Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynki znów w dobrych nastrojach

0
Podziel się:

Początek tygodnia upływa pod znakiem dobrych nastrojów i podwyższonego apetytu na ryzyko.

Rynki znów w dobrych nastrojach

Wczorajszą sesję indeks S&P500 zakończył 1% nad kreską, ropa podrożała o kolejne 3%, a na rynku FX zyskują waluty surowcowe (AUD, CAD, NOK i NZD), natomiast tracą bezpieczne - JPY i CHF. Po weekendowej decyzji Moody's wciąż silny pozostaje złoty - od rana EURPLN ponownie spada do 4.36. EURUSD natomiast stabilizuje się tuż powyżej 1.13. Dziś czeka nas przede wszystkim szereg odczytów danych z USA, w tym przede wszystkim inflacji CPI (14:30). Do tego o tej samej godzinie poznamy dane z rynku nieruchomości, a o 15:15 produkcję przemysłową. Publicznie przemawiać będą również członkowie Fed - Lockhart (18:25), Williams (18:25) oraz Kaplan (19:15), jednak warto mieć na uwadze, że żaden z nich obecnie nie posiada prawa do głosu w FOMC.
Po publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Australii, dziś od rana w gronie G10, najsilniejszą waluta jest dolar australijski. Treść protokołu była bowiem mniej gołębia niż oczekiwano, w tym przede wszystkim okazało się, że decyzja o obniżce stóp sprzed dwóch tygodni nie miała szerokiego poparcia członków RBA, co znacznie zmniejsza prawdopodobieństwo kontynuacji obniżek na kolejnych posiedzeniach. Decydenci nie dokonali natomiast większych zmian w swojej ocenie perspektyw wzrostu gospodarczego oraz podtrzymali zdanie o spadającym uzależnieniu gospodarki od sektora górniczego. W reakcji na publikację AUDUSD wzrósł o prawie jedną figurę, do 0.7365. Co więcej sytuacja techniczna sugeruje, że notowania są u początku dłuższej fali wzrostowej. Kurs wybronił bowiem wsparcia na 0.7250, przy dywergencji i sygnałach kupna na oscylatorach (bardzo podobna sytuacja w styczniu zapoczątkowała trend wzrostowy). Wybicie 0.7380 powinno otworzyć drogę do 0.7480 - 0.7490 (dołki z marca i kwietnia oraz 38.2%
zniesienie Fibo).
W ostatnich dniach wciąż rosną ceny ropy. Nad ranem WTI przebija 49$ za baryłkę, czyli osiąga najwyższy poziom od października ubiegłego roku. Ceny ropy ostatnio wspiera szereg czynników - zaburzenia podaży z Nigerii oraz Kanady, spadek zapasów, produkcji i liczby odwiertów w USA oraz rosnący popyt (m. in. z Indii). Na razie nie wydaje się by te czynniki szybko wygasły, dlatego też ropa powinna drożeć również w kolejnych dniach, a notowania WTI zmierzać do oporu na 51$.
Dziś kluczowym wydarzeniem będzie odczyt inflacji z USA za kwiecień. Choć wskaźnik CPI nie jest preferowaną przez Fed miarą inflacji (tą jest PCE), to jednak dzisiejsze dane powinny udzielić wskazówek odnośnie presji cenowej w USA, a co za tym idzie również odnośnie przyszłych decyzji Fed ws. stóp procentowych. Jeżeli podobnie jak marcu inflacja CPI rozczaruje, członkowie Fed otrzymają kolejny argument by nie spieszyć się z decyzją o kolejnej podwyżce stóp i tym samym dolar powinien stanąć pod ponowną presją na osłabienie.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)