Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w emeryturach. Zobacz, czego chcą partie

0
Podziel się:

Prezydent Komorowski zaprosił szefów klubów parlamentarnych do dyskusji o emeryturach.

Zmiany w emeryturach. Zobacz, czego chcą partie
(prezydent.pl/GFDL)

Prezydent Bronisław Komorowski zaprosił na pojutrze szefów klubów parlamentarnych na rozmowy w sprawie reformy emerytalnej. Prezydent chce rozmawiać o zagrożeniu płynącym z trudnej sytuacji demograficznej Polski.

[Aktualizacja: godz. 13:35]

Joanna Trzaska-Wieczorek z biura prasowego Kancelarii Prezydenta powiedziała IAR, że rozmowa nie będzie dotyczyć konkretnego projekty ustawy, a prezydent chce poznać stanowiska poszczególnych partii w tej sprawie.

(źródło: IAR)

_ - Nie będzie mowy o żadnym istniejącym projekcie, ani o żadnym powstającym dokumencie. Chodzi o poznanie koncepcji i pomysłów szefów klubów parlamentarnych w tym zakresie - _ mówi Joanna Trzaska-Wieczorek.

Reforma emerytalna, nad którą pracuje rząd, zakłada między innymi podniesienie wieku emerytalnego do 67 roku życia. Co cztery miesiące rząd chce podnosić wiek emerytalny o 1 miesiąc. Poziom 67. lat w przypadku mężczyzn ma zostać osiągnięty w 2020 roku, w przypadku kobiet w 2040 roku.

Sojusz chce referendumSLD już zapowiedziało, że nie zgadza się na podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Lider Sojuszu Leszek Miller będzie chciał przekonać prezydenta w środę do poparcia pomysłu, aby przejście na emeryturę zależało od stażu pracy. SLD na środowym spotkaniu u Bronisława Komorowskiego w sprawie przyszłości systemu emerytalnego w Polsce będzie reprezentował Leszek Miller oraz posłanka Anna Bańkowska.

_ - Będziemy chcieli przekonać prezydenta, aby nie popierał projektu rządowego dotyczącego wydłużenia wieku emerytalnego o 7 lat dla kobiet i 2 lata dla mężczyzn i będziemy namawiali pana prezydenta do poparcia reformy emerytalnej - proponowanej przez SLD - aby to staż pracy, a nie wiek decydował o przejściu na emeryturę _ - powiedział rzecznik SLD Dariusz Joński.

_ - Będziemy prosili, aby pan prezydent podpisał się pod wnioskiem o przeprowadzenie w Polsce referendum ws. reformy emerytalnej _ - dodał Joński. Według propozycji Sojuszu, Polacy w referendum mieliby odpowiedzieć na dwa pytania: jedno dotyczyłoby tego, czy są za podwyższeniem wieku emerytalnego do 67. roku życia oraz drugie, czy są za propozycją przejścia na emeryturę kobiet po 35 latach pracy, a mężczyzn po 40 latach pracy.

Zdaniem Jońskiego, wydłużenie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn jest niesprawiedliwym rozwiązaniem, ponieważ - jak mówił - godzi w pracowników. Według niego, obecnie brakuje ofert pracy dla osób po 50-tym roku życia, a co dopiero w przypadku pracowników kończących 60 lat. - _ Najpierw premier powinien stworzyć miejsca pracy, a dopiero później powinien proponować takie rozstrzygnięcia _ - uważa Joński.

PiS również jest przeciw

_ - PiS też jest przeciwny propozycjom podniesienia wieku emerytalnego _ - oświadczył dzisiaj szef klubu PiS Mariusz Blaszczak. Partia zaproponuje projekt ustawy pozwalającej na wybór między ZUS a OFE. Błaszczak potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że dostał zaproszenie na spotkanie z Kancelarii Prezydenta, jednak nie będzie mógł być obecny. Jak poinformował, klub PiS będzie reprezentować posłanka Józefa Hrynkiewicz.

_ - Jesteśmy przeciwni podnoszeniu wieku emerytalnego. To nie rozwiązuje problemów, przed którymi stoimy; to jest sięganie do płytkich zasobów, które są w kieszeniach Polaków. Nie tędy droga, żeby rozwiązywać problemy budżetowe. Wiek emerytalny nie powinien być podnoszony. Trzeba szukać rezerw gdzie indziej. Mamy do czynienia z próbą skoku na kieszenie najuboższych - _ ocenił.

_ - Jesteśmy oczywiście otwarci na rozmowę. Ale jesteśmy przeciwni, żeby bezrefleksyjnie przyjmować rozwiązania, które są przyjmowane na zachodzie Europy _ - podkreślił. Błaszczak zapowiedział, że PiS zaproponuje umożliwienie wyboru między ZUS a OFE. PiS ponownie złożył w obecnej kadencji projekt, który nie został przyjęty przez Sejm w poprzedniej kadencji. Projekt zmian przygotowany przez PiS zakłada, że każdy wchodzący na rynek pracy będzie mógł zdecydować, czy powierzyć część pieniędzy OFE, czy też przekazać pieniądze do ZUS. PiS chce też, by ubezpieczony mógł określić, jaką część składki ZUS odprowadzi do OFE.

Premier Donald Tusk zapowiedział w sejmowym expose stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (od 2013 roku) docelowo do 67. roku życia. Przekonywał, że zmiany w systemie emerytalnym są konieczne, jeśli - jak mówił - _ myślimy na serio o tym, by polskie finanse publiczne były rzeczywiście bezpieczne _.

Premier Donald Tusk zapowiedział w sejmowym expose stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn od 2013 roku, docelowo do 67. roku życia. Zgodnie z tą koncepcją, co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany byłby o kolejny miesiąc, co oznaczałoby, że z każdym rokiem będziemy pracować dłużej o trzy miesiące. W ten sposób poziom 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a dla kobiet w roku 2040.

Czytaj o emeryturach w Money.pl
Premier zignorował Pawlaka. A to priorytet rządu Premier zapowiedział, że rozwiązania zaproponowane przez Ludowców nie znajdą się w rządowym projekcie.
Prezydent chce, by emeryci nie zbiednieli Bronisław Komorowski uważa, że potrzebne są zmiany przeciwdziałające powiększaniu się ubóstwa starszych.
Dziś prezydencka debata na temat emerytur Bronisław Komorowski zaprosił min. minister pracy Jolantę Fedak i Michała Boniego.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)