W trakcie sesji europejskiej nie powinno się zbyt wiele wydarzyć, jedynie rynek funta będzie wyczekiwać na dane o inflacji PPI (10.30).
Rynek oczekuje, że ten wskaźnik inflacji osiągnie poziom 2.7% r/r. Od czterech dni brytyjska waluta traci na wartości, m.in. z powodu słabej pozycji premiera w swojej partii. W opinii wielu analityków dzisiaj pojawia się szansa na mocniejszego funta.Dzisiaj rano jest odpowiedni moment na szybkie i krótkie odreagowanie na EURUSD, uformowanie „górki” i dalszą podróż kursu na południe. Na dzisiaj zaplanowano dwa wystąpienia członków Fedu (17.15 i 17.45), ale poziom obrotów za Oceanem może być mniejszy niż zwykle z uwagi na obchody rocznicowe tragedii z 11 września.
Na rynku złotego mogą rozegrać się emocje polityczne, kolejne zamieszanie na polskiej scenie politycznej (komentarze związane z odmową składania zeznań przed sejmową komisją śledczą „ds. banków” przez Leszka Balcerowicza)
może zaszkodzić złotemu. W świetle mocnego dolara na EURUSD kurs USDPLN zapewne będzie dalej zwyżkował. Sytuacja techniczna przemawia za nieco słabszym USD przed południem, ale są szanse na przełamanie 3.1450 w godzinach popołudniowych. Wybicie powyżej tego poziomu otwiera drogę do wzrostu aż do 3.16. Eurozłoty jest nadal w trendzie wzrostowym, jedynie fakt, że RSI jest blisko poziomu 70 sprawia, że są szanse na krótkoterminowe odreagowanie. W świetle ostatnich sygnałów o podwyżkach stóp procentowych w Polsce kluczowe dla złotego będą czwartkowe dane o inflacji.
