W styczniu inflacja CPI w Stanach Zjednoczonych wzrosła 0,4 proc. w relacji miesiąc do miesiąca, natomiast inflacja bazowa CPI była wyższa o 0,3 proc.
Rynek oczekiwał odczytów na poziomie odpowiednio 0,3 proc. i 0,2 proc.
W relacji rocznej inflacja CPI wzrosła o 4,3 proc. (najwyższy poziom od września 2005), natomiast bazowa o 2,5 proc. (najwyższy poziom od lutego 2007). Szacunki analityków zakładały wzrosty na poziomie 4,2 proc. i 2,4 proc., wobec 4,1 proc. i 2,4 proc. odnotowanych w grudniu 2007.
Razem z danymi o inflacji zostały opublikowane raporty z amerykańskiego rynku nieruchomości. W styczniu liczba wydanych zezwoleń na budowy domów spadła o 3 proc., natomiast liczba rozpoczętych budów była wyższa o 0,8 proc. Prognozy mówiły natomiast o spadku odpowiednio o 4,6 proc. i 0,6 proc. W grudniu 2007 spadek ten wyniósł odpowiednio 7,1 proc. i 14,8 proc. (dane zostały dziś skorygowane).
Wyższa inflacja, a więc zmniejszająca pole do gwałtownych obniżek stóp procentowych przez Fed, przy nieco lepszych od prognoz danych z rynku nieruchomości, stanowi wsparcie dla dolara. O godzinie 14:50 kurs EUR/USD testował poziom 1,4627, wobec 1,4660 tuż przed publikacją. Ten spadek wpisuje się w sytuację techniczną, która po zdecydowanej przecenie EUR/USD przed godziną 13-tą, obecnie preferuje stronę podażową.
