Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Przemysław Kwiecień
Przemysław Kwiecień
|

Bank Japonii coraz bardziej pesymistyczny

0
Podziel się:

Bank Japonii nie zmienił poziomu stóp procentowych - główna stopa nadal wynosi 0,5%. Drugi miesiąc z rzędu Bank zmienił jednak ocenę sytuacji gospodarczej.

Bank Japonii coraz bardziej pesymistyczny

Bank Japonii nie zmienił poziomu stóp procentowych - główna stopa nadal wynosi 0,5%. Drugi miesiąc z rzędu Bank zmienił jednak ocenę sytuacji gospodarczej, przyznając, iż istotnie zwiększają się zagrożenia dla wzrostu gospodarczego.

Nie można wykluczyć, iż gospodarka japońska kurczy się zarówno w drugim jak i trzecim kwartale, co oznaczałoby pierwszą od 6 lat recesję w tym kraju i odkładałoby daleko w czasie kolejną podwyżkę stóp. Mimo takiej decyzji jen zyskiwał na wartości, gdyż inwestorzy na Wall Street znów byli zaniepokojeni kolejnymi już plotkami o wykupie Fannie May i Freddie Mac.

Z danych makroekonomicznych dziś najważniejsze będą te z amerykańskiego rynku nieruchomości: liczba nowych budów i pozwolenia - konsensus to odpowiednio 960 tys. i 970 tys. Podane zostaną o godzinie 14.30, podobnie jak indeks cen producenta (również w USA, oczekiwane 0,5% m/m i 9,7% r/r). Wcześniej w Niemczech indeks ZEW (godz. 11.00, konsensus - 62 pkt.), który jednak nie powinien mieć większego wpływu na rynek.

Waluty - EURJPY najniżej od ponad 3 miesięcy

Euro zyskiwało w relacji do dolara amerykańskiego tylko wczoraj rano. Tak jak można było przypuszczać, korekta nie trwała długo i zaprowadziła notowania EURUSD jedynie do poziomu 1,4770, po czym znów zaczynał zyskiwać dolar. Ostatecznie notowania pary zatrzymały się w okolicach minimum z piątku, czyli 1,4660.

Nieco inny sentyment panował na parze USDJPY. Z powodu spekulacji o kolejnych problemach amerykańskich gigantów z rynku kredytów hipotecznych i w wyniku nienajlepszej sesji na Wall Street, jen zyskiwał na wartości, co na pewien czas spowodowało nawet spadek notowań USDJPY poniżej poziomu 110 (do 109,66).

Przełożyło się to na spory spadek pary EURJPY, która znajduje się na poziomie najniższym od 13 maja (161,43), potwierdzając jednocześnie, iż w chwili obecnej euro nie jest w stanie wykorzystać chwil słabości amerykańskiej waluty. Warto odnotować, iż frank szwajcarski zachowuje się bardzo podobnie do euro - dziś rano notowania USDCHF są ponownie powyżej 1,10 i testują maksimum z minionego tygodnia.

Wczorajsza sesja na rynku złotego przyniosła bardzo dużą zmienność, zakończoną dość nieoczekiwanym umocnieniem polskiej waluty. Para USDPLN po otwarciu w granicach 2,2540 dość szybko odnotowała wzrost powyżej poziomu 2,27, ale ostatecznie skończyła dzień na poziomie 2,2420.

Podobnie było w przypadku EURPLN - w pierwszej części dnia para odnotowała wzrost do poziomu 3,3445, jednak na koniec dnia za euro płacono już trzy grosze mniej. Warto odnotować, iż umocnienie nie ma związku z danymi z rynku pracy (które swoją drogą są argumentem za jeszcze jedną podwyżką stóp) - rynek stóp procentowych bowiem praktycznie na dane nie zareagował.

Ruch ten należy traktować przede wszystkim jako realizację zysków - ponad 2% zyskał bowiem również rand (waluta RPA), zauważalnie zyskiwała też (turecka) lira.

Surowce - 200 USD w dwa dni na platynie

Jeszcze w czwartek za uncję platyny trzeba było zapłacić ponad 1500 USD, teraz kosztuje ona o 200 USD mniej. Poziom 1300 USD to cena najniższa od września 2007 roku i tak naprawdę niwelująca całą poprzednią hossę. Połączenie taniejącej ropy i umacniającego się dolara było wyjątkowo niekorzystne dla notowań kruszców, oznaczało bowiem nie tylko wyższe ceny w innych walutach (co sprzyjało spadkom cen w USA), ale także odpływ kapitału spekulacyjnego z tego rynku.

Szczególnie mocno dało się to odczuć właśnie na platynie, gdzie ceny w pierwszej połowie roku rosły głównie ze względu na zmianę oczekiwań, nie zaś faktyczny popyt. Przypomnijmy, iż jeszcze w połowie lipca za uncję platyny płacono 2035 USD.

Wyraźnie mniejsze spadki są udziałem rynku złota, gdzie po prostu czynnik spekulacyjny miał mniejsze znaczenie. Od szczytu z lipca złoto potaniało ,,zaledwie" 20% i obecnie uncja kosztuje 783 USD. Teoretycznie poziom wsparcia znajduje się na poziomie 775 USD, jednak w przypadku dalszego umocnienia dolara (zwłaszcza jeśli jednocześnie tanieć będzie ropa) nie można wykluczyć zejścia do poziomu 655 USD za uncję.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)