Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zobacz największe kompromitacje ministrów

0
Podziel się:

Premier w tym tygodniu organizuje przegląd resortów. Money.pl podsumowuje najgorsze błędy ich szefów.

Zobacz największe kompromitacje ministrów
(Piotr BLAWICKI/East News)

Mija sto dni pracy rządu, a wstrząsnęło nim już kilka afer. Donald Tusk zapowiedział przegląd resortów i nie wyklucza zmian. Nawet tacy weterani jak Bogdan Zdrojewski są niespokojni. Tylko Joanna Mucha dziarsko zapewnia: _ Ja mogłabym w każdej chwili iść na taką rozmowę. _ Czy do swojej medialnej spontaniczności zdąży nas przyzwyczaić, czy premier pokaże jej drzwi? Jeśli tak, to czy tylko jej?

Za wszystkie pomyłki rządu premier przeprasza i przyznaje, że wobec nowego gabinetu miał większe oczekiwania. Jednak to przecież on wybierał ministrów, którzy odpowiedzialni są za afery z ACTA, ustawę refundacyjną, przygotowania dróg do EURO 2012, budowę Stadionu Narodowego i wreszcie pensje managerów w spółkach szykujących kraj do mistrzostw.

Gabinet zderzaków - jak prezentował nowych ministrów premier - zamiast amortyzować uderzania te uderzenia prowokuje. Konsekwencje są bolesne. W porównaniu ze styczniem tego roku odsetek osób, które pozytywnie oceniają rząd, spadł o 7 punktów procentowych. O tyle samo - również 7 punktów proc. - przybyło tych, którzy negatywnie oceniają działania rządzących. Tych drugich jest teraz 70 procent, a pierwszych tylko 23.

Joanna Mucha - _ nie siada _

Minister sportu nie ma chwili by przysiąść i odpocząć, bo ciągle biega. Albo wokół stadionu, albo po telewizjach śniadaniowych. Jak nie biega, to jeździ po kraju, by potem przed konferencją prasową poprosić dziennikarzy o wyrozumiałość, jeśli wyda się im zmęczona.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/160/m198048.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/otwarcie;stadionu;zamiast;meczu;-;bieg,246,0,1024502.html) *Kibice wściekli, minister sportu biega dookoła * Wczoraj na murawę Stadionu mieli po raz pierwszy wybiec piłkarze Legii Warszawa i Wisły Kraków. Jednak do meczu nie doszło, bo stadion nie został dopuszczony do użytku. Minister jak do tej pory wykazała się ignorancją w dziedzinie sportu. Zapytała, kto tak głupio wybrał drużyny do superpucharu, że staną przed sobą dwie ekipy, których kibice się zwalczają. Obiecała też dziennikarzowi, że sprawami trzecioligowego hokeja pracownicy ministerstwa zajmują się na bieżąco, choć trzeciej ligi hokeja w Polsce nie ma.

To można by jeszcze jej wybaczyć. Jest przecież z wykształcenia ekonomistką, managerem. Nie można jej natomiast wybaczyć - i tego pewnie nie wybaczy jej premier - sprawy Stadionu Narodowego.

Bo choć na sporcie się nie zna, to powinna wiedzieć, że pensji wypłacanych z budżetu państwa nie można przed opinią publiczną ukrywać. A ona, zamiast od razu powiedzieć, ile zarabia i jaką premię dostanie Rafał Kapler za niedokończoną budowę Stadionu Narodowego, wykręcała się od odpowiedzi na to pytanie i sukcesywnie się pogrążała, aż ujawnienia tej kwoty nie zażądał premier.

Powinna też wiedzieć, że takiego stadionu nie otwiera się kilka razy. A festiwal fet związanych z inauguracją narodowej areny rozwlekł się na kilka imprez - z czego jedną była bardzo groteskowa przebieżka grupki entuzjastów wokół budowli. To właśnie ta impreza miała zastąpić mecz o superpuchar, którego odwołanie spowodowała negatywna opinia policji.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/187/m204219.jpg ) ] (http://manager.money.pl/news/artykul/zarobki;prezesow;spolek;euro;2012;szokujaca;prawda,10,0,1026570.html) Oto szokująca prawda o zarobkach w spółkach Euro 2012 * *Money.pl ustalił, że Rafał Kapler może liczyć na kolejną premię. Na biegu minister Muchy kibiców było znacznie mniej niż na meczu. Nie przeszkodziło to jej w ni to szczerej, ni pokracznej przemowie, która brzmiała: _ Dzisiaj biegamy wokół stadionu narodowego, na stadionie narodowym, cieszymy się, że ten stadion jest. Mimo braków, mimo mankamentów, mimo różnych rzeczy, które mogłyby być lepsze, mamy świetny stadion, wspaniałą arenę. _

