PiS zorganizował wczoraj obchody odzyskania niepodległości przez Polskę. Połączył je z kolejną miesięcznicą katastrofy smoleńskiej. _ - Są tacy, którzy mówią, że tej sprawy już nie ma _- mówił.
_ - Warto im przypomnieć ten potężny front, który podmywa podstawy naszego narodu, który atakuje naszą tradycję, wyśmiewa ją i obraża, który atakuje rodzinę, atakuje Kościół. To jeden front. Front ataku na polskość, a co za tym idzie, także na niepodległość - _grzmiał Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił też, że _ sprawa polskiej niepodległości to wyzwanie stojące przed naszym pokoleniem i musimy mu sprostać _. _ - Musimy budować silne polskie państwo _- podkreślał i dodał, że na drodze tej trzeba odsunąć od władzy obecnie rządzących.
Wcześniej, przed Pałacem Prezydenckim, Jarosław Kaczyński zaznaczał, że _ idziemy ku prawdzie i przyjdzie taki dzień, w którym będziemy mogli powiedzieć, że wszystkie kurtyny i przesłony zostały zerwane, że doszliśmy do prawdy _.
_ - Przyjdzie także czas na upamiętnienie prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki, tych wszystkich, którzy polegli. Przyjdzie czas święta, które odda hołd, tym wszystkim, którzy zginęli w Smoleńsku, za Ojczyznę _- podkreślał prezes PiS.
Czytaj więcej w Money.pl