Wczoraj wieczorem złoty gwałtownie umocnił się do głównych walut. Ruch ten wspierała tradycyjnie niewielka płynność polskiej waluty w godzinach wieczornych. Kurs USD/PLN spadł do 2,9118 zł z 2,9535 zł o godzinie 18:50, EUR/PLN spadł do 3,8816 zł z 3,93 zł, natomiast CHF/PLN 3,0701 zł z 3,1221 złotego.
Umocnienie złotego korelowało z publikacją wywiadu z prezesem Narodowego Banku Polskiego (NBP) Markiem Belką przez agencję Reutera, jaka miała miejsce we wtorek o godzinie 18:50. Można w nim m.in. przeczytać, że zbliża się czas zaostrzenia polityki monetarnej, a same podwyżki powinny być stopniowe i mogą wpłynąć na ograniczenie oczekiwań inflacyjnych.
To potwierdza nasze wcześniejsze przypuszczenia, że mając na uwadze zmianę stanowiska odnośnie stóp procentowych przez część członków Rady Polityki Pieniężnej, a także mają na uwadze kalendarz posiedzeń Rady w tym roku, podwyżka stóp może mieć miejsce już w styczniu.
Belka ponownie powtórzył, że złoty ma potencjał aprecjacyjny, wynikający z fundamentów. W jego wypowiedzi zwraca uwagę jednak inne stwierdzenie. Mianowicie, że trzeba pomóc procesowi umocnienia złotego, gdyż takie umocnienie byłoby ważnym czynnikiem antyinflacyjnym. Z punktu widzenia rynku walutowego to kluczowe zdanie.
Środowy poranek przynosi odreagowanie wczorajszego wieczornego umocnienia złotego. O godzinie 08:28 kurs USD/PLN testował poziom 2,9384 zł, EUR/PLN 3,8999 zł, natomiast CHF/PLN 3,0937 złotego.