Pozostaje westchnąć i żałować, że kobieta, która przez pół swojej poselskiej kariery próbowała zerwać z wizerunkiem jedynie ładnej posłanki, teraz zaprzepaszcza efekty tej walki. Wszyscy widzieliśmy, że po otrzymaniu teki zmieniła nawet fryzurę - na krótką, poważną. Niestety, to nie wystarczy, by zamienić się w męża stanu. Rządzić, co udowodniła Julia Tymoszenko, można nawet z warkoczem, ale trzeba mieć... charakter.

Sławomir Nowak - też śliczny

Urodą może się też pochwalić minister transportu Sławomir Nowak. Przekonywał o tym Robert Biedroń, który stwierdził, że minister jest najatrakcyjniejszym z posłów. Swoje uznanie wyraził w sposób bardziej dosadny, którego raczej nie wypada przytaczać. Zamiast tego należy wymienić zasługi ministra. Obok wdzięku, po stronie jego plusów należy zapisać to, że kolej zimą nie przestała jeździć. Co więcej rozkład jazdy nie oderwał się zupełnie od rzeczywistości.

Minister ogłosił to jako sukces - z właściwą sobie skromnością - ale więcej sukcesów nie udało mu się już zaprezentować. Ba, od jakiegoś czasu informuje tylko o porażkach, bo właśnie okazało się, że na Euro 2012 A4 i A1 nie będą przejezdne, a losy A2 jeszcze się ważą. Swoje urzędowanie minister zaczął od gospodarskiej wizyty właśnie na tej trzeciej autostradzie. Zajechał w konwoju i sypał do wykonawców takimi kwiatkami: _ Macie kłopoty jakieś, płynność finansowa te sprawy? Płacicie podwykonawcom? _

Zresztą minister słynie z dowcipnych wypowiedzi. Niedawno na Dolnym Śląsku, gdy już wynudził się na konferencji wypalił, że _ drogi przecież nie grają na Euro _. Zaraz potem, przyznał że to głupia wypowiedź i za nią przeprosił, zapowiadając jednocześnie, że ma plan, który zapewni na tych niegrających drogach przejezdność. Chodzi o ustawę, która umożliwi jazdę na trasach niedokończonych.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/203/m103371.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowak;dla;money;pl;davos;to;nuda;ale;prezydent;jedzie;,87,0,759383.html) *"Davos to nuda". Po co jedzie prezydent? * Bronisław Komorowski ma promować polskie firmy. Które? Tego nikt nie był w stanie nam powiedzieć. Premier może się jednak nie zdecydować na dymisję Sławomira Nowaka, bo nominując go na stanowisko znał jego kawalerską przeszłość. Jeszcze jako prezydencki minister Nowak żartował sobie o kampanijnych wpadkach przyszłej głowy państwa w taki sposób: _ Bronisław Komorowski jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek, więc musi się wyszumieć jeszcze przed objęciem urzędu.
Popularności przysporzył mu jeszcze jeden lekki dowcip. W rozmowie z **Money.pl **powiedział, że nie zajmuje się wyjazdem prezydenta do Davos, bo _ Davos, to nuda _. _

_ _

W atmosferę groteski, którą minister skutecznie buduje, wpisuje się jego upodobanie do filmów Stanisława Bareji. Pozostaje więc pytanie, czy po premierowskiej rewizji resortów minister Nowak dalej z zawodu będzie dyrektorem.

_ _

_ _

Bartosz Arłukowicz – karierowicz na minie

Czy to, co skusiło Tuska, by wręczyć Bartoszowi Arłukowiczowi tekę, powstrzyma premiera od jej zabrania. Gdy Arłukowicz wchodził do Platformy, a zaraz potem do rządu, cieszył się wielką popularnością. W wyborach parlamentarnych zwyciężył w okręgu szczecińskim bezapelacyjnie. Zebrał pięć razy więcej od swojego byłego szefa Grzegorza Napieralskiego.

