także drastycznie rosnące rachunki za energię doprowadziły w lutym do masowych protestów. Spowodowały one dymisję centroprawicowego gabinetu Bojko Borysowa i rozpisanie przyśpieszonych wyborów 12 maja.
Do udziału w wyborach zarejestrowała się największa w ostatnich 15 latach liczba partii - 65. Część z nich tworzy koalicje.
Według danych opublikowanych w poniedziałek przez agencję Alpha Research, mimo masowych ulicznych protestów antyrządowych największym poparciem nadal cieszy się partia Borysowa GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii). Gdyby wybory odbyły się w poniedziałek, głosowałoby na nią 21,9 proc. wyborców.
W porównaniu ze styczniem poparcie dla lewicowej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej spadło o 1 punkt procentowy i wynosi 17,4 proc. Przyczyną, według szefowej agencji Boriany Dymitrowej, jest zapowiedź podniesienia przez lewicę podatków, co zniechęciło część biznesu, oraz to, że najuboższy elektorat skierował się w stronę radykalnych nacjonalistycznych partii i ruchów.
To też tłumaczy znaczny, bo aż o 4 pkt proc., wzrost poparcia dla nacjonalistycznego Narodowego Związku _ Atak _, które wynosi obecnie 5,5 proc.
Do parlamentu z pewnością wejdzie turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód, cieszący się około 5-procentowym poparciem swojego tradycyjnego elektoratu. Szansę na przekroczenie 4-procentowej granicy ma partia Bułgaria dla Obywateli byłej komisarz unijnej Megleny Kunewej. _ Ulica _, czyli protestujący, którzy nie wyłonili jednolitego ugrupowania, na razie pozostaje poza przyszłym parlamentem.
Badanie przeprowadzono wśród 1050 dorosłych obywateli w dniach 22-27 marca, czyli po spadku fali protestów. Potwierdza ono prognozy patowej sytuacji w przyszłym parlamencie i wysokiego prawdopodobieństwa nowych wyborów za kilka miesięcy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W Egipcie nie ma prądu. Dlaczego? Główną przyczyną przerw w dostawach energii jest brak gotówki niezbędnej do zakupu paliwa dla niektórych elektrowni. | |
Wymusili na rządzących 7-procentowe obniżki Wysokie styczniowe rachunki za energię wywołały masowe protesty uliczne, które doprowadziły do obalenia centroprawicowego rządu. | |
Oddał Rolexa. Pieniądze mają pójść na prąd Metropolita Płowdiwu Mikołaj podarował swój zegarek marki Rolex jednej ze świątyń w Płowdiwie. |