Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w rządzie. Bieńskowska szuka zastępcy

0
Podziel się:

Bieńkowska mówiła, że rozmawia z kilkoma osobami, na temat stanowiska po odwołanym Andrzeju Masselu - wiceministrze, który zajmował się koleją.

Zmiany w rządzie. Bieńskowska szuka zastępcy
(Zbyszek Kaczmarek/East News)

W najbliższych tygodniach powinien być znany następca Andrzeja Massela, który zajmie się kolejami - poinformowała dziś wicepremier, minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska.

Bieńkowska w radiowej Trójce mówiła, że powodem wczorajszego odwołania czterech wiceministrów, było utworzenie nowego resortu - infrastruktury i rozwoju. _ W ministerstwie transportu było siedmiu wiceministrów, u mnie pięciu (w resorcie rozwoju regionalnego ) (...) W sumie dwunastu. To jest nie do ogarnięcia (...) Taka struktura jest niemożliwa _ - oceniła.

Jej zdaniem w efekcie połączenia ministerstwa transportu i rozwoju potrzeba teraz mniej wiceministrów. _ Poza tym ja muszę stworzyć własną drużynę _ - zaznaczyła. Dodała, że docelowo w nowym resorcie będzie ośmiu lub dziewięciu wiceministrów.

Bieńkowska mówiła, że rozmawia z kilkoma osobami, na temat stanowiska po odwołanym Andrzeju Masselu - wiceministrze, który zajmował się koleją. _ Kolej, to jest taka działka, która powinna, a nawet musi mieć swojego wiceministra, czyli osobę, która w ministerstwie jest za nią na odpowiednio wysokim szczeblu odpowiedzialna. Na pewno się to w ciągu najbliższych tygodni zdarzy _ - poinformowała. Dodała, że musi mieć osobę, która odpowiada jej _ głównie charakterologicznie _.

Przyznała, że w ostatnich latach Massel radził sobie bardzo dobrze, jednak Bieńkowska ma nadzieję, że znajdzie osobę, która w następnych latach będzie sobie radzić tak samo dobrze, jak Massel lub nawet lepiej.

_ W przyszłym roku czeka nas ogromny front robót na kolei. W tym roku kolej wydaje 5 mld zł, a w przyszłym będzie wydawać 9 mld zł _ - powiedziała. Zapewniła, że pieniądze te zostaną wykorzystane, mimo że inwestycje zaczęły się z dużym opóźnieniem. Przyznała jednocześnie, że będzie się to wiązać z tym, że podróż na niektórych trasach będzie krótsza (np. z Warszawy do Gdańska), ale na innych dłuższa (np. ze stolicy do Krakowa czy Katowic).

Bieńkowska poinformowała, że we wtorek będzie rozmawiać z kolejowymi związkowcami o przyszłości Przewozów Regionalnych. _ Myślę, że do jakiegoś pomysłu na temat Przewozów Regionalnych dojdziemy. Dalej w ten sposób (spółka)
trwać nie może _ - powiedziała. Jej zdaniem PR to firma, która zjada własny ogon. _ Chodzi o to, żeby spółka przetrwała, a nie wegetowała, jak to jest teraz _ - powiedziała.

Minister mówiła także o wykorzystaniu prawie 5 mld euro, czyli ponad 19 mld zł z budżetu UE na lata 2007-2013. _ Mamy podpisane umowy na 80 proc. tej kwoty (...), do końca roku będziemy mieli na 90 proc. _ - wyjaśniła. Zaznaczyła, że te pieniądze mają być wydane do 2015 r., a nie do końca 2013 r. _ Dwa lata jeszcze przed nami (...) Do 2015 r. musimy wysłać wnioski do tzw. certyfikacji, czyli musimy faktury spakować w paczki i wysłać do Komisji Europejskiej. To, według mnie, na prawie całą kwotę zrobimy, jeżeli chodzi o kolej _ - powiedziała.

Zapewniła, że nie bierze pod uwagę, że jakieś fundusze europejskie z obecnej perspektywy unijnej nie zostaną wykorzystane. _ W ogóle nie przyjmuję takiej możliwości _ - zaznaczyła.

W czwartek odwołano ze stanowiska czterech wiceministrów infrastruktury i rozwoju: Piotra Stycznia, Andrzeja Massela, Patrycję Wolińską-Bartkiewicz i Macieja Jankowskiego. Od środy ministrem infrastruktury i rozwoju jest Elżbieta Bieńkowska. Nowy resort powstał po połączeniu Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Były minister transportu Sławomir Nowak w połowie listopada podał się do dymisji.

Wszyscy odwołani wiceministrowie byli urzędnikami nieistniejącego już resortu transportu.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)