Pewnie dlatego Tusk przełknął takie wypowiedzi Arłukowicza, jak ta: _ PO jest obła, śliska, taka masa, która się podporządkowuje oczekiwaniom zewnętrznym. Mistrzem plastikowości jest Donald Tusk. Szanuję go jako premiera, ale on jest strasznie miałki poglądowo, nijaki i podobny do nikogo. Donald Tusk jest królem cynizmu. I dobrze się czuje w tej roli. _

Jednak dziś, po aferze z wprowadzaniem ustawy refundacyjnej, gdy pacjenci cierpieli w długich kolejkach do aptek, zapewne stracił dużą część popularności. Ustawa refundacyjna, którą przygotowywała jeszcze minister zdrowia Ewa Kopacz, na wiele tygodni sparaliżowała prace wielu przychodni i aptek.

Czy to wina jedynie obecnej marszałek Sejmu? Nie, wszyscy eksperci podkreślają, że bałagan wynika także z chaotycznego wprowadzania nowych przepisów, za co odpowiada Bartosz Arłukowicz.

Minister szybko przygotował nowelizację ustawy, która częściowo zaspokoiła żądania lekarzy. Sprawa ucichła, a nad wizerunkiem szefa resortu pracuje nowo zatrudniony spec od wizerunku Piotr Mościcki, były rzecznik SLD.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/241/136945.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/blochowiak;dosc;mam;klamstw;i;lenistwa;politykow,176,0,859824.html) *Błochowiak: Dość mam kłamstw i lenistwa polityków * Posłowie PiS są sympatyczni i otwarci. Przed kamerą stają się histerykami.

Wszystko wskazuje więc na to, że Bartosz Arłukowicz utrzyma się na stołku. Może się okazać, że takie jest jego przeznaczenie. Anita Błochowiak, gdy odchodziła z polityki, krytykowała wielu posłów, ale swojego kolegę wyróżniła szczególnie: _ _

_ - _ Wygrał w nim karierowicz, ktoś, kto myśli tylko o sobie, a nie o partii czy wyborcy _ - _komentowała jego decyzję o przejściu do Platformy. A karierowiczowi potrzebna jest rządowa limuzyna.

Zdrojewski i Boni - stare wygi, a na ACTA się wyłożyli

Obaj ministrowie mają w rządzie silną pozycję. Premier wie, że można na nich polegać, że potrafią pracować. Swoją lojalność najlepiej udowodnił Michał Boni, który zapewne dla Donalda Tuska diametralnie zmienił swoje zdanie w sprawie OFE. Przed wprowadzeniem reformy długo bronił zasady ich funkcjonowania, by w końcu się poddać i swoim nazwiskiem firmować nowe rozwiązania, ogołacające nasze konta OFE z pieniędzy. Gdy przekonywał, że to jednak dobre rozwiązanie, minę miał nietęgą, ale serce Tuska pewnie podbił.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/71/m202311.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/tak;kradna;blisko;6;mld;zlotych;acta;to;zmieni,66,0,1013058.html) *Kradną blisko 6 mld złotych. ACTA to zmieni? * Polska podpisze jutro umowę, która ma ułatwić walkę z piractwem i podróbkami. Money.pl oszacował, jaka to skala. Dlatego nawet wielka afera z ACTA, która spowodowała, że przez kraj przetoczyła się fala protestów, którymi zaraziliśmy pół Europy, nie pozbawi Michała Boniego stołka. Przez cztery lata pracował w cieniu innych ministrów, szykując ustawy, których ma zawsze pełen plecak - co zresztą jest jego znakiem rozpoznawczym. Cztery lata temu nie dostał swojego resortu, bo sam przyznał się, że podpisał lojalkę z SB. Teraz kieruje resortem cyfryzacji i pewnie będzie miał jeszcze szansę się
wykazać.

Nawet mimo tego, że wybuchała afera ACTA, a prezentacja wielkiej akcji _ Stajnia Augiasza _ - czyli długoterminowa strategia cyfryzacji Polski - została przesunięta z lutego na marzec, Boni wiele nie stracił. Zostanie nawet mimo tego, że jako minister cyfryzacji dość żałośnie prosi hakerów, by nie przerywali transmisji organizowanych przez rząd, choć nawet laicy domyślają się, że ta szwankuje, bo jest zbyt wielu chętnych, by ją oglądać.

A minister Bogdan Zdrojewski? Z nim jest podobnie. Ministerstwo Kultury nie jest kontrowersyjne, a on zdaje się skutecznie ogarniać wszystkie sprawy z nim związane. Wydaje się, że żarliwe przeprosiny ze strony chyba najelegantszego z szefów resortu, powinny wystarczyć.

Paweł Graś - na waleta u Niemca

Donald Tusk mógłby też przyjrzeć się pracy swojego rzecznika. W ostatnich dniach zaliczył on poważną wpadkę, która w zasadzie rozpoczęła całą aferę z ACTA. Gdy na początku stycznia hakerzy zaatakowali rządowe strony blokując dostęp do nich, rzecznik o kamiennej twarzy i charakterze pit bulla, stwierdził, że to żaden atak, a natłok sympatyków stron ministerstw, spowodował ich zablokowanie.

To wzbudziło nie tylko śmiech, ale też sprowokowało gniew przeciwników kontrowersyjnej umowy ACTA, a cała afera nabrała rumieńców. Zresztą, to nie pierwsza wpadka rzecznika rządu. Już w poprzedniej kadencji kompromitowały go doniesienia, że mieszka za darmo w domu swego przyjaciela z Niemiec, a w zamian za to sprząta i opiekuje się jego willą. Internet opanowały rysunki ministra w kufajce i z miotłą w roli dozorcy u Niemca. Pisano nawet, że rzecznik rządu waletuje u obcokrajowca.

Zresztą, problemy lokalowe nie opuszczają rzecznika rządu. Pod koniec sierpnia 2009 roku minister zafundował swojemu synowi pobyt w hotelu za publiczne pieniądze. Graś przenocował syna w hotelu w Trójmieście, ale zarzekał się, że za jego śniadanie zapłacił już sam.

Cichocki, Kosiniak-Kamysz, Budzanowski – przekwalifikowani

Jacek Cichocki, szef MSW, jest z wykształcenia socjologiem i politologiem. Mikołaj Budzanowski, minister skarbu, jest archeologiem, a Władysław Kosiniak-Kamysz lekarzem, który miał objąć resort zdrowia, skończył jako minister pracy. Jest też jednocześnie najmłodszym z ministrów - ma 31 lat.

Są to ministrowie, którzy wśród pozostałych szefów resortów cieszą się najmniejszą popularnością. O ich dotychczasowych dokonaniach opinia publiczna wie najmniej. Z tego względu Donald Tusk w czasie inspekcji może poświęcić im więcej uwagi, ale nie należy spodziewać się, by któryś pożegnał się z resortem.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/53/m204085.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/starzy;zabieraja;etaty;mlodym;nonsens;340;tysiecy;nowych;miejsc;pracy;w;osiem;lat,59,0,1020987.html) *Starzy zabierają etaty młodym? Nonsens! 340 tysięcy nowych miejsc pracy w osiem lat * Rząd chce przesunąć wiek emerytalny do 67 lat. Zobacz zaskakujące skutki zmian.

Cichocki do tej pory skupił się na negocjacjach płacowych dla służb mundurowych. Nie jest to łatwy początek, ale sprawa na razie rządowi nie wymknęła się spod kontroli. Budzanowski też nie może wykazać się wielką aktywnością, bo jego poprzednik, minister Aleksander Grad sprywatyzował dużą część majątku państwa, a dodatkowo obecna koniunktura nie sprzyja dalszej prywatyzacji.

Natomiast minister Kosiniak-Kamysz dopiero skończył prace nad projektem reformy emerytalnej, który właśnie trafił do konsultacji społecznych. Jak sobie radzi w trudnych warunkach okaże się więc dopiero, gdy rząd będzie walczył o wprowadzenie nowego prawa. Skoro Donald Tusk dał im szanse, to mało prawdopodobne jest, by ją im odebrał - gdy jeszcze nie mieli okazji się wykazać albo skompromitować.

Grześ wróci i posprząta - komentarz Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czytaj także inne raporty Money.pl
Nowy rząd Tuska: Agent, karateka i biskup w stanie spoczynku Lekarz powalczy z bezrobociem, a ekonomistka będzie brylować na Euro 2012. Money.pl przedstawia kim są ministrowie nowego rządu.
Zobacz, która partia jest najbogatsza w Sejmie Money.pl policzył, że na jednego posła SLD przypada 197 tys. zł oszczędności. Z kolei członkowie Ruchu Palikota mają średnio 487 tys. zł długów na głowę.
Dług Polski rośnie o 116 tysięcy zł na minutę Polska przystąpi do paktu fiskalnego, ale decyzja premiera Tuska nie pociągnie za sobą żadnych wymiernych konsekwencji.
10 kluczowych punktów budżetu. Kto straci? Posłowie głosują dziś nad ustawą budżetową. Money.pl sprawdza, czy rząd znowu sięgnie do naszych portfeli.
giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)